Wiceprzewodnicząca KE Viera Jourova powiedziała, że jest pod wrażeniem poniedziałkowych obchodów 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz-Birkenau oraz bardzo ważnych słów, które tam padły, zarówno byłych więźniów obozu, jak i prezydenta Andrzeja Dudy.
Viera Jourova przebywa w Polsce z dwudniową wizytą. W poniedziałek uczestniczyła w obchodach 75. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz-Birkenau. Wtorek unijna komisarz ds. wartości poświęciła na spotkania z przedstawicielami polskich władz oraz instytucji związanych z sądownictwem. Tematem jej rozmów były krytykowane m.in. przez Brukselę zmiany w polskim wymiarze sprawiedliwości.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej Jourova nawiązała do poniedziałkowym obchodów 75-lecia wyzwolenia Auschwitz-Birkenau. Jak mówiła, padło tam wiele bardzo mocnych słów. "Usłyszeliśmy bardzo mocne przemówienia, szczególnie prezydenta Andrzeja Dudy, który mówił między innymi o tym, żeby nie dopuścić do tego, by takie rzeczy jak obóz koncentracyjny się powtórzyły" - powiedziała unijna komisarz.
Jak dodała, usłyszeliśmy też mocne słowa tych, którzy przetrwali obóz. "To jest niezwykła, unikalna okazja, żeby usłyszeć te w takich miejscach, jak Auschwitz" - podkreśliła Jourova.
Znaczące - w jej odczuciu - były też wezwania do tego, by wzmocnić walkę z antysemityzmem, nietolerancją i mową nienawiści we wszystkich krajach Unii Europejskiej. "To bardzo ważne, żebyśmy przypominali samym sobie o liczbie ofiar, ale też o historiach konkretnych osób. Musimy też dyskutować o tym, jak to się zaczęło, że był to efekt pasywności społeczeństwa, które pozwoliło na to, żeby doszło do Holokaustu. Jestem cały czas pod silnym wrażeniem tego, co stało się wczoraj i będę wracać do Brukseli z bardzo silnym postanowieniem, żeby wcielać w życie to, o czym mówił prezydent Duda" - zadeklarowała wiceszefowa KE.
Wezwała też, by pamiętać, że wartości takie jak pokój, nie są dane raz na zawsze.
Prezydent Andrzej Duda mówił w poniedziałek w Auschwitz m.in, że "fałszowanie historii II wojny światowej, zaprzeczanie zbrodniom ludobójstwa i negowanie Holokaustu oraz instrumentalne wykorzystywanie Auschwitz dla jakichkolwiek celów to bezczeszczenie pamięci ofiar, których prochy są tutaj rozsypane". "Prawda o Holokauście nie może umrzeć. Pamięć o Auschwitz musi trwać, żeby Zagłada nigdy więcej w historii świata się nie powtórzyła" - podkreślił.
Powiedział też, że "Holokaust, którego Auschwitz jest głównym miejscem i symbolem, był zbrodnią wyjątkową w całych dziejach ludzkości". "Nienawiść, szowinizm, nacjonalizm, rasizm, antysemityzm przybrały tu postać masowego, zorganizowanego, metodycznego mordu. Nigdy indziej ani nigdzie indziej nie przeprowadzono eksterminacji ludzi w podobny sposób" - mówił prezydent.(PAP)
autorzy: Marta Rawicz, Iwona Pałczyńska
mkr/ ilp/ godl/