Dzięki specjalnej stronie internetowej będzie można lepiej poznać „Sąd Ostateczny” Hansa Memlinga. Znajdzie się na niej m.in. film prezentujący w dużym zbliżeniu poszczególne sceny przedstawione w tryptyku. Za narrację w filmie posłuży utwór Jacka Kaczmarskiego inspirowany obrazem.
Projekt przygotowany został przez gdańską Fundację Fale Kultury. Na jej zlecenie powstał trwający około ośmiu minut film pokazujący szczegółowo dzieło niderlandzkiego malarza znajdujące się obecnie w zasobach Muzeum Narodowego w Gdańsku.
„Dzięki materiałom udostępnionym nam przez muzeum osoba oglądająca film widzi animację pokazującą w bardzo dużym zbliżeniu poszczególne fragmenty działa Memlinga. Będąc w muzeum nie sposób obejrzeć z tak bliska poszczególnych szczegółów, detali” – wyjaśniła w rozmowie z PAP prezes Fundacji Fale Kultury Anna Maria Czarzasta.
Zaznaczyła, że filmowej animacji towarzyszy muzyka i wiersz Kaczmarskiego inspirowany „Sądem Ostatecznym” Memlinga, a całość stworzono tak, by obrazy korespondowały z treścią utworu.
„Myślę, że – dzięki takiemu zestawieniu, film bardzo silnie wprowadza w emocje, które towarzyszą oglądaniu tego wyjątkowego obrazu” – powiedziała PAP Czarzasta. Dodała, że autorzy projektu mają nadzieję, iż osoby, które zapoznają się z filmem, nabiorą chęci obejrzenia obrazu Memlinga na żywo.
Jak powiedziała Czarzasta projekt adresowany jest do każdej osoby, która miałaby chęć zapoznania się z „Sądem Ostatecznym” lub lepszego poznania obrazu.
Dodała, że – z myślą o uczniach – na stronie zamieszczono też konspekt lekcji poświęconej dziełu. Dodała, że - wraz z filmem – może on stanowić dla nauczycieli pomoc w przeprowadzeniu np. zajęć plastycznych w starszych klasach szkół podstawowych czy też innych lekcji w placówkach ponadpodstawowych. „Takie są nasze rekomendacje, ale oferowany materiał możne zostać wykorzystany w dowolny sposób” – podkreśliła.
Czarzasta powiedziała też PAP, że autorzy projektu zachęcają do zapoznania się z konspektem lekcji każdą osobę, która jest zainteresowana „Sądem Ostatecznym”. Wyjaśniła, że w konspekcie znaleźć można m.in. wyjaśnienie znaczenia symboli użytych przez twórcę obrazu.
Prezes poinformowała, że – poza filmem i konspektem, na stronie internetowej znajdą się także m.in. zakładki zawierające informacje na temat Memlinga i jego twórczości. Odwiedzający portal znajdą w nim także opis „Sądu Ostatecznego”, historii powstania dzieła oraz okoliczności, w jakich tryptyk znalazł się w Gdańsku.
Strona zawierać też będzie informacje o Jacku Kaczmarskim. „Przybliżymy m.in. mało znaną część jego twórczości – ekfrazy, czyli utwory inspirowane dziełami sztuki” – wyjaśniła Czarzasta podkreślając, że ekfrazy stanowiły około jednej dziesiątej twórczości barda. „Napisał on około 65 takich utworów” – wyjaśniła.
Przygotowany przez Fundację projekt zostanie umieszczony w internecie pod adresem www.sadostateczny.pl. Portal będzie miał swoją premierę 12 listopada, ale na 8 listopada - w Oddziale Sztuki Nowoczesnej Muzeum Narodowego w Gdańsku - zaplanowano premierowy pokaz filmu i prezentację portalu.
Czarzasta poinformowała też, że projekt noszący tytuł „Filmowe spotkanie z Sądem Ostatecznym Hansa Memlinga” zrealizowano ze środków samorządu województwa pomorskiego, zyskał on też dofinansowanie z miasta Gdańska.
Dodała, że link do portalu zostanie umieszczony na stronach internetowych samorządu województwa pomorskiego i Gdańska, a także na stronach gdańskich szkół. Podkreśliła, że fundacja zwróci się także do innych samorządów z terenu Pomorskiego z prośbą o rozpropagowanie portalu.
"Sąd Ostateczny" został namalowany przez Hansa Memlinga przed 1471 r. i uważany jest za najlepsze jego dzieło. Malarz pochodził z Dolnej Nadrenii, prawie 30 lat swojego twórczego życia spędził w Brugii. Obraz w formie tryptyku jest jedynym dziełem niderlandzkiego twórcy w polskich zbiorach muzealnych.
Dzieło zostało zamówione przez filię brugijskiego banku Medyceuszy i miało trafić do jednego z kościołów we Florencji. W 1473 r. transportowany na pokładzie galeonu pod burgundzką banderą Saint Matteo obraz wraz z innymi łupami został przechwycony przez gdańskiego kapra Pawła Beneke. Jego okręt blokował angielskie wody terytorialne w czasie wojny Hanzy z Anglią. Beneke podarował obraz kościołowi Mariackiemu w Gdańsku. Zwrotu tryptyku domagali się bezskutecznie książę burgundzki, Medyceusze, a nawet papież Sykstus IV.
W kolejnych latach o wejście w posiadanie tryptyku zabiegali też cesarz Rudolf II i car Piotr I. W 1807 r., za czasów Napoleona Bonapartego, obraz został wywieziony do Paryża. Z Luwru po ośmiu latach trafił do Berlina. Po interwencji króla pruskiego dzieło Memlinga w 1817 r. wróciło do Gdańska. Pod koniec II wojny światowej hitlerowcy wywieźli obraz do Turyngii, gdzie został znaleziony przez Armię Czerwoną. Zanim ostatecznie w 1956 r. "Sąd Ostateczny" wrócił do Polski był wystawiany w leningradzkim Ermitażu.
Dziś oryginał obrazu można oglądać w gdańskim Muzeum Narodowym. W gdańskiej Bazylice Mariackiej wystawiana jest kopia dzieła. (PAP)
autor: Anna Kisicka
aks/ drag/