Pierwsze piszczałki organowe, wykonane w Niemczech, przekazano we wtorek Narodowemu Forum Muzyki we Wrocławiu. To część powstających organów symfonicznych, których inaugurację zaplanowano na wiosnę przyszłego roku. Organy będą się składały z 4700 piszczałek.
W uroczystości "wprowadzenia piszczałek do Narodowego Forum Muzyki" wzięli udział przedstawiciele władz samorządowych i wojewódzkich oraz twórcy organów. Piszczałki przywiezione zostały zabytkowym tramwajem „Gustaw”.
"Cieszę się że Wrocław w niedalekiej przyszłości będzie miał dwa wspaniałe instrumenty o bardzo różnej charakterystyce. Jeden wielki instrument barokowy, w kościele św. Elżbiety i ten w stylu późno XIX-wiecznej muzyki francuskiej, którego jeszcze w Polsce nie ma” - podkreślił dyrektor NFM Andrzej Kosendiak.
Wykonanie piszczałek jest częścią projektu budowy organów symfonicznych w Sali Głównej w NFM, który rozpoczął się w 2018 r. Budowy instrumentu podjęła się pracownia Orgelbau Klais z Bonn. „Kiedy pierwszy raz przyjechałem do Wrocławia i zobaczyłem tą salę koncertową bardzo chciałem, żeby to właśnie nam to zamówienie przypadło” – powiedział organmistrz Philipp Klais, którego rodzina od ponad 130 lat zajmuje się wytwarzaniem tych instrumentów.
„Od samego początku planowaliśmy, że w sali głównej koncertowej będzie znajdował się ten wspaniały instrument i to się staje rzeczywistością. Jest bardzo wiele repertuaru koncertowego napisanego na organy i orkiestrę, chcemy też organizować tutaj koncerty stricte organowe. Mamy już wspaniałą salę koncertową, mamy niezwykłe zespoły artystyczne i znakomicie rozwiniętą edukację muzyczną. W Narodowym Forum Muzyki brakowało tego instrumentu, który będzie wielką atrakcją dla publiczności, a także bardzo rozszerzy ofertę koncertową NFM” – mówił Kosendiak.
Organy będą składały się z 4700 piszczałek i będą miały 80 głosów. Długość największej piszczałki to ok. 12 metrów, a najmniejszej - kilkanaście milimetrów.
Jak tłumaczył dyrektor NFM, w zależności od kształtu piszczałek, mogą one wydawać różnorodne brzmienia. „Niektóre imitują brzmienia innych instrumentów muzycznych, ale też można sobie wymyślić dowolne brzmienie, które będzie charakterystyczne dla tego instrumentu. Te duże piszczałki wydają z siebie bardzo niskie tony, a te malutkie - dźwięki wysokie. Dźwięki najniższe to mniej więcej 10 Hz” – tłumaczył Kosendiak.
Przez wakacje zainstalowane zostaną wszystkie elementy organów, potem rozpocznie się ich strojenie. Inauguracja instrumentu nastąpi w kwietniu przyszłego roku. „Na tę okazję zaprosiliśmy już znakomitych artystów z całego świata; chcemy, żeby wszyscy wrocławianie mieli okazję chociaż na chwilę posłuchać nowego instrumentu” – zapowiedział Kosendiak.
Koszt organów to ponad 11 mln zł, z czego 85 proc. pochodzi ze środków unijnych.
autor: Agata Tomczyńska
ato/ agz/