Komedia polityczna „Naprzód, Freedonio!” to najnowsza propozycja Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku, której premierę zaplanowano na sobotę wieczorem. Jak mówią twórcy, będzie to polska prapremiera sztuki.
"Naprzód, Freedonio!", sztuka napisana przez Rogera Mortimera - jak informuje białostocki teatr - opowiada o sytuacji w fikcyjnym państewku ubiegającym się o akces do Unii Europejskiej. "Kraju, w którym panuje korupcyjny chaos i mnogość przeróżnych machloi. W sztuce dokonano umiejętnego połączenia elementów humorystycznych i namysłu nad mechanizmami polityki. Fikcyjna Freedonia jest niedookreślona i na tyle uniwersalna, by móc zidentyfikować ją z wieloma europejskimi państwami" - dodano.
Spektakl w Teatrze Dramatycznym w Białymstoku reżyseruje Andrzej Mastalerz. Na konferencji prasowej zapowiadającej premierę sztuki mówił, że sztuka jest o polityce. Pytany, czy polityka w tym spektaklu jest "brudna i fałszywa", powiedział, że "polityka zawsze jest brudna i fałszywa". "Główną moją intencją jest to, żeby widzowie zdystansowali się do tego. Polityka jest wszechobecna, atakuje nas ze wszystkich stron i czasami brakuje nam zdrowego dystansu, żeby należycie to ocenić" - mówił Mastalerz. Dodał, że ludzie są "bombardowani codzienne masą informacji prawdziwych, półprawdziwych, kłamliwych i często dajemy się temu uwieść".
Mastalerz uważa też, że siłą "Naprzód, Freedonio" jest struktura tekstu, która - w jego ocenie - jest bardzo interesująca, bo nie jest to klasyczna komedia ani farsa. "To jest komedia z elementami farsowymi" - mówił. W jego ocenie, jest to "świetny materiał do stworzenia kreacji aktorskich".
Akcja rozgrywa się w "zaciszu brukselskich gabinetów". Jest tu freedoński polityk, który stara się by jego kraj wstąpił do Unii i jego żona, powiązany ze światem przestępców biznesman, asystent polityka, dziennikarka...
W rolę polityka wcielił się grający gościnnie w białostockim teatrze Grzegorz Suski. "Pracując nad tą postacią, chciałem pokazać go jako człowieka. Ludzie kłamią, ludzie są megalomanami, ludzie kochają, przeżywają, interesują się i ten polityk ma takie wszystkie namiętności" - mówił Suski.
Biznesmana gra Krzysztof Ławniczak, który opisując swoją postać mówił, że to osoba, "która pociąga za sznurki". "Postać jak postać, ma do wykonania pewne zadanie tutaj, w tym dramacie, i dosyć skutecznie to robi" - dodał.
Scenografię i kostiumy zaprojektowała Joanna Walisiak-Jankowska, a za opracowanie muzyczne odpowiedzialny jest reżyser - Andrzej Mastalerz. W spektaklu obok Suskiego i Ławniczaka zagrają też Beata Chyczewska, Arleta Godziszewska, Monika Zaborska i Dawid Malec.(PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ wj/