Troska o o zapewnienie dostępu do miejsc pamięci na Monte Cassino i ich historycznego charakteru oraz o dwujęzyczność dzieci z polsko-włoskich rodzin – takie zadania wymieniła w rozmowie z PAP prezes Związku Polaków we Włoszech Urszula Stefańska Andreini.
W niedzielę w Rzymie odbędą się obchody Dnia Polonii i Polaków za Granicą z udziałem marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, wicemarszałka Bogdana Borusewicza i grupy parlamentarzystów.
Jak poinformowała prezes Związku, Polonia we Włoszech liczy około 100 tysięcy osób. Związek Polaków we Włoszech jest federacją 20 organizacji z całego kraju.
Stefańska Andreini zwróciła uwagę na szczególną rolę i prężną działalność należącego do Związku Ogniska Polskiego z Turynu, czyli pierwszej polonijnej organizacji, założonej przez kombatantów zaraz po II wojnie światowej.
Szefowa Związku Polaków we Włoszech przypomniała, że od pięciu lat na Polskim Cmentarzu Wojennym na Monte Cassino otwarte jest Muzeum Pamięci 2. Korpusu Polskiego, gdzie znajduje się stała ekspozycja prezentująca szlak bojowy polskich żołnierzy. Jak podkreśliła, to małe muzeum zwiedzają turyści z całego świata.
Ale, jak zauważyła Stefańska Andreini, sytuacja wokół Monte Cassino i tamtejszego dawnego terenu walk o nazwie Albaneta stanowi poważne wyzwanie także dla kierowanej przez nią organizacji. Jak wyjaśniła, chodzi o dostęp do trzech zbudowanych tam w 1945 roku pomników.
Przypomniała, że spór wynika z tego, że obecny dzierżawca terenów należących do opactwa benedyktynów ma na podstawie zawartej z nim umowy prawo do pobierania opłat za wstęp na te tereny. Przedsiębiorca ten zapowiedział też plan produkcji piwa na tym obszarze.
„Niedawno na zamkniętej bramie dojazdowej do naszych pomników pojawiła się tablica z napisem Mały browar” - dodała Stefańska Andreini. Jak wyjaśniła, podjęte próby rozwiązania tego problemu, nie przyniosły dotąd rezultatu.
„Mimo apeli wystosowanych do opata również przez organizacje polsko-włoskie i międzynarodowe środowiska polonijne, opactwo nie przychyliło się do żadnego z naszych postulatów, w tym zapewnienia dostępu do pomników i odstąpienia od działalności sprzecznej z charakterem historycznej świętości tych terenów” - podkreśliła prezes polonijnego związku.
Wśród stojących wyzwań wymieniła też kwestię dwujęzyczności dzieci, z którą, jak przyznała, w wielu rodzinach jest coraz większy kłopot. „Podczas gdy we Włoszech mieszka około 100 tysięcy Polaków, szacuje się, że do polskich szkół chodzi ponad 1000 dzieci” - dodała. Podkreśliła następnie: „Duży procent dzieci z mieszanych rodzin nie zna polskiego”.
Stefańska Andreini przytoczyła sondażowe dane sprzed lat, wskazujące, że niegdyś po polsku mówiło około 80 procent dzieci z mieszanych rodzin. Obecnie sytuacja bardzo się zmieniła - dodała - a „trzy czwarte polskich matek we Włoszech nie mówi z dziećmi w domu po polsku”.
„Jako Związek pragniemy przekonać rodziców, że warto zachować dwujęzyczność” - podkreśliła Stefańska Andreini.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ ap/