W wieku 73 lat zmarł w środę światowej sławy dyrygent Christopher Hogwood, który zasłynął z pionierskich wykonań i nagrań dzieł XVIII-wiecznych kompozytorów, takich jak Jan Sebastian Bach i Jerzy Fryderyk Haendel.
Na stronie internetowej artysty poinformowano, że Hogwood zmarł po długiej chorobie w swoim domu w Cambridge, w Anglii. Jego śmierć potwierdził przedstawiciel Academy of Ancient Music, orkiestry, którą założył w 1973 r. i z którą odniósł wiele swoich największych sukcesów.
Pod batutą Hogwooda orkiestra grała na instrumentach z epoki i w obowiązującym w XVIII-wieku stylu, który ustalił po drobiazgowych badaniach historycznych.
W latach 70. i 80. ub. wieku Hogwood wraz z innymi brytyjskimi dyrygentami, m. in. Johnem Elliotem Gardinerem i Trevorem Pinnockiem, popularyzował ten sposób wykonywania dawnej muzyki nazwany "historically informed performace" (HIP).
Z czasem metoda HIP zyskała popularność i stała się niemal powszechna. M. in. przyjął ją słynny amerykański wiolonczelista pochodzenia chińskiego Yo Yo Ma, który włączył do swojego repertuaru utwory wykonywane na wiolonczeli wykonanej według XVIII-wiecznej technologii.
Hogwood dokonał wraz z Academy of Ancient Music ponad 200 nagrań, w tym m. in. oratoria Haendla "Mesjasz", które BBC zakwalifikowała jako jedno z 50 najlepszych wykonań wszechczasów. W swoim dorobku ma wszystkie symfonie Mozarta i Beethovena a także wiele dzieł kompozytorów późniejszych, takich jak Strawiński, Britten, Copland i Tippett. (PAP)
jm/