Wszyscy uczniowie znajdą miejsce w szkołach ponadgimnazjalnych i ponadpodstawowych na Dolnym Śląsku - zapewnił w środę dolnośląski kurator oświaty.
Według prognoz kuratorium w roku szkolnym 2019/20 o przyjęcie do liceów, techników i szkół branżowych w województwie będzie się ubiegało ok. 48,4 tys. uczniów.
Kowalczyk przypomniał w środę na konferencji prasowej, że w rekrutacji na rok szkolny 2019/20 po raz pierwszy będą startowali absolwenci ośmioletniej szkoły podstawowej oraz absolwenci gimnazjów, którzy, jak zaznaczył, będą rekrutowani do osobnych klas.
„Absolwenci gimnazjów będą zabiegali o przyjęcie do 3-letniego liceum, 4-letniego technikum lub branżowej szkoły pierwszego stopnia, właściwej dla absolwentów gimnazjów. Z kolei absolwenci ośmioletnich szkół podstawowych będą ubiegać się o miejsca w 4-letnim liceum, 5-letnim technikum lub w branżowej szkole pierwszego stopnia” – wyjaśnił kurator.
Dodał przy tym, że w danym liceum ogólnokształcącym będą funkcjonowały zarówno oddziały dedykowane uczniom, którzy skończyli gimnazjum, jak i oddziały dla uczniów ośmioletniej szkoły podstawowej, którzy realizować będą podstawę programową właściwą już dla 4-letniego liceum.
Dolnośląski kurator oświaty zapewnił, że wszyscy uczniowie znajdą miejsce w szkołach ponadgimnazjalnych i ponadpodstawowych na Dolnym Śląsku. „Uczniów owszem będzie dwa razy więcej, ale jest też dwa razy więcej miejsc. Rekrutacja nie będzie ani łatwiejsza ani trudniejsza, będzie podobna” – mówił Kowalczyk. Zaznaczył, że zadanie przyjęcia do szkół podwójnego rocznika ułatwia niż demograficzny. „Roczniki 2003 i 2004 czyli klas trzecich gimnazjów i klas ósmych szkół podstawowych to są roczniki z najniższego punktu niżu demograficznego” – tłumaczył.
Kowalczyk zwrócił uwagę, że najbardziej oblegane są licea. „Po rekrutacji z podwójnym rocznikiem w liceach ogólnokształcących w całym kraju będzie uczyć się 652 tys. uczniów. W roku szkolnym 2004/2005 w liceach uczyło się 746 tys., a więc prawie 100 tys. więcej niż teraz. To jest to źródło optymizmu, które pokazuje, że ten podwójny rocznik również w liceach z powodzeniem się zmieści” – mówił. Przyznał, że do szkół najbardziej obleganych, jak na przykład do LO nr 3 we Wrocławiu, może być trudniej się dostać.
Kurator oświaty zaznaczył, że w ostatnim czasie w całym kraju, w tym także na Dolnym Śląsku powstawały nowe licea. „Podczas przekształceń licea uzyskiwały też dodatkową przestrzeń z uwagi na fakt, że wygaszane były gimnazja, które wraz z tymi liceami znajdowały się w zespołach” – mówił.
Wicekurator oświaty Janusz Wrzal poinformował, że według założeń, jakie szkoły przedstawiły kuratorium, planują one przyjąć w roku 2019/20 blisko 24,4 tys. uczniów po gimnazjum i nieco ponad 24,4 tys. absolwentów szkół podstawowych.
„Natomiast kandydatów do przyjęcia po gimnazjum jest ok. 22,5 tys., a po szkołach podstawowych ok. 25,8 tys. To oznacza, że w tych planach szkół z pewnością nastąpi korekta. Nie mamy jednak obaw o to, że zabraknie miejsca w dolnośląskich szkołach” – mówił. Dodał, że oferta szkół ponadpodstawowych będzie uzupełniona o szkoły niepubliczne.
Wrzal zaznaczył, że wszystkie powyższe plany sporządzone zostały przez szkoły przy założeniu, że dana placówka będzie pracować w systemie jednozmianowym. „Natomiast może się zdarzyć, z różnych powodów, zwłaszcza w szkołach zawodowych, że szkoła, w którymś dniu będzie zmuszona pracować dłużej, co wynika z lokalnych możliwości danej szkoły i jej wyposażenia. Zjawisko zmianowości w poważnym stopniu nie powinno wystąpić na Dolnym Śląsku. Może tak się też zdarzyć w przypadku szkół mocno obleganych, które zawsze odrzucały sporą część kandydatów” – tłumaczył. (PAP)
autor: Agata Tomczyńska
ato/ mhr/