Marszałek Senatu Tomasz Grodzki spotkał się we wtorek z uczestniczkami Powstania Warszawskiego. Jak mówiły one po spotkaniu w gabinecie marszałka, rozmowa dotyczyła m.in. ich przeżyć wojennych i wagi edukacji młodzieży.
W spotkaniu udział wzięły Anna Jakubowska ps. Paulinka, Anna Przedpełska-Trzeciakowska ps. Grodzka, Wanda Traczyk-Stawska ps. Pączek i Maria Wiśniewska ps. Malina.
"To było fantastyczne spotkanie, bo pan marszałek ma taką cechę, którą rzadko mają politycy, że ma jakąś taką jasną, inteligencką ogromną wiedzę, doświadczenie, poczucie humoru i cierpliwość. I to mi zaimponowało. Rozmawialiśmy o wojnie oczywiście, bo my wszystkie brałyśmy udział w Powstaniu Warszawskim, więc dzieliłyśmy się naszymi wspomnieniami" - powiedziała PAP po spotkaniu Jakubowska.
Traczyk-Stawska dodała, że rozmawiali o tym, jak ważne jest dla każdego narodu wychowanie młodzieży. "Bo taka jest przyszłość narodu, jakie jego młodzieży chowanie. Rozmawialiśmy też jak ważny jest zawód lekarski. Mówiliśmy również oczywiście o Powstaniu Warszawskim. Wielki to dla mnie zaszczyt, bo pan marszałek jest niezwykłym nie tylko lekarzem, ale i człowiekiem" - mówiła.
"Wielka to dla nas satysfakcja, bo całym sercem chciałybyśmy my, dziewczęta dawne, a teraz starsze panie z Powstania, wesprzeć człowieka, który jest według nas bardzo mądry, odważny i stoi jak żołnierz, mimo że do niego strzelają. I nie ucieka i nie chowa się, choć ma bardzo trudną sytuację" - podkreśliła Traczyk-Stawska.
Jak dowiedziała się PAP w Centrum Informacyjnym Senatu marszałek zaprosił uczestniczki Powstania w związku z otrzymanym od nich listem, który udostępnił w piątek na swoim Twitterze. Przekazały w nim "wyrazy szacunku i uznania za postawę, jaką przyjął wobec skierowanego na niego ataku pomówień i oszczerstw" oraz "mocne słowa solidarnego, obywatelskiego wsparcia". Pod listem oprócz uczestniczek wtorkowego spotkania podpisała się także Krystyna Zachwatowicz-Wajda ps. Czyżyk. (PAP)
autor: Anna Kondek-Dyoniziak
akn/aszw/