Państwa wschodniej flanki NATO zostały szczególnie dotknięte przez historię w XX wieku, doświadczyliśmy tragedii totalitaryzmu, pozbawienia wolności; doświadczenia historyczne jednoczą – mówił szef MON Mariusz Błaszczak, inaugurując w czwartek spotkanie ministrów obrony Bukaresztańskiej dziewiątki.
"Państwa wschodniej flanki NATO zostały szczególnie dotknięte przez historię w XX wieku, doświadczyliśmy tragedii totalitaryzmu, pozbawienia wolności i możliwości decydowania o sobie. Fakt, że spotykamy się dziś tu w takim gronie, pokazuje, jak jednoczący wpływ mają doświadczenia historyczne" – mówił Błaszczak podczas spotkania na warszawskiej Cytadeli. Zapewnił, że państwa wschodniej flanki "zawsze są gotowe nieść pomoc naszym sojusznikom".
"Siedemdziesiąt lat Sojuszu Północnoatlantyckiego, 20 i 15 lat naszego członkostwa pokazuje, jak ważna jest współpraca. Działanie razem ma sens. Jedność oraz współpraca polityczna i militarna pomogą obronić się przed zagrożeniami" – powiedział minister obrony, nawiązując do rocznic powołania NATO, przyjęcia Polski, Czech i Węgier w 1994 i kolejnego rozszerzenia o siedem państw, w tym pierwsze byłe republiki radzieckie.
"Przez te lata z nowych członków NATO staliśmy się państwami, bez których nikt nie wyobraża sobie dziś Sojuszu, to my tworzymy NATO" – powiedział Mariusz Błaszczak. Podkreślił też, że warszawskie spotkanie ministrów obrony podczas szczytu B9 pokazuje solidarność oraz "wzajemna siłę" państw członkowskich NATO - "największego na świecie sojuszu, który kieruje się zasadą jeden za wszystkich wszyscy za jednego".
Ministrowie obrony państw B9 zasadzili w czwartek na warszawskiej Cytadeli jesiony. Drzewa utworzą aleję NATO w miejscu gdzie powstanie Muzeum Wojska Polskiego. Jak wyjaśnił Błaszczak aleja upamiętni dwie rocznice: 20 lat obecności Polski w NATO i 70 rocznicę powstania Sojuszu.
Błaszczak przypomniał też, że szczyt B9 rozpoczyna się na Cytadeli, która jako wybudowana przez zaborcę rosyjskiego, miała za zadanie "zdławienie Warszawy - miasta nieujarzmionego". Dlatego przez lata była symbolem "rozbiorów, opresji i zniewolenia".
Mówiąc o państwach Sojuszu szef MON podkreślił, że wojskowi z tych państw współpracują dziś na wielu szczeblach i uczestniczą we wspólnych ćwiczeniach. "Razem wzmacniamy Sojusz i stajamy się coraz silniejsi" - ocenił.
Rozpoczęte w czwartek spotkanie przypada w dniu 70. rocznicy podpisania traktatu waszyngtońskiego i powołania NATO. To drugie spotkanie państw Bukaresztańskiej Dziewiątki z udziałem ministrów obrony. Do Warszawy przybyli szefowie resortów obrony Bułgarii, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Rumunii, Słowacji i Węgier. Pierwsze konsultacje w tym gronie odbyły się w Warszawie w 2014 r.
Jak zapowiadało MON, w Warszawie "ministrowie omówią możliwości wspólnego wkładu w poprawę sojuszniczego odstraszania i obrony, zgodnie z zasadą 360 stopni, czyli na wszystkich kierunkach strategicznych", zwłaszcza w obszarach planowania, łańcucha dowodzenia w regionie, zapewnienia sił o odpowiedniej gotowości, a także wsparcia dla krajów partnerskich Sojuszu. Tematem rozmów mają być także możliwości współpracy w ramach nowych inicjatyw unijnych, takich jak mechanizm stałej współpracy obronnej PESCO, Europejski Fundusz Obronny czy mobilność wojskowa.
Dziewiątka Bukaresztańska to regionalna inicjatywa służącą koordynacji stanowisk i wymianie poglądów państw wschodniej flanki NATO na sprawy bezpieczeństwa. Formułę konsultacji w gronie tych dziewięciu krajów zainaugurowało spotkaniem prezydentów w Warszawie w 2014 r. W listopadzie 2015 r. na tzw. mini szczycie NATO w Bukareszcie państwa Europy środkowowschodniej podpisały wspólną deklarację połączenia wysiłków na rzecz zapewnienia silnej, wiarygodnej, zrównoważonej obecności wojskowej NATO w regionie.(PAP)
autorzy: Krzysztof Kowalczyk, Jakub Borowski
krz/ brw/ par/