Przez pięć tygodni wirtualne biblioteki na ulicach polskich miast, w ramach akcji Kultura na Widoku, zachęcały do korzystania z legalnych źródeł kultury. "Chcemy zbudować poczucie odpowiedzialności za kulturę i jej twórców" - mówią organizatorzy akcji.
Kultura Na Widoku to multimedialny projekt prowadzony od trzech lat przez fundację Legalna Kultura, w ramach którego wydawcy udostępniają zasoby z legalnych źródeł w otwartej przestrzeni. Wirtualne biblioteki ustawiane są w centralnych punktach miast oraz w miejscach wydarzeń kulturalnych (w Warszawie, Krakowie, Gdańsku, Wrocławiu i podczas Festiwalu Filmowego w Gdyni). W tym roku pojawiły się także citylighty na 600 przystankach aglomeracji miejskich w całej Polsce.
„Promujemy korzystanie z legalnych źródeł kultury, to nasza podstawowa misja. Mocno stawiamy na działania edukacyjne, szerokie dotarcie z informacją, ponieważ wiedza na temat legalnych źródeł nie jest jeszcze wiedzą powszechną. Współczesny świat zmienia się tak szybko, że dla wielu osób są to sprawy zupełnie nowe. Na naszej stronie www.legalnakultura.pl stworzyliśmy pierwszą w Polsce bazę legalnych źródeł, którą stale rozbudowujemy. Chcemy, by użytkownicy sieci potrafili odróżniać źródła legalne od nielegalnego rozpowszechnia. Chcemy zbudować poczucie odpowiedzialności za kulturę, wspólnotę, jej twórców i odbiorców oraz promować dobry obyczaj korzystania z legalnych źródeł w sieci i poza nią" - mówiła Kinga Jakubowska, prezes fundacji Legalna Kultura na poniedziałkowej konferencji prasowej.
"Niestety, o ile coraz mniej chętniej kupujemy podróbki ubrań i dodatków, o tyle, nadal często sięgamy po muzykę i filmy z nielegalnych źródeł" - mówiła Jakubowska. "Teoretycznie nie popełniamy przestępstwa, ale dlatego, że dzisiaj prawo nie nadąża za technologią. W momencie, kiedy wiemy, że korzystamy z nielegalnego źródła, musimy być świadomi, że wspieramy tych, którzy w sposób nieuczciwy zarabiają na kulturze. Działamy wbrew naszym często ulubionym twórcom, bo działamy na ich szkodę. Na pewno nic, co zostanie zarobione nie dotrze do tego twórcy. Do tego dochodzi szereg innych rzeczy, jak na przykład kwestia jakości, czy bezpieczeństwa w internecie" - dodała.
Kultura na Widoku daje dostęp do 1100 utworów w cyfrowej wersji z 30 legalnych źródeł – książek, filmów, muzyki, gier i wirtualnych spacerów po muzeach świata. Od początku września do 8 października można je było pobrać na telefon i inne urządzenia mobilne bezpłatnie lub za niewielką opłatą ze strony internetowej projektu. Łącznie na regałach, plakatach, citylightach i stronie internetowej dostępnych było 275 filmów i spektakli teatralnych, 257 albumów muzycznych, 387 książek, 97 wirtualnych spacerów po muzeach i 43 gry komputerowe. Tegoroczną nowością na portalu były wirtualne spacery po muzeach świata i kolekcja filmów Krzysztofa Kieślowskiego.
"Każdy, kto podchodził do instalacji, plakatu czy citylightu na przystanku, mógł zobaczyć okładki filmów, płyt, książek oraz gier. Wpisując link do przeglądarki w urządzeniu mobilnym lub skanując kodm mógł bezpłatnie albo w promocyjnej cenie pobrać interesujący go utwór. Oczywiście, aby skorzystać z tych zasobów, nie trzeba było wychodzić z domu, wystarczyło wejść na stronę Kultura na Widoku" - mówiła Jakubowska.
9 grudnia, w ramach 29. Europejskich Nagród Filmowych, odbędzie się międzynarodowa konferencja "Europejska kinematografia wobec piractwa i wyzwań cyfrowej rzeczywistości", której organizatorem jest fundacja Legalna Kultura. W programie konferencji znalazły się panele dotyczące piractwa, modeli dystrybucji filmów, mechanizmów wsparcia produkcji filmowych w Europie oraz debata, w wyniku której powstanie szereg rekomendacji praktycznych.(PAP)
aszw/ mow/