Niewielkich rozmiarów ceramiczne rzeźby, a także kolażowe grafiki na ceramicznych naczyniach znalazły się na wystawie „Delirium Decadence” Kimby Frances Kerner, którą od piątku można oglądać w stołecznym Miejscu Projektów Zachęty.
Kimba Frances Kerner urodziła się w Stanach Zjednoczonych, ale mieszka i pracuje w Warszawie. W 2017 r. rozpoczęła studia doktoranckie w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie i wtedy odkryła grafikę warsztatową, którą od tej pory się zajmuje. Wyspecjalizowała się w łączeniu ceramiki z grafiką (rozwija projekt naukowo-artystyczny poświęcony graficznym transferom na ceramikę).
Na wystawie prezentowana jest instalacja autorstwa Kerner, na którą składają się rzeźby ceramiczne, a także kolażowe grafiki na ceramicznych naczyniach i powielone na plastikowym podłożu (imitujące dawne tapety).
"Całość jest zaaranżowana w rodzaj totalnej instalacji złożonej z dwóch części - pierwsza jest salonem, składają się na nią antyki, meble ozdobne w historyzującym stylu, tapety, czyli wydruki na plastikowym podłożu, z wzorami, które są kolażami autorstwa artystki. Wśród aranżacji stoją rzeźby, bohaterowie Kimby Frances Kerner - postacie ludzko-zwierzęce, uosobienia różnych postaci mitologicznych czy bohaterów opowiadań Isaaca Bashevisa Singera, który jest źródłem inspiracji dla artystki. Na górze mamy świat kultury i przyrody, ponieważ część rzeźb będzie otoczona gałęziami, fragmentami drewna, przywiezionymi z lasu, wybranymi przez artystkę" - opowiadała PAP kuratorka wystawy Magdalena Kardasz.
Podziemną część galerii Kerner przekształciła za to w mroczną jaskinię pachnącą ziemią po deszczu. "Mamy tutaj elementy scenograficzne, które imitują jaskinię, wśród nich rozmieszczeni są podziemni bohaterowie np. pogański bóg Weles czy Lilith, mityczna boginka" - dodała.
Na wystawie, oprócz rzeźb autorskich artystki w średniej i niewielkiej skali, są też prace wykonane na starej porcelanie, na którą artystka nakłada swoje własne kolażowe wydruki.
Kuratorka, pytana o to, czym inspiruje się Kerner tworząc swoje rzeźby, odpowiedziała: "Jest to świat wewnętrznych przeżyć, wspomnień z dzieciństwa, opowieści, mitów, bajek, bohaterów literackich. Isaac Bashevis Singer jest nie bez przyczyny wymieniany, bo niektóre tytuły rzeźb nawiązują bezpośrednio do opowiadań Singera czy bohaterów, którzy się pojawiają w jego opowieściach".
Wskazała, że "inspiracją jest także dzisiejsza rzeczywistość - niszczenie przyrody, zmiany klimatyczne". "Bardzo szeroki świat inspiracji. Ona sama mówi, że mity, które powtarzamy w różnych kulturach dowodzą elementów wspólnych, łączących ludzkość psychologicznie, duchowo. Ona tworzy na kanwie tych mitów swoje własne historie, przekształca je po swojemu" - wyjaśniła.
Sama artystka tak opisuje swoją twórczość: "Korzystając z różnych mediów, przeplatam tematy psychologii, narracji i animizmu. Interesuje mnie zgłębianie własnej psychiki, podświadomości czy pamięci. Często sięgam do czasów dzieciństwa, baśni, mitów, które dekonstruuję, na tej podstawie budując własne historie".
Kerner określa swoją wystawę jako metaforyczne przedstawienie światów: znanego (cielesnego) i nieujawnionego (duchowego), które w szczególnych momentach mogą się zetknąć. Tym samym oddaje w swojej twórczości cześć nieodkrywalnym tajemnicom.
Wystawę będzie można oglądać w Miejscu Projektów Zachęty do 25 czerwca. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ aszw/