W obradach plenarnych okrągłego stołu dotyczącego edukacji będzie uczestniczyć ok. 80 osób; konkretne rozwiązania będą wypracowywane przy podstolikach – powiedział w środę szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.
Dworczyk był pytany w Polsat News o słowa prezydenta Andrzeja Dudy na temat obrad okrągłego stołu. Prezydent odnosząc się w środę do kontrowersji wokół obrad okrągłego stołu podczas spotkania z mieszkańcami Białogardu (woj. zachodniopomorskie) stwierdził, że rozumie, iż "formuła okrągłego stołu na Stadionie Narodowym nie jest najszczęśliwsza". "Chciałbym, żeby to był okrągły stół, który będzie prowadzony rozsądnie, czyli w takich grupach, w których można rzeczywiście rozmawiać, a nie, że będą to setki osób, bo w gronie setek osób nie da się nic wynegocjować" - oświadczył Duda.
"Nikt nie mówi o setkach osób, nigdy nie było o tym mowy" – podkreślił Michał Dworczyk. Według niego nieporozumienie wzięło się stąd, że ponad 1000 osób zarejestrowało się na portalu uruchomionym przez MEN dla chętnych do udziału w obradach okrągłego stołu – przedstawicieli rodziców i nauczycieli.
"Spośród tych osób, które się zgłosiły, będzie wylosowanych pięcioro nauczycieli i około 20 rodziców. Łącznie przy okrągłym stole zasiądzie w czasie obrad plenarnych około 80 osób" – poinformował szef kancelarii premiera. Przypomniał, że rozmowy mają się toczyć przy co najmniej czterech podstolikach tematycznych, liczących po 20-30 osób. Podstoliki – jak powiedział Dworczyk – "będą wypracowywały konkretne rozwiązania". "Bo trzeba się zgodzić z panem prezydentem, że w gronie kilkuset osób byłoby to niemożliwe, ale nikt takich projektów nie przedstawia" - dodał minister.
Okrągły stół edukacyjny, do udziału, w którym premier Mateusz Morawiecki zaprosił m.in. rodziców, uczniów, nauczycieli, przedstawicieli związków zawodowych i reprezentantów środowiska oświatowego, ma odbyć się w piątek na Stadionie PGE Narodowym. Prowadzące strajk związki nauczycielskie - ZNP i FZZ - poinformowały, że nie wezmą w nim udziału, opowiadając się jednocześnie za tym, by debata na temat sytuacji w oświacie odbyła się pod auspicjami prezydenta, w ramach Rady Dialogu Społecznego. Podobne stanowisko wyraziła także szefowa RDS Dorota Gardias. W środę rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska oświadczyła, że do udziału w obradach okrągłego stołu na temat oświaty do wtorku zgłosiło się 900 osób, a zainteresowanie debatą w tej formule jest bardzo duże. (PAP)
autor: Jakub Borowski
brw/ par/