Franciszkanie zakończyli pierwszy etap budowy sali konferencyjnej w Centrum św. Maksymiliana w Harmężach koło Oświęcimia. Obiekt jest już w stanie surowym. Jego otwarcie planuje się na jesień br. – poinformował w poniedziałek zwierzchnik Centrum o. Piotr Cuber.
"Zakończyliśmy pierwszy etap: sala już stoi. Powstający budynek został zadaszony. W lutym zamierzamy wstawić stolarkę okienną i drzwiową. Później prowadzone będą prace wykończeniowe wewnątrz. W lipcu br. budynek powinien być już w stanie deweloperskim. Potem zajmiemy się wyposażeniem. Do końca listopada chcemy salę wyposażyć i udostępnić gościom" – powiedział franciszkanin o. Piotr.
Duchowny przypomniał, że w Centrum jest ekspozycja "Klisze pamięci. Labirynty". Jej autorem jest były więzień niemieckich obozów Marian Kołodziej. Przedstawił gehennę więźniów KL Auschwitz, a jednocześnie uwypuklił heroizm polskiego franciszkanina św. Maksymiliana Kolbego, który oddał życie za współwięźnia. Każdego roku wystawę odwiedza od 5 do 8 tys. osób z wielu krajów.
"Centrum potrzebuje sali konferencyjnej z przestrzenią do refleksji, dyskusji, umożliwiającą dużym grupom zapoznanie się z materiałami poświęconymi św. Maksymilianowi, Marianowi Kołodziejowi i innym ofiarom obozów koncentracyjnych" – podkreślił o. Piotr Cuber.
Powstająca sala wyposażona będzie w 120 miejsc siedzących, sprzęt multimedialny i w pomieszczenie dla tłumaczy symultanicznych. "Będzie dostosowana do potrzeb osób starszych oraz niepełnosprawnych. Pozwoli na organizację spotkań i wydarzeń dla wielu różnych grup" – dodał franciszkanin.
Zakonnicy budują salę konferencyjną m.in. dzięki wsparciu finansowemu z ministerstwa kultury i z fundacji "Orlen – Dar Serca". Centrum św. Maksymiliana zbiera także fundusze na jej wyposażenie. Zbiórkę organizuje franciszkańska fundacja Brat Słońce z Krakowa. Potrzeba około 800 tys. zł.
Ekspozycja "Klisze pamięci. Labirynty" Mariana Kołodzieja składa się z ponad 200 kompozycji rysunkowych i z elementów dodatkowych, jak prycze, drewniane sylwety, krzyż z desek. Artysta tworzył je 16 lat.
Marian Kołodziej był plastykiem i scenografem. Po wybuchu II wojny próbował przedostać się do polskiego wojska we Francji, ale aresztowało go gestapo. 14 czerwca 1940 r. Niemcy deportowali go do Auschwitz w pierwszym transporcie polskich więźniów. Do 1945 r. był więziony także w Gross-Rosen, Buchenwaldzie, Sachsenhausen i Mauthausen-Gusen. Po wojnie ukończył wydział scenografii krakowskiej ASP. Artysta zmarł w 2009 r. Jego prochy spoczęły w krypcie w Centrum.
Centrum św. Maksymiliana jest ośrodkiem pamięci i modlitwy, a zarazem wotum wdzięczności za życie, dzieło i ofiarę Maksymiliana Kolbego. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ joz/