Do 18 listopada można oglądać fotografie frontowe wykonane na południu Ukrainy prezentowane na wystawie „A światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła” w Galerii Wozownia 11 w Łodzi. Autorem zdjęć jest jeden z oficerów prasowych Armii Ukraińskiej Sergij Beliński.
Prezentowana szerokiej publiczności od soboty ekspozycja jest częścią przedsięwzięcia artystyczno-naukowego dotyczącego odbudowy i adaptacji obiektów przemysłowych, które zostały zniszczone na Ukrainie, a także ekspresji artystycznej w czasach konfliktu militarnego. Zebrane na niej fotografie frontowe z wojny na Ukrainie zostały zrobione na południu tego kraju i są efektem współpracy prof. Julii Iwaszko i oficera prasowego 28 Brygady Rycerzy Zimowej Kampanii Sergija Belińskiego.
Profesor Iwaszko jest z wykształcenia architektką z Kijowskiego Narodowego Instytu Budownictwa i Architektury. Obecnie realizuje grant IDUB na Uniwersytecie Łódzkim. Jej projekt naukowy zakłada analizę zniszczeń architektonicznych na południu Ukrainy oraz wykorzystanie doświadczenie m.in. Polski, w tym w dużej mierze Łodzi, w odbudowywaniu zniszczonych zakładów przemysłowych. W obwodzie mikołajowskim, podobnie jak niegdyś w województwie łódzkim, znajduje się duża liczba tego typu obiektów.
Po dokonanych przez prof. Iwaszko badaniach stanu architektonicznego południowych obszarów Ukrainy, w jej opinii największym problemem nie będzie odbudowa zabytków, lecz właśnie rekonstrukcja lub adaptacja obiektów przemysłowych.
"Rosjanie umyślnie niszczą tę strukturę – widzimy to choćby w Zaporożu czy Mikołajowie. Zakłady przemysłowe o podobnej charakterystyce zostały zniszczone w Polsce przez Niemców. Chcielibyśmy wykorzystać doświadczenie Łodzi, które może być przydatne w rewitalizacji ukraińskich obiektów. Dzięki temu będziemy znać odpowiedzi na pytania: w jaki sposób uzupełnić brakującą zabudowę, jak optymalnie pod względem ekonomicznym przeprowadzić rewitalizację, jakie nowe funkcje nadać budynkom" – wyjaśniła.
Drugim elementem inicjatywy jest pokazanie artystycznego wymiaru konfliktu na Ukrainie. Jednym z takich działań jest wystawa fotografii w Galerii Wozownia będąca efektem współpracy polskich i ukraińskich naukowców oraz walczącego na froncie oficera prasowego.
"Wystawy fotograficzne związane z tematem wojny są prezentowane na całym świecie, a konflikt militarny jest ujmowany na różne sposoby. Wystawa +A światłość w ciemności świeci+ jest przykładem tego, jaką artysta może przekazać prawdę o agresji zbrojnej" – podkreśliła prof. Iwaszko.
Autorzy ekspozycji wskazali, że wojna na fotografiach dokumentalnych autorstwa oficera prasowego Armii Ukraińskiej z 28 samodzielnej brygady zmechanizowanej im. Rycerzy Zimowej Kampanii nie przedstawia jedynie okrucieństwa.
"Seria zdjęć fotograficznych ukazuje również nadzieję, którą widzimy w żółtych i niebieskich serduszkach szytych przez ukraińskie wolontariuszki dla walecznych obrońców ojczyzny. To troska o zapomniane, porzucone bezpańsko zwierzęta – psy, krowy, kucyki. To wreszcie zjednoczenie wojskowych i cywilów w trakcie wielkanocnych ceremonii w schronie z udziałem popa. Pomimo trwania działań wojennych ludzie pozostają ludźmi – pomagają sobie, obchodzą święta, opiekują się starszymi. Wojna niekoniecznie odczłowiecza" - tłumaczyła kuratorka wystawy prof. Aneta Pawłowska.
Historyk sztuki prof. Piotr Gryglewski dodał, że fotografie mają wyjątkową wartość dokumentalną oraz zmuszają do refleksji i zadania sobie pytania o relacje między sztuką a wojną.
"Wojna może być prezentowana poprzez sztukę w sposób propagandowy, odhumanizowany, gdzie armie symbolizują starcie pozbawione indywidualnego lęku i ludzkiego strachu. Zderzenie, w którym nie ma miejsca zastanowienie się nad śmiercią zwykłej jednostki. Lecz używając języka sztuki można zaprezentować również osobisty, wręcz intymny punkt widzenia. Jest to wypełniony obawą i poczuciem zagrożenia obraz świata i poczucie, że dawne życie może rozpaść się na kawałki. I że warto je chronić. Ten drugi rodzaj prac widzimy na wystawie" – zaznaczył.
Uzupełnieniem wystawy jest katalog tekstów poetyckich zatytułowany "Kwiaty południa", które w metaforyczny sposób opisują odczucia autorów wystawy, czyli prof. Julii Iwaszko i Sergija Belińskiego.
Ekspozycję zdjęć w Łodzi będzie można oglądać do 18 listopada w Galerii Wozownia 11 przy ul. M. Skłodowskiej-Curie 11. Współorganizatorem wydarzenia w ramach którego 16 listopada zaplanowano panel dyskusyjny, jest Łódzkie Towarzystwo Naukowe. Wystawa objęta została patronatem wojewody łódzkiego i rektora Uniwersytetu Łódzkiego.
Kuratorzy planują wystawienie fotografii również na Uniwersytecie w Santiago de Compostela (Hiszpania), Uniwersytecie w Ostrawie (Czechy) i Politechnice Kijowskiej (Ukraina). (PAP)
autor: Bartłomiej Pawlak
bap/ dki/