Wicepremier, minister kultury Piotr Gliński w liście przesłanym do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego poparł starania władz miasta, które w miejscu byłego obozu KL Plaszow planują utworzyć muzeum-miejsce pamięci.
"Po przeszło 70 latach od zakończenia wojny przyszedł czas, by teren KL Plaszow przestał już być +nie-miejscem pamięci+, obciążonym zapomnieniem i zaniedbaniem" - napisał szef resortu kultury w liście udostępnionym we wtorek przez Majchrowskiego.
Gliński zaznaczył w liście, że obecnie - dzięki badaniom archeologicznym - możliwe jest poznanie topografii tego miejsca. "Uobecnia się przed naszymi oczami los ofiar. Wybrzmiewa świadectwo o tym, co się w tym miejscu wydarzyło w czasie II wojny światowej i niemieckiej okupacji. Spłacamy dług pamięci o ofiarach KL Plaszow, bo to jest naszym obowiązkiem" - napisał.
Gliński przypomniał, że resort kultury wsparł "szereg działań, które upamiętnią to miejsce we właściwy, godny sposób". Zaznaczył, że MKiDN podejmuje również działania, które wesprą powstające tam Muzeum.
Wicepremier podziękował prezydentowi Krakowa Jackowi Majchrowskiemu i Muzeum Krakowa za zaangażowanie się w tworzenie miejsca pamięci. "Mieszkańcy i wszyscy, którzy odwiedzają to miasto, będą mogli skonfrontować się z tym bolesnym tematem, dokąd niedostatecznie obecnym, zmierzającym ku zapomnieniu". Jak napisano na stronie miasta, w połowie grudnia odbędzie się ostatnie z serii spotkań konsultacyjnych dotyczących Muzeum – Miejsca Pamięci.
W zeszłym miesiącu przedstawiciele Muzeum Krakowa zaprezentowali scenariusz wystawy w przyszłym miejscu pamięci KL Plaszow. Przewidziano w nim zagospodarowanie terenu poobozowego, czyli ok. 40 ha pustej przestrzeni, na której umieszczone zostaną "przystanki historyczne". Drugim elementem będzie wystawa stała, składająca się m.in. z memoriału, czyli części historyczno-problemowej. Zwiedzający dowiedzą się m.in. jakie wydarzenia historyczne doprowadziły do powstania obozów koncentracyjnych; poznają historię likwidacji krakowskiego getta oraz założenia i organizacji KL Plaszow. Ukazane zostanie również codzienne życie więźniów. Edukatorzy dużą wagę przywiązują do zachowania autentyzmu upamiętnianego miejsca.
W styczniu 2017 r. miasto Kraków, Gmina Wyznaniowa Żydowska i Muzeum Historyczne Miasta Krakowa podpisały porozumienie, w którym wyraziły wolę utworzenia muzeum miejsca pamięci na terenie b. KL Plaszow.
W kwestii zagospodarowania tej przestrzeni podzieleni są jednak mieszkańcy miasta. Ok. tysiąc z nich podpisało apel ws. upamiętnienia tego terenu i ofiar dawnego obozu. Inni z kolei obawiają się m.in. tego, że ten zielony teren zostanie zamknięty dla spacerowiczów, mimo zapewnień Muzeum Krakowa, że miejsce to pozostanie ogólnodostępne.
Niemiecki nazistowski obóz Plaszow w Krakowie został założony w październiku 1942 r. na terenie dwóch cmentarzy żydowskich. Na początku funkcjonował jako obóz pracy. W styczniu 1944 r. obóz został przekształcony w koncentracyjny. Obiekt stale powiększano - z 5 ha rozrósł się do ok. 80. Szacuje się, że w przez cały okres funkcjonowania obozu więziono w nim ponad 30 tys. osób, a zamordowano - ok. 5 tys. Prochy spalonych ofiar rozsypano po terenie obozu. Jesienią 1944 r. Niemcy rozpoczęli likwidację KL Plaszowa - więźniów wywożono głównie do KL Auschwitz i KL Stutthof. Ostatnią grupę deportowano do Auschwitz w styczniu 1945 r.(PAP)
autor: Rafał Grzyb, Nadia Senkowska
rgr/ nak/ agz/