Wiktoria Gnot i Kamila Tylek wygrały IV Ogólnopolski Festiwal Piosenki Niezłomnej i Niepodległej w Krakowie. „To niezwykły festiwal – powiew polskiego ducha wyrażanego przez wieki w pieśniach od +Bogurodzicy+ po Gintrowskiego i Kaczmarskiego” – mówił w niedzielę prezes IPN Jarosław Szarek.
Zdobywczynie Grand Prix otrzymały 2 tys. zł ufundowane przez Fundację Armii Krajowej w Londynie oraz zaproszenie do udziału w koncercie galowym Festiwalu Wolnej i Niezawisłej w Audytorium Maximum UJ z towarzyszeniem Chóru i Orkiestry Passionart.
W eliminacjach do IV Festiwalu Piosenki Niezłomnej i Niepodległej uczestniczyło ok. 2 tys. osób, a w trzydniowych przesłuchaniach finałowych w Krakowie 650. Wśród nich byli wykonawcy z Białorusi i Litwy. Koncert finałowy odbył się w kinie Kijów, uczestniczył w nim m.in. wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.
"To niezwykły festiwal - powiew polskiego ducha wyrażanego przez wieki w pieśniach od +Bogurodzicy+ po Przemysława Gintrowskiego i Jacka Kaczmarskiego" – powiedział Jarosław Szarek. "W przyszłym roku będziemy obchodzić 40. rocznicę, od kiedy ten wiatr wolności zawiał od Bałtyku. To też trzeba wyśpiewać: +Solidarni, nasz jest ten dzień. A jutro jest nieznane+" – powiedział prezes IPN.
Przywołał dalsze słowa hymnu "Solidarności": "Bo lepiej byśmy stojąc umierali, niż mamy klęcząc na kolanach żyć". "Istota polskości: nie będziemy niewolnikami, zawsze wolność. I ten powiew wolności wyrażają te pieśni" - mówił Szarek. Przypomniał, że w 2020 r. przypada setna rocznica zwycięstwa nad bolszewikami i to też trzeba wyśpiewać w piosenkach.
Szarek zapowiedział, że przyszłoroczny Festiwal Piosenki Niezłomnej i Niepodległej zostanie zorganizowany w Warszawie. "Mam nadzieję, że ta przygoda, ta lekcja historii, której dotknęliście w czasie przygotowań do tego festiwalu, będzie wam towarzyszyć już przez całe życie. Nie będzie tylko chwilą i że to wy będziecie budować Polskę, o której tutaj słyszeliśmy: Polskę wolną i czystą jak łza" – zwrócił się do uczestników.
W poszczególnych festiwalowych kategoriach pierwsze miejsca zdobyli: Lena Dobek (maluchy 6-9 lat), Wiktoria Taracińska, Aleksandra Kędra (dzieci 10-13 lat), Natalia Wawrzyńska, Gabriela Nawój (młodzież 14-18), Emilia Sobala (Open 19+). Wśród zespołów liczących do ośmiu osób triumfowały Zespół Wokalny Recha (dzieci 10-13), Wiktoria Gnot i Kamila Tylek (młodzież 14-18 lat), duet Due Cuori (Open 19+). W kategorii "Chóry i zespoły" pierwsze miejsca zdobyli Chór Moderato i Zespół Małe Skrzypeczki (dzieci i maluchy), Schola Hosanna i Chór Exactus (14-18 lat) oraz Chór Liber Cante (Open 19+).
Festiwal ma na celu upowszechnianie poprzez muzykę wiedzy o Polskim Państwie Podziemnym, Armii Krajowej i żołnierzach Niezłomnych. Jego uczestnicy przypominają piosenki śpiewane w oddziałach partyzanckich w latach 1939-1956, ale także pieśni patriotyczne od konfederacji barskiej aż po czasy "Solidarności".
Festiwal ma na celu upowszechnianie poprzez muzykę wiedzy o Polskim Państwie Podziemnym, Armii Krajowej i żołnierzach Niezłomnych. Jego uczestnicy przypominają piosenki śpiewane w oddziałach partyzanckich w latach 1939-1956, ale także pieśni patriotyczne od konfederacji barskiej aż po czasy "Solidarności".
Jak mówił prezes Stowarzyszenia Passionart Mateusz Prendota festiwal to "święto świadomego i odpowiedzialnego patriotyzmu", święto, które wspólnie tworzą młodzi ludzie, ich rodzice, opiekunowie, wychowawcy i dyrygenci. "Muzyka, sztuka to jedne z najlepszych form przekazania młodemu pokoleniu pięknych wartości, które narodowi polskiemu są szczególnie bliskie" – podkreślił Prendota.
Patronem festiwalu jest Henryk Rasiewicz "Kim" – żołnierz 3. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. Poza walką z bronią w ręku był autorem wielu pieśni partyzanckich, które szybko zyskiwały popularność w innych oddziałach Armii Krajowej, jak choćby śpiewana na melodię "Rozszumiały się wierzby płaczące" "Noc zapada nad cichym jeziorem". Ballada Rasiewicza "Na znojną walkę", stała się hymnem AK na Wileńszczyźnie.
Organizatorami festiwalu są Instytut Pamięci Narodowej, Stowarzyszenie Passionart oraz Fundacja Armii Krajowej w Londynie.(PAP)
autor: Małgorzata Wosion-Czoba
wos/ wj/