Chcemy odbudować obecność pisarza w przestrzeni kultury, by jego niepokorny duch znów był wśród nas – zapisano w deklaracji niedawno założonego Stowarzyszenia im. Marka Hłaski. W piątek przypada 50. rocznica tragicznej śmierci autora „Cmentarzy”.
„Historia literatury zna wiele takich przypadków, gdy ulega zapomnieniu wybitny twórca. Działo się tak i będzie działo nadal – w każdym czasie i w różnych miejscach. W przypadku Marka Hłaski sytuacja jest bardziej złożona. Jego książki nie zalegają na bibliotecznych półkach – są prawie w ciągłym czytaniu. Kolejne pokolenia wciąż zasilają rzesze miłośników jego prozy” – napisali w deklaracji założycielskiej członkowie niedawno powołanego do życia stowarzyszenia.
W tym gronie znaleźli się m.in. Agnieszka Czyżewska - krewna Marka Hłaski, Maciej Melecki, dyrektor Instytutu Mikołowskiego, Magdalena Kraszewska, malarka, właścicielka galerii sztuki w Zakopanem, a także studenci i doktoranci Wydziału Polonistyki i Rusycystyki Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Monika Malessa – Drohomirecka, prezes stowarzyszenia podkreśla, że dwie edycje dzieł zebranych Marka Hłaski, które pojawiły się po roku 1989 są trudno dostępne, a obecność pisarza w przestrzeni kultury ogranicza się do krótkich filmików w Internecie utrwalających stereotypy, nierzadko fałszujących jego postać i oddalających nas wciąż od niego. Pogłębione, profesjonalne analizy i interpretacje twórczości Marka Hłaski należą do rzadkości – przeważają rozproszone, pojedyncze artykuły sprzed lat.
„Postanowiliśmy to zmienić. Chcemy odbudować obecność pisarza w przestrzeni kultury, by jego niepokorny duch znów był wśród nas" - napisano w zeszłorocznej deklaracji założycielskiej, przypominając że w 2019 roku przypada 50. rocznica tragicznej śmierci autora "Cmentarzy". Jak dodano, "to nie jedyna okoliczność, która motywuje nas do działania. - Tą zasadniczą jest sama jego twórczość. Marek Hłasko jest chyba jedynym polskim pisarzem XX wieku, który potrafił nasycić banalne motywy i tematy z potocznego życia głęboką treścią egzystencjalną. Dzięki temu jego twórczość, zwłaszcza ta z ostatniej dekady życia, ma wymowę uniwersalną i wciąż przyciąga swą bezkompromisowością” – wskazano w deklaracji.
W listopadzie Stowarzyszenie im. Marka Hłaski planuje, wraz z Krakowskim Biurem Festiwalowym, przygotowanie wystawy opowiadającej o życiu i pisarstwie patrona.
Pisarz zmarł 14 czerwca 1969 r. w niemieckim Wiesbaden, miał 35 lat. Powodem było prawdopodobnie przedawkowanie środków nasennych. Jego prochy sprowadzono do Polski w 1975 roku. Na nagrobku Hłaski na cmentarzu na Powązkach w Warszawie literat i kamieniarz Jan Himilsbach wykuł napis, który zasugerowała matka Hłaski: "Żył krótko, a wszyscy byli odwróceni". (PAP)
aszw/ itm/