Prezydent USA Donald Trump w przeddzień 50. rocznicy lądowania na Księżycu przyjął w piątek w Gabinecie Owalnym Białego Domu 11 byłych astronautów, w tym m.in. uczestników tamtej misji – pilota księżycowego lądownika Buzza Aldrina i Michaela Collinsa, który pilotował moduł dowodzenia.
Trump powiedział, że "jutro mamy wielki dzień. 50 lat temu zatknęliśmy amerykańską flagę na Księżycu". Dodał, że USA "przywracają blask" programowi kosmicznemu.
Neil Armstrong, dowódcy Apollo 11 i pierwszy człowiek, który dotknął stopą Księżyca, zmarł w 2012 roku. Na spotkaniu z Trumpem byli obecni jego synowie - Eric i Mark.
Drugim człowiekiem, który stanął na Księżycu, był obecnie 89-letni Buzz Aldrin.
Misja Apollo 11 wystartowała 16 lipca 1969 roku. Armstrong i Aldrin wylądowali na powierzchni Srebrnego Globu modułem księżycowym cztery dni później, 20 lipca.
W sobotę, w dzień 50. rocznicy, wiceprezydent Mike Pence ma wygłosić przemówienie w Centrum Lotów Kosmicznych (Kennedy Space Center) na przylądku Canaveral na Florydzie.
Rocznica będzie również obchodzona uroczyście w Houston, gdzie mieści się Centrum Kontroli Misji Kosmicznych NASA. (PAP)
klm/ bjn/