Wystawa plenerowa „Bursa Korczaka i Stefanii Wilczyńskiej” przed stołeczną Kordegardą upamiętnia 79. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim i obchodzoną w tym roku 80. rocznicę śmierci znakomitych pedagogów żydowskiego pochodzenia w obozie koncentracyjnym Treblinka.
"Wystawa przywołuje również nieznane sylwetki żydowskich wychowanków bursy studenckiej przy warszawskim Domu Sierotę" - czytamy w informacji przesłanej PAP przez współorganizatora Narodowe Centrum Kultury (NCK).
"Prezentowana na Krakowskim Przedmieściu plenerowa opowieść o Januszu Korczaku, Stefanii Wilczyńskiej oraz dziewięciu bursistach to wyraz naszego hołdu dla niezwykłych pedagogów oraz ich wychowanków zamordowanych w 1942 r. przez niemieckich nazistów w ramach zaplanowanego z zimną krwią procesu eksterminacji narodu żydowskiego" – wyjaśnił dyrektor NCK Rafał Wiśniewski.
Podkreślił, że "Janusz Korczak wciąż pozostaje wielkim symbolem heroicznej postawy w obliczu hitlerowskiego ludobójstwa, którego ofiarą padło blisko sześć milionów europejskich Żydów". "Razem ze Stefanią Wilczyńską towarzyszył swoim podopiecznym z Domu Sierot do ostatnich chwil w komorze gazowej" - przypomniał.
Wiśniewski zwrócił uwagę, że "pamiętamy go nie tylko jako bohatera, ale również utalentowanego pisarza, publicystę, działacza społecznego, a przede wszystkim znakomitego wychowawcę, twórcę innowacyjnych w metod pracy z dziećmi i młodzieżą". "Przy wsparciu Stefanii Wilczyńskiej wdrażał je w życie w warszawskim Domu Sierot i funkcjonującej w latach 1923–37 na jego terenie Bursie, której historię przywołujemy przed Kordegardą" - podkreślił dyrektor NCK.
Przypomniano, że swoimi działaniami i postawą życiową Korczak codziennie potwierdzał wierność zasadom i teoriom, które głosił. "Wraz ze Stefanią Wilczyńską tworzyli parę wzorcowych wychowawców, przez czternaście lat zapewniając ubogiej żydowskiej młodzieży utrzymanie, opiekę, edukację oraz rozwój duchowo-intelektualny w Bursie przy ul. Krochmalnej 92" - napisano.
Ekspozycja przypomina mniej znaną koncepcję pedagogiczną Janusza Korczaka dotyczącą młodzieży, realizowaną w formule Bursy. Przyjmowano do niej na roczny pobyt młodzież w wieku 17-26 lat, uczestników kursów i seminariów nauczycielskich oraz studentów Wolnej Wszechnicy oraz Uniwersytetu Warszawskiego.
"Szczególnie chętnie przyjmowano słuchaczy Wydziału Pedagogicznego. W wyniku wymagającej rekrutacji do Bursy trafiało od 10 do 20 osób rocznie, tyle samo dziewcząt, co chłopców. Bursistki uczyły się w szkole gospodarstwa domowego, chodziły na kursy ochroniarskie (wychowania przedszkolnego), szkoły pielęgniarskiej, chłopcy zaś uczęszczali do Państwowego Seminarium Nauczycieli Religii Mojżeszowej" - czytamy w zapowiedzi wystawy.
Wyjaśniono, że w zamian za mieszkanie i utrzymanie młodzież była zobowiązana do codziennej pracy – trzygodzinnej pedagogicznej lub czterogodzinnej w dziale administracyjnym. "Ponadto bursiści sami sprzątali swoje piętro, myli korytarze, ubikacje, sypialnie. Wolny czas mogli poświęcać na zajęcia akademickie czy seminaryjne oraz naukę własną" - napisano.
Przypomniano, że każdy mieszkaniec Bursy miał czynnie uczestniczyć w życiu Domu Sierot zgodnie z panującym w nim regulaminem. Bursiści pomagali dzieciom w odrabianiu lekcji, prowadzili komplety wyrównawcze, uczyli języka hebrajskiego, śpiewu czy majsterkowania, organizowali zajęcia rekreacyjne i gimnastykę.
W Domu Sierot obowiązywała zasada, że zanim poleci się dziecku jakąś pracę, trzeba ją najpierw wykonać samemu. Korczak wychodził z założenia, że pedagog nie nauczy dziecka myć podłogi lub okna, jeżeli sam nie potrafi tego zrobić.
"Korczak uważał, że wychowawca powinien notować swoje spostrzeżenia, prowadzić notatki. Powtarzał, że skoro wychowawców nie stać na aparaty filmujące poszczególne obrazki z życia dziecka i odtwarzające jego wypowiedzi, to należy nauczyć się notować spostrzeżenia. Każdy bursista musiał prowadzić zeszyt i nie można było się od tego uchylić. Potem notatki trafiały do Stefani Wilczyńskiej albo Janusza Korczaka, którzy je przeglądali, pozostawiając swoje komentarze" - napisano. "Sprawozdania z obserwacji dzieci stanowiły również materiał do omówienia na bursowych seminariach" - dodano w informacji o wystawie.
Kuratorki ekspozycji – Magdalena Pęzińska z Muzeum Warszawy i Agnieszka Bebłowska-Bednarkiewicz z NCK - wykorzystując archiwalne dokumenty, teksty i fotografie przedstawiły ideę Bursy oraz postacie dziewięciorga bursistów: Ryfki Boszes, Dobry Brauner, Griszy Czapnika, Jachety Lubranieckiej, Abrama Mazuroka, Izaka Reisa, Erny Schehndorf, Róży Szterenkac i Mojsieja Wajsermana.
Dokumentacja Domu Sierot i Bursy nie przetrwała wojny, spłonęła w getcie warszawskim. Wiedza na temat funkcjonowania Bursy jest oparta na nielicznych materiałach źródłowych z epoki oraz na powojennych wspomnieniach byłych wychowanków i bursistów. Materiały archiwalne pokazywane na ekspozycji zostały odnalezione podczas kwerendy w Archiwum Uniwersytetu Warszawskiego. Są to: świadectwa szkolne, legitymacje, indeksy uniwersyteckie i podania bursistów-studentów Uniwersytetu Warszawskiego.
"Poszukiwanie rozproszonych archiwaliów bursistów Janusza Korczaka i Stefanii Wilczyńskiej jest niezwykle trudne" – wyjaśniła kuratorka wystawy z Korczakianum, oddziału Muzeum Warszawy Magdalena Pęzińska.
Zwróciła uwagę, że "każdy nowo odkryty dokument odsłania nam nieznany fragment historii". "Choć jeszcze nie wszystkie osoby, które przewinęły się przez Bursę, można zidentyfikować – to z dotychczasowych materiałów źródłowych wyłania się niezwykły obraz młodych ludzi" - powiedziała.
"Uderza ich siła i zaradność wobec biedy, w której wyrośli, i przeciwności losu, pęd do wiedzy i chęć wyrwania się ze swojej klasy społecznej poprzez edukację. A także idealizm" - oceniła. "System wychowawczy i samowychowawczy wprowadzony przez Korczaka w Bursie owocował w dalszym życiu wychowanków. A jeśli udało się komuś przeżyć – przenosił go do własnej praktyki po wojnie" - podkreśliła Pęzińska.
Wystawę przygotowano również w formie do pobrania online (od 14 kwietnia na stronach internetowych: www.nck.pl i www.muzeumwarszawy.pl). Ekspozycję uzupełniają kody QR, dzięki którym można zapoznać się z szerszą dokumentacją ze zbiorów Muzeum Warszawy.
Wystawa plenerowa przed Kordegardą czynna będzie do 5 maja.
Organizatorami ekspozycji są Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, NCK, Muzeum Warszawy oraz Kordegarda - galeria NCK.(PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ dki/