Flagowa jednostka miasta, jacht "Dar Szczecina" skończył w piątek 50 lat. Zacumowany przy Nabrzeżu Starówka będzie jedną z atrakcji rozpoczynających się Dni Morza.
"Piękny, szybki, bezpieczny, mój drugi dom" – scharakteryzował jacht w rozmowie z PAP jego kapitan, Wojciech Maleika. "Zawsze dwie rzeczy kojarzyły mi się z +Darem+. Pierwsza to młodzieżowe załogi, z którymi od zawsze lubiłem pływać – to rodzaj realizowania siebie trochę jako wychowawcy, trochę jako kumpla, trochę jako kapitana. Drugie to The Tall Ships’ Races – wyścigi: szybkość, adrenalina, walka. To buduje fajne napięcie i fajne przeżycia" – dodał.
Zbudowany w Stoczni Jachtowej im. L. Teligi "Dar Szczecina" zwodowany został 14 czerwca 1969 r. Fundusze na jego budowę zbierał specjalny komitet. Początkowo należał do sekcji żeglarskiej MKS Pogoń. W 1996 r. jednostkę przejęło miasto.
Przeznaczony głównie do szkolenia młodzieży jacht przepłynął 200 tys. mil morskich. Odbył rejsy po Morzu Bałtyckim, Północnym i po Oceanie Atlantyckim. W 1973 r. kpt. Jerzy Kraszewski podjął próbę opłynięcia nim Ziemi.
Jednostka byłym i obecnym załogantom kojarzy się z charakterystycznym dźwiękiem skrzypienia drewna. "My do niego przywykliśmy, ale jeśli nagle go w czasie żeglugi brakuje, to się budzimy - mimo że nie jest to dominujący dźwięk" – mówił kpt. Maleika. Podkreślił też, że "Dar Szczecina" ma "piękną konstrukcję".
"Ten jacht wszystkim się podoba, jeszcze dziś w portach ludzie – szczególnie wytrawni żeglarze - przystają i od razu pytają o niego. Bardzo dziwi ich jego wiek” – wyjaśnił kapitan jednostki.
Podczas jubileuszu otwarto wystawę "S/y Dar Szczecina. 50 lat na morzach i oceanach – 1969-2019", którą będzie można oglądać na Wyspie Grodzkiej.
"Dar Szczecina" w czasie Dni Morza będzie się prezentować wśród jednostek zacumowanych przy szczecińskich nabrzeżach. Znalazł się wśród nich m.in. jeden z największych żaglowców szkolnych świata, "Juan Sebastián de Elcano", a także "Fryderyk Chopin". Dniom Morza towarzyszy też zlot oldtimerów. "Antica", "Baltic Beauty" czy "Zawisza Czarny" będą zabierać mieszkańców i turystów w dwugodzinne rejsy po Odrze.
Wśród atrakcji Dni Morza są też m.in. jarmark, festiwal food trucków, festiwal orkiestr dętych, koncerty na pięciu scenach, wesołe miasteczka czy plener literacki. Na wyspie Łasztownia stanął też 55-metrowy diabelski młyn, z którego można zobaczyć panoramę miasta.
Dni Morza – Sail Szczecin zakończą się w niedzielę.(PAP)
autorka: Elżbieta Bielecka
emb/ mabo/