Premiera „Orfeusza” Claudio Monteverdiego w reżyserii śp. Ryszarda Peryta w wykonaniu artystów Polskiej Opery Królewskiej pod kierunkiem Krzysztofa Garstki odbędzie się 24 lutego w Sali Wielkiej Zamku Królewskiego w Warszawie.
"Orfeusz" Monteverdiego z librettem Alessandra Striggia na motywach "Przemian" Owidiusza przez wiele lat uważany była za pierwszą operę. Jednak, jak pisze krytyczka muzyczna Dorota Kozińska, "według obecnych standardów muzykologicznych palma pierwszeństwa należy się dziełom Jacopa Periego – zaginionej w większej części +Dafne+ i zachowanej po dziś dzień +Euridice+ z fragmentami muzycznymi autorstwa Giulia Cacciniego". "+Orfeusz+ powstał z myślą o obchodach karnawału w Mantui i został wystawiony po raz pierwszy 24 lutego 1607 roku na dworze Gonzagów" - napisała Kozińska.
"Monteverdi dokonał dzieła o kardynalnym znaczeniu dla dziejów kultury europejskiej. Tworząc sceniczną postać Muzyki, uwolnił muzykę od obowiązku dźwigania Słowa, a uczynił ją skrzydlatym żywiołem metafizycznej wolności Słowa. Dla Monteverdiego Muzyka była rzeczywistym i absolutnym początkiem opery, a paradoksalnie służyła prymatowi słowa" - napisał o dziele reżyser przedstawienia, śp. Ryszard Peryt.
"Kompozytor zapisał językiem muzyki to, czego doświadczyć ma widz patrzący na przedstawienie. Gdy w ten sposób czytamy partyturę, udaje się nam ją przełożyć na znaki teatralne i doprowadzić do rezultatu scenicznego, którego siła i teatralna uroda nieporównywalna jest z jakimkolwiek innym rozwiązaniem" - pisał Peryt. W ocenie reżysera "cała partytura Monteverdiego zbudowana jest z emocjonalnych i sonorycznych kontrastów. W swej strukturze nawiązuje do reguł dramaturgii w teatrze starożytnej Grecji".
"Monteverdi podkreśla całkowitą i absolutną jednorodność muzyki, nadając jej w ten sposób ascetyczny wymiar filozoficzny i mistyczny. Jego muzyka przedstawia w sposób widzialny to, co niewidzialne" - dodał. "Orfeusz" Monteverdiego "stanowi operową alegorię świata, która poprzez wiarę odsłania Nadzieję, która prowadzi ku Wiecznej Miłości" - podsumował Ryszard Peryt
Przedstawieniem zadyryguje Krzysztof Garstka, scenografia i reżyseria powstały według koncepcji śp. Ryszarda Peryta, opieką reżyserską spektakl objął Sławomir Jurczak, za gest i ruch sceniczny odpowiada Romana Agnel, rekwizyty przygotowała Marlena Skoneczko, a za projekcje odpowiada Marek Zamojski. Światło przygotował Piotr Rudzki, a zespół wokalny Lilianna Krych.
Jako Orfeo występuje Karol Kozłowski, Euridice i La Musica - Marta Boberska, Speranza - Aneta Łukaszewicz, Messaggera - Anna Radziejewska, Proserpina- Olga Pasiecznik, Pastore (Alto) - Marcin Gadaliński, Pastore (Tenore) - Zbigniew Malak, Pastore (Tenore) - Mikołaj Zgódka, Ninfa - Julita Mirosławska, Caronte - Sławomir Jurczak, Plutone - Marcin Pawelec, Apollo, Eco - Sylwester Smulczyński. Soliści, Zespół Wokalny Polskiej Opery Królewskiej oraz Capella Regia Polona, wystąpią pod dyrekcją Krzysztofa Garstki.
Premiera odbędzie się 24 lutego, a kolejne przedstawienia 26 i 27 lutego.
"Orfeusz" to ostatnia premiera, nad która pracował zmarły w styczniu Ryszard Peryt, aktor, animator życia muzycznego, reżyser. Podczas pracy w Warszawskiej Operze Kameralnej (1986-2004), jako jedyny na świecie reżyser zrealizował wszystkie opery Mozarta oraz wszystkie dzieła sceniczne Claudio Monteverdiego. W 2009 r. założył Instytut Opery oparty na współpracy trzech uczelni artystycznych Warszawy: Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina, Akademii Sztuk Pięknych, Akademii Teatralnej. Od 1 sierpnia 2017 r. Ryszard Peryt pełnił obowiązki dyrektora Polskiej Opery Królewskiej, a w 2018 r. został oficjalnie mianowany na to stanowisko przez ministra kultury Piotr Glińskiego. Ryszard Peryt zmarł 23 stycznia 2019 roku. (PAP)
autor: Olga Łozińska
oloz/aszw/