Jesteśmy cały czas w procesie realizacji programu podwyżek dla nauczycieli – powiedziała w środę wicepremier Beata Szydło. Dodała, że podczas zaplanowanego na poniedziałek spotkania rządu ze związkowcami będą rozmowy "o kolejnych propozycjach, kolejnych ofertach".
"Jesteśmy cały czas w procesie realizacji programu podwyżek dla nauczycieli. W kwietniu ubiegłego roku była pierwsza część tej podwyżki, w styczniu tego roku druga i we wrześniu będzie trzecia – ta, która była planowana na styczeń 2020 r." – powiedziała wicepremier Szydło na konferencji prasowej w warszawskiej siedzibie PiS.
Zapowiedziała, że podczas następnego spotkania ze związkami zawodowymi, zaplanowanego na 1 kwietnia, przedstawione zostaną "kolejne propozycje, kolejne oferty" ze strony rządu. "Dzisiaj wydaje mi się, że w tym dyskursie, który toczy się pomiędzy związkami zawodowymi a rządem, przede wszystkim musi być więcej elastyczności ze strony związków zawodowych" – powiedziała Szydło.
Wicepremier zapewniła, że egzaminy odbędą się bez zakłóceń. "Rząd jest przygotowany na to, żeby te egzaminy były. To jest prawo dzieci, młodzieży i ich rodziców, żeby w spokoju czekali na te egzaminy i egzaminy się odbyły. Ja też po raz kolejny apeluję do nauczycieli, wierzę, że staną razem ze swoimi uczniami do tych egzaminów" – powiedziała.
Wicepremier wskazała również, że "jeśli chodzi o funkcjonowanie szkół i opiekę nad dziećmi", to wiele zależy od Związku Nauczycielstwa Polskiego. Pytana o organizację opieki nad uczniami w razie, gdyby protest się odbył, Szydło odparła, że za taką organizację "odpowiedzialni są dyrektorzy szkół".
"Wierzę głęboko, że związki zawodowe jednak wsłuchają się w głos rodziców, dzieci i opinii publicznej, bo dzisiaj kolejny raz ukazują się sondaże, które bardzo wyraźnie pokazują, że nauczyciele, oczywiście, mają prawo do strajku i do upominania się o wyższe wynagrodzenie, rząd chce spełniać te oczekiwania i stąd m.in. decyzja o przyspieszeniu podwyżki wrześniowej (planowanej wcześniej na styczeń 2020 r. – PAP)" – powiedziała Szydło.
Odnosząc się do wyznaczonego na 1 kwietnia kolejnego spotkania RDS na temat sytuacji w oświacie, wicepremier powiedziała, że ten termin został uzgodniony przez wszystkie strony. "Bardzo uważnie słuchałam tego, co działo się na RDS, i nie słyszałam z ust pana (Sławomira) Broniarza ani innego z przedstawicieli ZNP, żeby narzekali czy podnosili, że to jest za późno" – powiedziała.
Procedury sporu zbiorowego w styczniu rozpoczęły ZNP i Wolny Związek Zawodowy "Solidarność – Oświata", należący do FZZ. W poniedziałek szef ZNP Sławomir Broniarz poinformował, że dotychczas za strajkiem w szkołach, które weszły w spór zbiorowy, opowiedziało się od 85 proc. do 90 proc. pracowników (wg ZNP do sporu zbiorowego weszło ponad 85 proc. placówek). Z kolei MEN szacuje, że w około 71 proc. publicznych przedszkoli, w 52 proc. szkół podstawowych, gimnazjów oraz szkół ponadgimnazjalnych i ponadpodstawowych nie przeprowadzono referendów strajkowych.
Termin strajku wyznaczono na 8 kwietnia. Oznacza to, że może on zbiec się z egzaminami zewnętrznymi: 10, 11 i 12 kwietnia ma odbyć się egzamin gimnazjalny, 15, 16 i 17 kwietnia – egzamin ósmoklasisty, a 6 maja mają rozpocząć się matury.
We wtorek ZNP i FZZ w piśmie do wicepremier Beaty Szydło podtrzymały żądania zgłoszone w ramach sporów zbiorowych. Domagają się wzrostu wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli oraz pracowników administracji i obsługi szkół i placówek oświatowych o 1000 zł z wyrównaniem od 1 stycznia 2019 r.
Oświatowa "Solidarność" domaga się m.in. podniesienia płac w oświacie, podobnie jak w resortach mundurowych, czyli nie mniej niż 650 zł od stycznia tego roku i kolejnych 15 proc. od stycznia 2020 r. do wynagrodzenia zasadniczego bez względu na stopień awansu zawodowego nauczyciela. Od 11 marca w budynku kuratorium oświaty w Krakowie nauczyciele z sekcji oświatowej "Solidarności" prowadzą akcję okupacyjną. Od poniedziałku trzy osoby rozpoczęły tam protest głodowy.
W ramach styczniowych negocjacji szefowa MEN Anna Zalewska zaproponowała nauczycielom przyspieszenie trzeciej z zapowiedzianych pięcioprocentowych podwyżek. Pierwszą podwyżkę przyznano od kwietnia 2018 r., drugą – od stycznia 2019 r. Trzecią podwyżkę nauczyciele mają otrzymać we wrześniu 2019 r. (pierwotnie mieli ja dostać styczniu 2020 r.). Podczas negocjacji szefowa MEN zapowiedziała też przyznanie dodatku "na start" nauczycielom stażystom, a dodatku za wyróżniającą się pracę nie tylko nauczycielom dyplomowanym, ale także kontraktowymi i mianowanym.(PAP)
autorki: Olga Zakolska, Karolina Kropiwiec, Dorota Stelmaszczyk
ozk/ kkr/ dst/ joz/