Stowarzyszenia, orkiestry i zespoły folklorystyczne, a także twórcy i działacze - w sumie 32 podmioty - znaleźli się wśród nagrodzonych w tegorocznej edycji nagrody sejmiku woj. łódzkiego w dziedzinie kultury. Wyróżnienia wręczono w czwartek na uroczystej gali w Łódzkim Domu Kultury.
"Nagroda powstała z myślą o regionalnych artystach i działaczach, promujących nasze +małe ojczyzny+. Są wśród nich twórcy ludowi - rzeźbiarze, pisarze, poeci - a także zespoły ludowe pieśni i tańca, orkiestry dęte OSP. Takich jednostek kultury mamy naprawdę bardzo dużo; promują one region łódzki i zajmują się kultywowaniem pięknych tradycji i przekazywaniem ich kolejnym pokoleniom" - zaznaczył przewodniczący sejmiku woj. łódzkiego i pomysłodawca nagród Marek Mazur.
Przewodniczący sejmiku dodał, że nagrody przyznane zostały po raz drugi. W tym roku konkurowało o nie 60 kandydatów, zgłoszonych m.in. przez członków kapituły, do której należą radni Sejmiku, organy administracji rządowej i samorządowej, instytucje kultury czy szkoły artystyczne. Nagroda ma charakter finansowy - sejmik przeznaczył na nią 150 tys. zł.
"Znaczenie nagrody rośnie, bo w pierwszym roku jej budżet wynosił 100 tys. zł. To kwoty symboliczne - od 3 tys. zł dla osób indywidualnych do 8 tys. zł dla zespołów i instytucji - ale chodzi o to, by przy okazji ich wręczania pokazywać i wyróżniać tych, którzy wnoszą wiele w upowszechnianie i ochronę dóbr kultury" - podkreślił Mazur.
Jednym z tegorocznych laureatów jest twórca Skansenu Rzeki Pilicy w Tomaszowie Mazowieckim, historyk i publicysta Andrzej Kobalczyk.
"Pilica - od źródeł do ujścia, ze wszystkim, co jest w niej i nad nią, z jej niezwykłą historią i wspaniałą przyrodą - to właśnie moja +mała ojczyzna+, bo spędziłem w jej okolicy 50 lat. Skansen jest namacalnym dowodem mojej miłości do Pilicy" - zaznaczył Kobalczyk.
Jak przypomniał, na pomysł utworzenia skansenu wpadł 30 lat temu przy okazji wydobycia wraków niemieckich pojazdów z okresu II wojny światowej, spoczywających na dnie rzeki. Ostatecznie skansen powstał w roku 2000, jako jedyne w kraju muzeum, w którym przyrodę i historię rzeki oraz przestrzeń kulturową, jaką ona wytworzyła, można poznawać na wolnym powietrzu.
W skansenie, który w ubiegłym roku odwiedziło 80 tys. osób, można oglądać m.in. bogatą kolekcję związaną z młynarstwem, militaria oraz architektoniczne perełki z dorzecza Pilicy. Twórca tego miejsca jest też autorem sześciu książek związanych z historią regionu.
Wśród nagrodzonych - obok Andrzeja Kobalczyka - znalazło się m.in. Towarzystwo Ziemi Kutnowskiej, poeta Tadeusz Zawadowski i orkiestry dęte z całego regionu. (PAP)
autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/ itm/