Kornel Morawiecki był wielkim polskim patriotą. Takim ludziom, jak on zawdzięczamy wszystko, co dobre dzieje się w Polsce: wolność, rozwój, optymizm, suwerenność - powiedział w Rogowie wicepremier, szef MKiDN Piotr Gliński. Jak dodał, odszedł jeden z ostatnich autorytetów.
Kornel Morawiecki, działacz opozycji demokratycznej w PRL, przywódca "Solidarności Walczącej", marszałek senior Sejmu VIII kadencji, ojciec premiera Mateusza Morawieckiego, zmarł w poniedziałek w wieku 78 lat.
Wicepremier Gliński zaznaczył, że odszedł wielki polski patriota. "O Kornelu, bo tak bardzo wiele osób o nim mówiło, można powiedzieć, że takim ludziom, jak on zawdzięczamy wszystko, co dobre dzieje się w Polsce od kilkudziesięciu lat: wolność, rozwój, optymizm, suwerenność" – podkreślił minister kultury i dziedzictwa narodowego.
Jak dodał, Kornel Morawiecki "w pozytywnym sensie był chory na Polskę". Tłumaczył, że dzięki tak odważnym, bezkompromisowym i wiedzącym, co jest dla nas ważne postaciom, Polska jest pięknie rozwijającym się krajem.
"Kornelu, będziemy to kontynuować. Dziękujemy ci za to, co zrobiłeś dla nas wszystkich. To był wielki honor, że mogliśmy go znać, współpracować z nim i zawsze na niego liczyć. To był jeden z ostatnich autorytetów, który był nam wszystkim bardzo potrzebny. Cześć jego Pamięci" – zaznaczył Gliński.
Wicepremier o śmierci przywódcy "Solidarności Walczącej" dowiedział się podczas wizyty w muzeum kolei wąskotorowej w Rogowie (Łódzkie). Poprosił obecnych na uroczystości o uczczenie pamięci zmarłego minutą ciszy. "Wszyscy powinniśmy być z panem premierem Mateuszem Morawieckim" – dodał.(PAP)
autor: Bartłomiej Pawlak
bap/ itm/