Jeszcze przed wybuchem wojny powołano zespół monitorujący zagrożenia dziedzictwa kulturowego, zarówno na terenie Polski, jak i Ukrainy – poinformował Jarosław Czuba z MKiDN we wtorek, podczas posiedzenia senackiej Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą.
Senacka Komisja Spraw Emigracji i Łączności z Polakami Zagranicą spotkała się we wtorek aby zapoznać się z działalnością instytucji ministerialnych zajmujących się ochroną dziedzictwa kulturowego poza granicami Polski, która - w ocenie MKiDN - jest "szczególnie ważna w czasie wojny w Ukrainie".
Jak poinformował Jarosław Czuba z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego: "Minister Kultury jeszcze przed wybuchem wojny podjął decyzję o powołaniu zespołu, który miał na celu analizowanie sytuacji dotyczącej zagrożeń w zakresie dziedzictwa kulturowego, zarówno znajdującego się na terenie Polski, jak i tego, który stanowi spuściznę na terenie Ukrainy". Działania obejmują m.in. "wsparcie eksperckie i konserwatorskie oraz możliwość przemieszczania obiektów w ruchomych z terenów zagrożonych do bezpiecznych miejsc".
Jak zapewnił, "zespół pracuje od tego czasu regularnie i ma w swoich kompetencjach analizę bieżącej sytuacji. Do bezpośredniej realizacji celów minister Gliński powołał w ramach ochrony kulturowego dziedzictwa Centrum Pomocy dla Kultury w Ukrainie". "To centrum realizuje przede wszystkim transporty pomocowe dla kultury ukraińskiej bezpośrednio z Polski do miast Ukrainy. "Są to działania koordynacyjne i wykonawcze. Część z instytucji również realizuje bezpośrednią pomoc z bratnimi instytucjami, choćby Biblioteką Narodową". W związku z działaniami wojennymi prowadzonymi przez Rosję przeciwko Ukrainie, Instytut POLONIKA, wraz z ukraińskimi partnerami, kontynuuje zabezpieczanie zagrożonych zniszczeniem cennych obiektów dziedzictwa kulturowego.
W ratowanie dziedzictwa kulturowego na Ukrainie zaangażował się też Instytut POLONIKA, który od pierwszych dni rosyjskiego ataku pozostaje w kontakcie z instytucjami ukraińskimi, właścicielami i gospodarzami obiektów zabytkowych, stale współpracując m.in. z Dyrektorem Zarządu Ochrony Środowiska Historycznego Lwowskiej Rady Miejskiej Lilią Onyszczenko. Do prac związanych z ochroną zagrożonych wojną zabytków włączyli się polscy i ukraińscy konserwatorzy oraz firmy, które w ubiegłych latach na zlecenie POLONIKI prowadziły prace konserwatorskie na terenie Ukrainy.
W ratowanie dziedzictwa kulturowego na Ukrainie zaangażował się też Instytut POLONIKA, który od pierwszych dni rosyjskiego ataku pozostaje w kontakcie z instytucjami ukraińskimi, właścicielami i gospodarzami obiektów zabytkowych, stale współpracując m.in. z Dyrektorem Zarządu Ochrony Środowiska Historycznego Lwowskiej Rady Miejskiej Lilią Onyszczenko. Do prac związanych z ochroną zagrożonych wojną zabytków włączyli się polscy i ukraińscy konserwatorzy oraz firmy, które w ubiegłych latach na zlecenie POLONIKI prowadziły prace konserwatorskie na terenie Ukrainy.
"Nie przerywamy działań, których celem jest skuteczna ochrona zagrożonych obiektów dziedzictwa kulturowego. Wiele z nich jest świadectwem dziejów dawnej Rzeczypospolitej, elementem wspólnej historii Ukrainy i Polski. Prace zabezpieczające i dokumentacyjne nadal trwają. Do tej pory udało się dostarczyć materiały i zabezpieczyć przed pożarami 221 obiektów sakralnych (kościołów i cerkwi) i sepulkralnych (190 obiektów na terenie Ukrainy zachodniej i centralnej, 31 we Lwowie). Lista zabezpieczanych obiektów stale się powiększa. Rzeźby wokół katedry łacińskiej, kaplica Boimów, dawny kościół jezuitów, kolumna Adama Mickiewicza, kapliczka Sykstów jeden z najstarszych obiektów we Lwowie, witraże katedry ormiańskiej to tylko nieliczne przykłady obiektów, które zostały zabezpieczone we Lwowie. Kładziemy także coraz większy nacisk na dokumentację" - powiedziała Dorota Janiszewska-Jakubiak, dyrektorka POLONIKI.
Oprócz dostarczania specjalistycznego sprzętu przeciwpożarowego (przeznaczonego przede wszystkim do ochrony dużych obiektów oraz elementów drewnianych, np. zabytkowych więźb dachowych) czy materiałów do zabezpieczania rzeźb, obrazów, ołtarzy czy witraży, POLONIKA pomaga na miejscu w organizacji prac a także w przechowaniu i dystrybucji potrzebnych materiałów na terenie Ukrainy. Jest to m.in. skanowanie laserowe. Prace prowadzone są zarówno przez firmy polskie, jak i ukraińskie. Do tej pory przeprowadzono i zakończono projekt w trzech obiektach zlokalizowanych we Lwowie i jednym w Drohobyczu. Skanowaniem objęto kilkanaście zabytków, które nie posiadały tego rodzaju dokumentacji. Udało się zeskanować osiem drewnianych cerkwi wpisanych na listę UNESCO. W planach jest realizacja kolejnych prac m.in. w Kamieńcu Podolskim i Lwowie. Skaning 3D jest najbardziej precyzyjną metodą dokumentacji, umożliwia stworzenie trójwymiarowego modelu zabytku z wiernym odwzorowaniem detali oraz kolorystyki.
Na czynności zabezpieczające dziedzictwo kulturowe na terenie Ukrainy od wybuchu wojny tj. 24 lutego 2022, Instytut POLONIKA przeznaczył 1.732.090,00 zł.
Wicepremier, minister kultury Piotr Gliński od początku działań wojennych jest w stałym kontakcie z ministrem kultury i polityki informacyjnej Ukrainy Ołeksandrem Tkaczenką. Polska m.in. poparła apel ministra Tkaczenki o nałożenie sankcji na Rosję w dziedzinie kultury i ograniczenie jej aktywności międzynarodowej w tym wymiarze. Polska, Ukraina i Litwa współpracują także w ramach Trójkąta Lubelskiego, który utworzono 28 lutego. To porozumienie trzech krajów, służące zacieśnieniu współpracy w dziedzinie kultury, dziedzictwa, tożsamości, zwłaszcza w obecnej sytuacji. W ramach tej współpracy polski rząd przeznaczył na rzecz digitalizacji dóbr kultury i obiektów dziedzictwa na Ukrainie z budżetu MKiDN ok. 1 mln euro. (PAP)
mwp/ aszw/