Zabytkowy dwór w Wadowie, położony na obrzeżach Krakowa, ma szansę odzyskać dawną świetność - poinformował w czwartek Zarząd Zieleni Miejskiej, który rozpoczął poszukiwania partnera gotowego do podjęcia się kompleksowej modernizacji tego budynku.
Zabytkowy dwór, mieszczący się na terenie krakowskich Wzgórz Krzesławickich przy ul. Glinik 63, obecnie wymaga kompleksowego remontu, dlatego władający nim Zarząd Zieleni Miejskiej rozpoczął poszukiwania partnera gotowego do podjęcia się kompleksowej modernizacji budynku oraz utrzymania nieruchomości - poinformowano podczas czwartkowego briefingu.
"Po raz kolejny ogłaszamy dialog techniczny, w którym szukamy partnerów, przedsiębiorców, który pomogą nam zdecydować, w jaki sposób ten obiekt najsensowniej może funkcjonować" - mówił dziennikarzom Łukasz Pawlik z ZZM. "Szukamy partnerów, którzy mają doświadczenie w prowadzeniu tego typu obiektów" - dodał.
W jego ocenie, "budynek jest w całkiem niezłym stanie". "Konieczne jest przeprowadzenie remontu; szacowany koszt, który powinien doprowadzić go do pierwostanu, to około ośmiu milionów złotych, może trochę więcej" - podkreślił. Jak dodał, w tym miejscu w przyszłości może mieścić się zarówno przedszkole lub szkoła, jak i hotel; może ono funkcjonować również jako obiekt konferencyjny. Jego powierzchnia to ok. 1 tysiąc m kw.
Jak wyjaśnił prezes zarządu firmy doradczej Polinvest Wiesław Samitowski, dialog techniczny "to konsultacje pomiędzy zamawiającym a potencjalnymi inwestorami, podczas których odbędzie się rozmowa na temat kryterium wyboru partnera, modelu finansowania i wynagradzania, czasu trwania umowy pomiędzy gminą a partnerem".
"Jako że ten obiekt ma ciekawą historię, czyli tak zwaną duszę, liczymy na to, że pojawią się inwestorzy, którzy tego typu projekty realizowali. Na obrzeżach Krakowa jest mnóstwo tego typu obiektów, nawet bardziej oddalonych od centrum, wymagających większego kapitału, które zostały zrewaloryzowane przez inwestorów prywatnych, nawet bez wsparcia samorządu" - mówił Samitowski.
Dwór wybudowano w 1874 r. według projektu krakowskiego architekta - Antoniego Łuszczkiewicza, na zamówienie Józefa Badeniego herbu Bończa, ówczesnego właściciela wsi Wadów. Do 1930 r. był własnością małżeństwa Badenich – Józefa i Heleny, którzy zmarli bezpotomnie. Kolejna właścicielka, Zofia Kulinowska mieszała w nim do 1945 r. Po wojnie w budynku znalazła się szkoła, a następnie do 2003 r. funkcjonowało przedszkole. W 2008 r. w budynku wybuchł pożar, podczas którego zniszczeniu uległa część więźby dachowej wraz z dachem. Dwa lata temu sytuacja własnościowa nieruchomości została uregulowana na rzecz gminy Kraków.(PAP)
autorka: Nadia Senkowska
nak/ pat/