Rzecznik rządu Piotr Müller zapewnił we wtorek, że rząd będzie prowadził działania wspierające upamiętnienie Bitwy Warszawskiej. Wyraził także nadzieję, że uda się przekonać władze stolicy, aby to wydarzenie zostało upamiętnione.
Zapytany we wtorek w TVP Info, czy w Warszawie powstanie łuk triumfalny upamiętniający Bitwę Warszawską 1920 r., powiedział, że "rząd będzie prowadził działania, by wesprzeć tę inicjatywę". "Nie mówię o konkretnej formie, ale żeby w przyszłym roku powstał ten łuk" - dodał.
Dodał, że zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej to "jedno z ważniejszych zwycięstw w historii Polski, ale również w historii świata, bo uratowało Europę Zachodnią przed bolszewizmem". "W związku z tym trzeba o tym głośno mówić i dać symboliczne, widoczne w sferze publicznej znaki, które o tym przypominają" - powiedział rzecznik rządu.
Müller wyraził też nadzieję, że "uda się przekonać władze Warszawy, aby to wydarzenie zostało upamiętnione".
W ubiegły piątek podczas sesji pytań i odpowiedzi (Q&A) na Facebooku szef rządu Mateusz Morawiecki był pytany, kiedy powstanie pomnik upamiętniający Bitwę Warszawską. Premier powiedział, że jest zwolennikiem tego, żeby wybudować jak najszybciej łuk triumfalny, który jego zdaniem "byłby godnym upamiętnieniem".
W lipcu br. Rada Warszawy poparła projekt uchwały o budowie pomnika Bitwy Warszawskiej 1920 r., który stanąć ma na placu Na Rozdrożu. Stołeczny konserwator zabytków Michał Krasucki poinformował wówczas radnych, że pomnik jednak nie będzie gotowy na 15 sierpnia 2020 roku, kiedy ma być obchodzona 100. rocznica zwycięstwa polskiej armii nad bolszewikami.
Fundacja Towarzystwo Patriotyczne, której założycielem jest satyryk Jan Pietrzak, zabiega o budowę łuku triumfalnego upamiętniającego bitwę z 1920r. Jan Pietrzak uważa, że najlepszym pomysłem byłaby budowa łuku łączącego dwa brzegi Wisły.
(PAP)
autorka: Iwona Pałczyńska
ipa/ mok/