Do końca stycznia 2021 r. w Galerii Narodowej (NGP) w Pradze można oglądać dzieła słynnego Rembrandta van Rijna. Centralnym eksponatem jest „Uczony w swoim gabinecie”. Obok tej jedynej pracy Holendra w czeskich zbiorach eksponowane są wypożyczone płótna i szkice.
Wystawa przełożona z powodu pandemii koronawirusa z wiosny jest - zdaniem przedstawicieli Galerii - ostatnim wielkim przedsięwzięciem w tym roku. Pandemia uniemożliwiła sprowadzenie z innych galerii wcześniej uzgodnionych dzieł, ale w to miejsce przybyły prace z innych muzeów i galerii.
„Dzięki nowemu terminowi udało nam się nawet pozyskać dzieła ze światowych kolekcji, o których pierwotnie nie myśleliśmy” - oświadczyła kurator wystawy Lucie Niemeczkova.
Wystawę w Pradze przygotowano we współpracy z Wallraf-Richartz-Museum & Fondation Corboud w Kolonii. Prace zostały też wypożyczone przez m.in. Metropolitan Museum w Nowym Jorku, National Gallery w Londynie, Prado w Madrycie, Rijksmuseum w Amsterdamie i Albertina w Wiedniu.
Według organizatorów tak wielu ważnych dzieł Rembrandta w Pradze nigdy nie widziano i zapewne dzisiejsi miłośnicy sztuki już nie zobaczą.
Na wystawie prezentowane są zarówno płótna artysty, jak i jego mniejsze prace - grafiki i rysunki, którym Rembrandt poświęcił się równie intensywnie jak malarstwu. Kuratorka wystawy powiedziała, że chociaż Rembrandt nigdy nie wyjeżdżał poza ojczyznę, był wówczas znany za granicą jako grafik.
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)
ptg/ mal/