Chcemy pokazać widzom, że pod baśniową, fantastyczną powierzchnią mogą się kryć sprawy straszne w znaczeniu politycznym i społecznym – powiedział we wtorek PAP reżyser „Księżniczki Turandot” Ondrej Spisak. Premiera w Teatrze Dramatycznym w Warszawie – w piątek.
W inscenizacji wykorzystano nowy przekład sztuki XVII-wiecznego mistrza włoskiej komedii dell'arte Carla Gozziego pióra poety Jarosława Mikołajewskiego.
"Spektakl wydaje się prostą bajką, ale tematów, które są zakodowane w tej baśni i które próbujemy rozszyfrować jest wiele. Chcemy pokazać widzom, że pod baśniową, fantastyczną powierzchnią mogą się kryć sprawy straszne w znaczeniu politycznym i społecznym" - powiedział reżyser Ondrej Spisak.
"Widać to w specjalnie dla nas napisanych intermediach przez Tadeusza Słobodzianka, ale i w tym, że dobre, bajkowe zakończenie sztuki w naszym spektaklu zmienia się w gorzki finał" - dodał w rozmowie z PAP Ondrej Spisak.
Reżyser w postaci Turandot dostrzega "pierwszą, europejską feministkę". "Próbowaliśmy odkryć, co za tym się kryje i dlaczego ta księżniczka tak nie lubi mężczyzn. I wtedy otworzył się przed nami cały olbrzymi świat tzw. wielkiej polityki, traktujący o jakimś cesarstwie, o jakimś imperium. To imperium w oczach całego świata może wyglądać sympatycznie, wydawać się fajne - ale tak naprawdę pozwala się w tym kraju mordować ludzi pod pretekstami wywiedzionymi z tradycji lub z prawa" - mówił.
"Ta wielka polityka uwidacznia się np. w tym, że za zachowaniem księżniczki Turandot stoi cały czas jej ojciec - +bardzo dobry, kochający lud cesarz+ - który we wszystkim macza palce" - podkreślił.
Spisak zwrócił uwagę, że "Księżniczka Turandot" zawsze kojarzy się z historycznymi inscenizacjami Jewgienija Wachtangowa i Maksa Reinhardta - wielkich reformatorów teatru początku XX w. "Oni wszyscy bawili się teatralną formą" - wyjaśnił.
"Próbujemy tę teatralność wprowadzić do naszego spektaklu. Posługujemy się mieszaniną stylistyk, choć taką ramę inscenizacyjną wyznacza konwencja cyrkowo-estradowa. Staramy się też wplatać teatralne konwencje z Azji, przede wszystkim chińskie, ale i komedię dell'arte" - powiedział reżyser, dodając, że "nie ucieka przed współczesną konwencją telewizyjnego show i teleturnieju".
"Gozzi napisał tę sztukę tak, że pojawiają się tu klasyczne postaci z komedii dell'arte jak Pantalone, Brighella, Truffaldino i Tartaglia. I nie chcemy od tego uciec" - podkreślił Spisak.
To trzecia inscenizacja baśniowego utworu Gozziego (z 1762 r.) w Teatrze Dramatycznym m.st. Warszawy. W 1959 r. sztukę wyreżyserował Konrad Swinarski, w rolach głównych obsadzając Barbarę Krafftównę i Stanisława Wyszyńskiego. W 1981 r. reżyser Krzysztof Orzechowski w roli tytułowej obsadził Iwonę Głębicką, a jej ukochanego Kalafa zagrał Tomasz Stockinger. Tym razem w dramacie Gozziego, który wystawia Ondrej Spisak, na Scenie im. G. Holoubka zobaczymy m.in. Agatę Góral i Michała Klawitera.
"Pierwsza feministka i chcący coś sobie udowodnić mężczyzna czy może okrutna księżniczka i dzielny książę? Odwieczna walka płci, która ukazuje człowieka jako pełnego sprzeczności i nie zawsze spełniającego romantyczne wizje miłości" - czytamy w zapowiedzi przedstawienia.
"Spektakl oparty na baśni chińskiej, w którym reżyser Ondrej Spisak mistrzowsko bawi się konwencjami teatralnymi, nawiązuje do commedii dell’arte, a nawet do form cyrkowych. (...), a improwizacje z humorem odnoszą się do współczesności" napisano na stronie teatru.
Autorem nowych intermediów jest Tadeusz Słobodzianek. Scenografię i kostiumy zaprojektował Szilard Boraros, a choreografię opracował Maćko Prusak. Muzyka w wykonaniu Mateusza Wachowiaka, Konrada Wantrycha i BUM BUM ORKeSTAR.
Występują: Agata Góral (Turandot) Henryk Niebudek (Altum) Anna Szymańczyk (Adelma), Karolina Charkiewicz (Zelima), Agata Wątróbska (Schirina), Sebastian Skoczeń (Barach) Michał Klawiter / Otar Saralidze (Kalaf), Piotr Bulcewicz (Izmail), Łukasz Wójcik (Pantalone) Łukasz Lewandowski / Robert T. Majewski (Tartaglia), Kamil Siegmund (Brighella), Mateusz Weber (Truffaldino), Marcin Stępniak (Timur), Kamil Szklany i Jakub Szyperski.
Premiera "Księżniczki Turandot" odbędzie się 27 września, a przed nią zaplanowano wernisaż wystawy "Turandot w Teatrze Dramatycznym 1959-2019" poświęconej trzem inscenizacjom sztuki Carla Gozziego w Teatrze Dramatycznym. Kolejne przedstawienia - 28-29 września br.(PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ agz/