Mszą świętą w kościele franciszkanów i kwiatami pod pomnikiem Bojowników o Polskość Śląska Opolskiego upamiętniono w Opolu ofiary rzezi wołyńskiej. Podobne uroczystości zorganizowali także Kresowianie w Kędzierzynie-Koźlu.
Wojewódzkie obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP rozpoczęły się mszą świętą, po której przedstawiciele administracji państwowej, samorządowej, organizacji pozarządowych i mieszkańcy Opola przeszli na plac pod pomnikiem Bojowników o Polskość Śląska Opolskiego, gdzie złożono kwiaty i okolicznościowe wieńce.
Odpowiedzialny za organizację uroczystości ze strony wojewody opolskiego Ryszard Szram podkreślił szczególne znaczenie rocznicy dla mieszkańców województwa opolskiego, gdzie po 1945 roku osiedliły się duże skupiska Kresowian, którzy często byli świadkami ukraińskich zbrodni sprzed 76 lat.
"To dla mnie szczególna rocznica, bo sam jestem Kresowiakiem. Moi rodzice pochodzą z miejscowości, która mieszkańcy padli ofiarą ukraińskich nacjonalistów. Wszystkim Polakom, którzy zostali zamordowani przez UPA i wygnanym ze swoich domów należy się pamięć. Nie mówimy o zemście, a o uszanowaniu prawdy. Jest to także szczególnie ważne dla mieszkańców naszego województwa, gdzie znaczna część mieszkańców to Kresowianie lub ich potomkowie" - powiedział PAP Ryszard Szram, pełnomocnik wojewody i szef opolskich Klubów Gazety Polskiej. (PAP)
autor: Marek Szczepanik
masz/ pat/