Premiera spektaklu "Widnokrąg" oraz spotkanie z udziałem twórców teatralnych i pracowników sceny - to główne wydarzenia związane z obchodami 140-lecia Teatru im. Żeromskiego w Kielcach, które odbędą się w najbliższy weekend.
W związku z obchodami 140-lecia teatru w Kielcach przygotowano kilka wydarzeń. W sobotę w południe odbędzie się spotkanie "Teatr kielecki wczoraj, dziś i jutro" z udziałem twórców teatralnych, pracowników sceny oraz ludzi świata kultury i nauki. Na godz. 14 zaplanowano natomiast promocję katalogu zawierającego kalendarium kieleckiej sceny.
6 stycznia 1879 r. w kieleckim teatrze, przy głównej ulicy miasta, miało miejsce pierwsze przedstawienie – "Dzwony kornewilskie" Roberta Planquette'a w wykonaniu trupy dramatycznej Józefa Teksia. Dokładnie 140 lat później w tym samym miejscu odbędzie się premiera spektaklu "Widnokrąg" na podstawie powieści Wiesława Myśliwskiego, którego reżyserem jest dyrektor kieleckiej sceny Michał Kotański.
"Po części jest to opowieść o tym wiejskim, powojennym społeczeństwie i jak to też konstruuje nas, którzy żyjemy w mieście, a większość z nas ma jakieś wiejskie korzenie. To też jest punkt wyjścia do socjologicznych rozważań, m.in. kim my jesteśmy jako społeczeństwo, nie tylko w takim indywidualnym wymiarze" – zaznaczył Kotański.
Bohaterem "Widnokręgu" jest Piotr, który wspomina swoje dzieciństwo i młodość z okresu II wojny światowej, oraz wkraczanie w dorosłość, które miało miejsce w czasach stalinizmu. Jego wspomnienia przeplatają się, poszczególne postaci budowane są z fragmentarycznych ujęć, w wielu odsłonach pojawiających się w całej opowieści.
"To jest postać, która kreuje ten świat. Przypomina sobie swoją przeszłość, rodziców, sytuację z dzieciństwa, z teraźniejszości, te plany się mieszają. Próbuje nazwać - poprzez opowiadanie tych fragmentów, które pamięta - samego siebie" – mówił Kotański.
Wojciech Niemczyk, który w spektaklu wcieli się w postać głównego bohatera, podkreślił, że ta rola kosztuje go "bardzo dużo", ponieważ czuje wielką odpowiedzialność. "To jest ogrom materiału. On jest o tyle trudny, że tam nie ma rzeczy nieważnych, nieistotnych, nad którymi można przejść, załatwić sprawę jakimś żartem, po prostu to ominąć – tam wszystko jest istotne" – podkreślił aktor.
Teatr im. Stefana Żeromskiego w Kielcach to jedna z najstarszych scen teatralnych w Polsce - istnieje od 1879 r. Odwiedzał go m. in. Stefan Żeromski, występowała w nim gościnnie Gabriela Zapolska, chwalił Henryk Sienkiewicz. Wystawiali tu Stanisław Przybyszewski i Aleksander Zelwerowicz.
Za złote czasy kieleckiej sceny uważa się lata 1952-58, kiedy teatrem kierowali Irena i Tadeusz Byrscy. Powstały wówczas takie przedstawienia jak: „Powrót Odysa” Stanisława Wyspiańskiego, „Pierścień Wielkiej Damy” Cypriana Kamila Norwida, „Uciekła mi przepióreczka” Stefana Żeromskiego.
W latach 1992-2015 teatrem kierował Piotr Szczerski. Był otwarty na młodych, awangardowych twórców. Do współpracy zaprosił m.in. reżyserów Radosława Rychcika, Wiktora Rubina, Ewelinę Marciniak oraz dramaturgów - Jolantę Janczak, Mateusza Pakułę i Michała Buszewicza.
Po śmierci Szczerskiego w maju 2015 r., konkurs na dyrektora placówki wygrał Michał Kotański - absolwent Wydziału Reżyserii Dramatu PWST w Krakowie. (PAP)
autor: Piotr Grabski
gr/ itm/