40 prac składa się na wystawę rysunków Andrzeja Wajdy, która została otwarta w poniedziałek wieczorem w Dworku Sierakowskich w Sopocie. Są to zarówno portrety rodziny i znajomych reżysera, jak i np. rysunki wykonywane przez niego w czasie pracy lub podróży.
Sopocka wystawa powstała w nawiązaniu do wydanego w maju br. albumu pt. "Rysunki z całego życia", w którym zostały przedstawione wybrane prace reżysera. Pomysłodawcą i redaktorem książki był przyjaciel Wajdy - Antoni Rodowicz, który jest też kuratorem ekspozycji.
Jak powiedział PAP Rodowicz, w albumie znalazło się ok. 300 rysunków Wajdy. "Trudno sobie wyobrazić wystawę z taką liczbą prac, na ekspozycję wybraliśmy więc kilkadziesiąt rysunków" - wyjaśnił Rodowicz dodając, że na wystawie nie są prezentowane oryginały, ale dokładne odbitki graficzne numerowane i podpisane ołówkiem przez autora.
Na ekspozycji w sopockim Dworku Sierakowskich, podobnie jak w albumie, zobaczyć można rozmaite rysunki, w tym wykonywane "na szybko" portrety czy szkice pomagające w pracy na planie filmowym. Są także szkice powstałe m.in. w czasie pobytu Wajdy w Japonii.
Wystawę w sopockim Domu Sierakowskich oglądać będzie można do 20 października. Wcześniej te same rysunki Wajdy pokazywane były w Warszawie i Krakowie. Jak poinformował Rodziewicz, wystawa z Trójmiasta pojedzie jeszcze w tym roku do Rzeszowa oraz Torunia, gdzie będzie pokazywana w ramach festiwalu Camerimage.
W przyszłym roku zestaw rysunków ma być pokazywany za granicą, w tym we Francji i Włoszech, w których to krajach także ma zostać wydany album z pracami Wajdy.
Słynny polski reżyser w latach 1946-1950 studiował na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Uczelni nie ukończył, przerwał studia i przeniósł się na reżyserię do Szkoły Filmowej w Łodzi.
aks/ abe/