Około tysiąca osób przeszło w piątek ulicami Lublina w Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych, zorganizowanym przez środowiska narodowe.
„Czujemy się zobowiązani wobec tej tradycji, tej spuścizny, która został po Żołnierzach Wyklętych. Chcemy pokazać, że pamięć jest istotna, bo bez tej pamięci nie byłoby nas tutaj. Jeśli nie będziemy upamiętniać Żołnierzy Wyklętych, to my także jako ludzie, jako Polacy nie zasługujemy na tę pamięć” – powiedział prezes okręgu lubelskiego Młodzieży Wszechpolskiej Maciej Strózik.
Prezes zarządu głównego Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych Karol Wołek podkreślił, że marsz upamiętnia „ostatnich obrońców II Rzeczypospolitej”, czyli państwa, które Polacy stworzyli według swoich ideałów i tradycji, odziedziczonych po przodkach. „Żołnierze Wyklęci dobrowolnie służyli państwu polskiemu, współobywatelom, narodowi. Nikt nikogo nie zmuszał, żeby ryzykowali swoje życie, życie swoich rodzin, swoje majątki. Oni dobrowolnie szli na służbę, żeby walczyć o niepodległe państwo polskie, w którym my sami będziemy o sobie decydowali” – powiedział.
Wołek podkreślił, że marsz ma na celu także promowanie postaw patriotycznych i obywatelskich, które reprezentowali żołnierze wyklęci. „Codzienna praca dla dobra ojczyzny to również są wzory żołnierzy wyklętych. Oni nie tylko walczyli. Oni ciężko pracowali, oni się uczyli, żeby w przyszłej niepodległej Polsce tworzyć jak najsprawniejszy organizm, w Narodowych Siłach Zbrojnych nazywano to Wielką Polską” – zaznaczył Wołek.
Uczestnicy marszu, głównie młodzi ludzie, wyruszyli z Placu Litewskiego i przeszli przez centrum miasta na Plac Zamkowy. Nieśli banery z nazwami swoich organizacji – m.in. Obóz Narodowo - Radykalny, Młodzież Wszechpolska, Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych – a także biało-czerwone flagi.
Idąc wznosili okrzyki: "Cześć i chwała bohaterom!", "Armio wyklęta, dziś Lublin o was pamięta!", "Bóg, honor i ojczyzna!", „Naszym celem wielka Polska!”, „Narodowe miasto wschodu - Lublin wzorem dla narodu!”, „Nie czerwona, nie tęczowa, tylko Polska narodowa!” "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę", "A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści". Gdy przechodzili obok siedziby lubelskiego oddziału Gazety Wyborczej skandowali: "Kłamstwa Michnika wyrzuć do śmietnika".
Na trasie przemarszu, obok Bramy Krakowskiej, stała kilkunastoosobowa pikieta Obywateli RP. Jej uczestnicy trzymali w rękach białe róże, mieli tęczową flagę, transparenty z napisami „Nacjonalizm to nie patriotyzm”, „Moją ojczyną jest człowieczeństwo”.
Pikietujących od marszu oddzielił szpaler policjantów. Marsz przeszedł dalej - jego uczestnicy skandowali w stronę pikietujących: „Co was tak mało pedały!”.
Na Placu Zamkowym, u stóp lubelskiego Zamku, gdzie po wojnie była stalinowska katownia, odbyła się krótka uroczystość, podczas której m.in odmówiono modlitwę, odczytano apel poległych, złożono kwiaty przy pomniku upamiętniającym żołnierzy podziemia niepodległościowego - mjr. Hieronima Dekutowskiego, ps. Zapora i jego podkomendnych.
Koordynator brygady lubelskiej Obozu Narodowo – Radykalnego Mateusz Gieroba powiedział do zebranych uczestników marszu, że stawianie sobie za wzór do naśladowania Żołnierzy Wyklętych jest szczególnie ważne w obecnych czasach, kiedy polskie rządy „klęczą przed władzami innych państw”. Oskarżył również obecną władzę o przyzwalanie na aborcję i promowanie ruchów LGBT.
W Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Lublinie przedstawiciele lokalnych władz, parlamentarzyści, młodzież lubelskich szkół, przedstawiciele służb mundurowych, mieszkańcy miasta złożyli wieńce i zapalili znicze w miejscach pamięci o żołnierzach wyklętych: przy Mogile – Pomniku na cmentarzu przy ul. Unickiej, gdzie pochowani są żołnierze podziemia niepodległościowego zamordowani na Zamku Lubelskim w latach 1944–54; w bramie Zamku Lubelskiego, gdzie żołnierze ci byli więzieni i torturowani. Pod pomnikiem „Żołnierzy Wyklętych” przy kościele pw. Michała Archanioła, podczas uroczystości z ceremoniałem wojskowym, odbył się apel pamięci, żołnierze oddali salwę honorową.(PAP)
Autorzy: Renata Chrzanowska, Zbigniew Kopeć
ren/ kop/ pat/ jbp/