Pomnik króla Jana III Sobieskiego, pierwotnie przeznaczony dla Wiednia, do 3 stycznia będzie prezentowany pod Jasną Górą w Częstochowie. Uroczyste odsłonięcie monumentu, który stoi już na placu przed głównym wejściem do sanktuarium, zaplanowano na niedzielę.
Odsłonięcie pomnika na Kahlenbergu w Wiedniu było planowane na 12 września ub. roku, przy okazji 335. rocznicy odsieczy wiedeńskiej. W lipcu zeszłego roku burmistrz Wiednia Michael Ludwig poinformował, że wycofuje się z porozumienia w tej sprawie. Od jesieni tego roku monument autorstwa rzeźbiarza prof. Czesława Dźwigaja prezentowany jest w Polsce - do Częstochowy przyjechał na lawecie z Krakowa.
"Pomnik zaczyna peregrynować po Polsce, będzie jeszcze w trzech miejscach. Po Krakowie, gdzie stał pod oknem papieskim, nie widzieliśmy innej możliwości jak to, że powinien być na Jasnej Górze, bo przecież król Jan III Sobieski odsiecz zaczynał od klasztoru jasnogórskiego” - powiedział prezes fundacji Order Jana III Sobieskiego Tomasz Jaskóła, cytowany przez biuro prasowe Jasnej Góry.
Gospodarze jasnogórskiego sanktuarium, ojcowie paulini, przypominają związki króla Sobieskiego z Matką Bożą Jasnogórską - to właśnie jej władca przypisywał Wiktorię Wiedeńską, a z okazji zwycięstwa zorganizował pieszą pielgrzymkę na Jasną Górę. Pozostawił także w klasztorze - jako wyraz dziękczynienia za tryumf oręża polskiego nad Turkami - wiele pamiątek, w tym część zdobyczy wiedeńskiej.
Na Jasnej Górze zachował się m.in. wyjątkowy zabytek - przedmiot przypominający fragment husarskiego skrzydła, będący znakiem, który w tumulcie bitewnym wskazywał, gdzie znajduje się wódz. Są też tureckie kołczany, tuziny strzał oraz tarcza z wielkiej żółwiej skorupy. Wśród eksponatów są też materiały tureckie - Sobieski podarował klasztorowi np. tkane odrzwia z namiotu tureckiego dostojnika oraz buńczuk tatarski - w wojennej randze równy naszej chorągwi rycerskiej.
Swoje dary przekazała Jasnej Górze również małżonka króla - Marysieńka. To drogocenna szkatułka biżuteryjna królowej, w którą pauliński złotnik w początkach XVIII wieku przystroił figurkę św. Jana Nepomucena, a także kapliczka, którą ofiarowali władcy ojcowie paulini, gdy szedł na Wiedeń. Ponadto darem od małżonków Sobieskich jest srebrna wieczna lampka - bogato zdobiona, z licznymi inskrypcjami, które odczytano podczas niedawnej renowacji. Lampka płonie przed ołtarzem głównym tzw. dużego kościoła.
Prezentowany w Częstochowie pomnik przedstawia króla Sobieskiego na koniu z atrybutami władzy na czele zwycięskiej husarii. Ma 3 metry wysokości i około 7,5 m długości. Po Krakowie i Częstochowie monument może być pokazywany także w innych miejscach historycznie związanych z Sobieskim m.in. w Nowym Sączu, Brzegu, Nysie i ewentualnie w Warszawie.(PAP)
autor: Marek Błoński
mab/ wos/ agz/