Los greckich Żydów deportowanych przez Niemców do Auschwitz, opisany przez pryzmat konkretnych osób, ukazuje nowa wystawa czasowa w Muzeum Auschwitz. Wicedyrektor placówki Andrzej Kacorzyk powiedział, że jest ona zaczynem stałej ekspozycji muzealnej.
Wystawa składa się z kilkunastu paneli. Przybliżone zostały na nich losy wspólnot żydowskich po wybuchu wojny, getta, deportacje do Auschwitz i pobyt w obozie, aż do wyzwolenia. Zdarzenia ukazane są przez pryzmat indywidualnych ofiar – dzieci, muzyków obozowej orkiestry, ofiar eksperymentów medycznych, sportowców, a także więźniów, którzy trafili do Sonderkommanda, czyli grupy więźniów zmuszanych przez Niemców do usuwania ciał ofiar zagłady.
Opisany został los Marcela Nadjariego, Żyda z Salonik. Walczył w wojnie z Włochami, a później w partyzantce przeciw Niemcom. W marcu 1944 r. został aresztowany i deportowany do Auschwitz. W obozie trafił do Sonderkommano. Sporządzał tam potajemnie notatki dokumentujące zagładę. Później je ukrył.
„Uczniowie Technikum Leśnego z Brynka, którzy porządkowali jesienią 1980 r. tereny przy krematoriach II i III znaleźli skórzaną teczkę, a w niej termos. W jego wnętrzu znajdował się rękopis Nadjariego. Opisał w nim swoje życie i pracę w Sonderkommando. To rodzaj testamentu” – powiedział Kacorzyk.
„Przenosimy ciała niewinnych kobiet i dzieci do wind, które wiozą je do pieców. (…) Kazali nam zgniatać (popiół), przesiewać przez wielkie sito, a potem zabierał je samochód i wrzucał do rzeki. Dramaty, które widziały moje oczy są nie do opisania. Nie żal mi, że umrę, ale że nie będę mógł się zemścić” – pisał Nadjari, który doczekał wolności.
Albertos Menache był lekarzem w Salonikach. Grał na flecie, dzięki czemu w Auschwitz trafił do orkiestry obozowej. Pewnego dnia zobaczył jadące ciężarówki z dziewczętami, które po selekcji zostały skierowane przez SS na śmierć w komorze gazowej. Wśród nich była jego córka.
21-letnia Elvira Pessach poddawana była w obozie eksperymentom medycznym związanym z bezpłodnością. Niemcy wykonywali zastrzyki. „Codziennie nas oglądali, żeby zobaczyć co się dzieje. Nie usypiali nas do zabiegu. Byłyśmy świadome. Bardzo cierpiałyśmy” – wspominała po wojnie.
Wystawa przybliża m.in. także Salama Arocha, pięściarza, Żyda z Salonik, członka przedwojennej greckiej drużyny narodowej. W Auschwitz był zmuszany przez Niemców do walk. Stoczył ich w obozie ok. 200.
Niemcy deportowali z Grecji do Auschwitz 54,6 tys. Żydów. Przywieźli ich w 22 transportach między marcem 1943 i sierpniem 1944 r. Większość z nich, ok. 45 tys., pochodziła z getta w Salonikach. 80 proc. Żydów grackich natychmiast trafiło do komór gazowych. Z ok. 13 tys. osób w wieku poniżej 18 lat do obozu Niemcy skierowali tylko 113. Wyzwolenia doczekało pięciu z nich.
„Ofiary greckie to duży odsetek tych, którzy zostali zgładzeni w Auschwitz. Ich los był szczególny. Po pierwsze odległość – transport trwał nawet kilkanaście dni, a warunki podróży i drastyczna zmiana klimatu powodowały, że śmiertelność w obozie była znaczna. Kolejnym elementem utrudniającym im przetrwanie była bariera językowa. Posługiwali się greckim lub ladino. Nie rozumiano ich” – powiedział w rozmowie z PAP Andrzej Kacorzyk.
Jak dodał, Grecja stanowi jednak także przykład, że Żydów można było uratować. Prawosławna społeczność Zakintosu ocaliła swoich sąsiadów – 250 Żydów. Podobnie było w Katerini i Agronio.
Wystawę czasową będzie można oglądać do 30 czerwca.
Kacorzyk powiedział, że ekspozycja czasowa jest krokiem w kierunku tworzenia stałej wystawy poświęconej greckim Żydom deportowanym do Auschwitz, głównie z Salonik, ale także z innych ośrodków. „Stała wystawa powstanie na parterze bloku 18. Dwie sale są już tam przygotowane na jej przyjęcie” – powiedział.
Przewodniczący greckiego parlamentu Nikolaos Voutsis, cytowany w folderze czasowej wystawy, wskazał, że stała ekspozycja ma uczcić pamięć tych, którzy zginęli w obozie Auschwitz w latach 1942-45. „Jest to najmniejszy wyraz moralnego i historycznego obowiązku naszego kraju wobec tych, którzy zginęli w Auschwitz, z których to olbrzymią większość stanowili Żydzi” – wskazał parlamentarzysta.
Kacorzyk dodał, że scenariusz tworzonej ekspozycji przygotowało Greckie Muzeum Żydowskiego. Jest on obecnie konsultowany z Muzeum Auschwitz.
Voutsis wyraził nadzieję, że stała wystawa zostanie ukończona jeszcze przed końcem br.
Stałe ekspozycje poszczególnych państw, upamiętniające ofiary niemieckiego obozu Auschwitz, powstawały z inicjatywy środowisk byłych więźniów w blokach byłego obozu Auschwitz I. Pierwszą, czechosłowacką, otwarto w 1960 r. Obecnie jest ich kilkanaście.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.
W 1947 r. na terenie byłych obozów Auschwitz I i Auschwitz II-Birkenau powstało muzeum. W ub.r. zwiedziło je ponad 2,15 mln osób. Były obóz w 1979 r. został wpisany, jako jedyny tego typu obiekt, na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ agz/