Z Wawelu do klasztoru oo. Paulinów na Skałkę wyruszyła w niedzielę rano procesja ku czci św. Stanisława – głównego patrona Polski. W uroczystości uczestniczą m.in.: episkopat Polski, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, reprezentanci uczelni i wierni.
Tradycja procesji sięga XIII wieku. Przy dźwiękach Zygmunta wierni niosą w niej relikwie najważniejszych polskich świętych, przede wszystkim św. Stanisława. W tym roku obok jego relikwii będą także m.in. relikwie beatyfikowanego w 2018 r. zakonnika Michała Giedroycia (1425-1485).
Metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski, zapraszając do udziału w uroczystości, podkreślił, że św. Stanisław jest patronem katedry wawelskiej, archidiecezji krakowskiej, a przede wszystkim całej ojczyzny.
"Niech ta uroczystość będzie przejawem naszej wiary, naszej wielkiej miłości do Kościoła i naszej ojczyzny, niech będzie okazją do tego, abyśmy wspólnie wielkie sprawy i Kościoła, i ojczyzny, przedstawiali Bogu za przyczyną św. Stanisława" – zaznaczył metropolita.
Mszy św. przy ołtarzu polowym na Skałce będzie przewodniczył metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź, który wygłosi także homilię. W uroczystości ku czci św. Stanisława, biskupa i męczennika, patrona Polski, uczestniczy nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio, episkopat Polski oraz przedstawiciele władz państwowych i samorządowych.
Ze względu na trwające w mieście remonty wierni przejdą inną trasą niż co roku. Z powodu remontu ul. Stradomskiej i Krakowskiej procesja przejdzie ulicami: Podzamcze, Bernardyńską, Bulwarami Wiślanymi, Dietla, Augustiańską i Skałeczną. W tym roku procesja przejdzie tylko w jedną stronę. Po zakończeniu mszy św. na Skałce nie będzie powrotu do katedry na Wawelu.
Św. Stanisław ze Szczepanowa był biskupem krakowskim. Według przekazów kronikarzy zginął w Krakowie na Skałce w 1079 r. z rąk króla Bolesława Śmiałego. Rok po kanonizacji biskupa, w 1253 r. odbyła się pierwsza procesja ku czci św. Stanisława. (PAP)
Autor: Rafał Grzyb
rgr/ joz/