W związku z zawieszeniem zajęć dydaktycznych uczelnie przygotowują się do nauczania online; niektóre w ograniczonym zakresie od razu przeszły na taki system lub go poszerzają. Nie wszystkie przedmioty mogą jednak być nauczane w ten sposób - podkreślają pracownicy szkół wyższych.
W środę wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin zdecydował o zawieszeniu zajęć dydaktycznych na uczelniach od 12 marca do 25 marca. Taka decyzja związana była z zagrożeniem koronawirusem w naszym kraju.
Resort nauki poinformował, że aby ograniczyć skutki czasowego zawieszenia zajęć i opóźnień w realizacji programu, wprowadzone rozporządzenie pozwala zastąpić tradycyjne nauczanie zajęciami prowadzonymi zdalnie - nawet jeżeli ten sposób prowadzenia zajęć nie został przewidziany w programie danego kształcenia.
Uczelnie przygotowują się więc do wprowadzenia zajęć online. Na Uniwersytecie Warszawskim 20 marca wydziały i pozostałe jednostki dydaktyczne ogłoszą listę wykładów i zajęć, które od 23 marca będą odbywać się zdalnie - przekazała PAP rzecznik uczelni Anna Korzekwa-Józefowicz. Z kolei 16 marca udostępnione zostaną informacje dotyczące uproszczonych procedur i materiałów szkoleniowych na temat możliwości organizacji nauczania online na platformie Kampus, przygotowanych przez Centrum Kompetencji.
Intensywne prace dotyczące umożliwienia kształcenia na odległość dla wszystkich wydziałów trwają również na Uniwersytecie SWPS. Kształcenie na odległość zostanie uruchomione 23 marca 2020 r. "W tym celu rektor i dyrektor generalna powołali Zespół ds. nauczania na odległość, który we współpracy z dydaktykami wypracowuje odpowiednie rozwiązania organizacyjne" - poinformowała PAP rzecznik prasowa Uniwersytetu SWPS Marta Komor. W poniedziałek, 16 marca 2020 r. zespół przedstawi rozwiązania oraz harmonogram rozpoczęcia zajęć w trybie online: w formie wykładów online i kursów e-learningowych.
Natomiast na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym (WUM) zdalne nauczanie funkcjonuje już od dawna - informuje cytowana w informacji przekazanej PAP p.o. Dyrektora Centrum Doskonalenia Edukacji Medycznej dr Antonina Doroszewska. "W obecnej sytuacji zwiększamy liczbę materiałów dostępnych online, tak by zajęcia, które mogą być zrealizowane w formie online odbyły się mimo zawieszenia zajęć kontaktowych z nauczycielem" - podkreśliła. Od zeszłego roku intensywnie pracuje na WUM Uczelniany Zespół ds. E-learningu, który wypracowuje zasady i standardy e-zajęć. Działa strona internetowa https://e.wum.edu.pl/, na której znajdują się wszystkie informacje o możliwościach zdalnego kształcenia oraz dokumenty związane z przygotowywaniem e-learningu.
Do kształcenia zdalnego na szerszą skalę szykuje się też warszawska Szkoła Główna Handlowa - poinformował PAP jej rzecznik.
Rzecznik prasowy Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie dr inż. Krzysztof Szwejk podkreśla, że na tej uczelni większości ćwiczeń nie da się zrealizować online, gdyż ich specyfika polega na wykonywaniu czynności w laboratoriach. Mimo to dydaktyka online obejmie wszystkie wydziały, ale w ograniczonym zakresie. "Zdalne nauczanie w SGGW jest dostępne dla studentów w dotychczasowym trybie studiów. Są to jednak wybrane przedmioty. Wobec zaistniałej sytuacji poszczególni wykładowcy pracują nad opracowaniem części zajęć, aby były dostępne w wersji elektronicznej" - podkreślił. Szwejk dodał, że prowadzący, którzy mogą wprowadzić taką formę kształcenia przygotowują zajęcia, aby w takiej formie potrwały do końca semestru.
Z kolei na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, zgodnie z zarządzeniem rektora, nauczyciele akademiccy są zobowiązani do udostępnienia materiałów dydaktycznych w formie elektronicznej - poinformowała PAP rzecznik uczelni Katarzyna Dominiak. Sposób realizacji zajęć polega na udostępnieniu nagrania audio-video na specjalnym kanale YouTube lub poprzez wgranie na platformę Moodle przygotowanej wcześniej i opatrzonej komentarzem audio prezentacji.
Na Uniwersytecie Łódzkim część wykładowców niemal od razu przeszła na kształcenie online - przekazał PAP rzecznik uczelni Paweł Śpiechowicz. Nie był jednak w stanie powiedzieć, czy taki typ kształcenia obejmie wszystkie wydziały i instytuty. "Liczymy oczywiście, że sytuacja będzie trwała jak najkrócej. Nie wszystkie zajęcia da się prowadzić w formie online - np. warsztaty chemiczne" - zaznaczył. Na UŁ działa roboczy zespół, pod kierownictwem prorektora ds. kształcenia, który przygotował uproszczone procedury tworzenia kursów e-learningowych.
Z listu prorektora ds. kształcenia i studentów prof. Ryszarda Koziołka z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach rozesłanego do społeczności akademickiej wynika, że prowadzone są intensywne prace nad przygotowaniem narzędzi do kształcenia zdalnego. "Już niebawem uruchomimy specjalną stronę poświęconą dydaktyce w czasie zagrożenia koronawirusem. Znajdziecie tam Państwo informacje o sposobie prowadzenia zajęć w sposób zdalny, opis pożytecznych narzędzi e-learningowych oraz niezbędne informacje o bieżącej sytuacji związanej z koronawirusem" - poinformował. Zaapelował też do nauczycieli akademickich o pozostanie w kontakcie mailowym ze studentami. "To ważne, aby w tym trudnym czasie wiedzieli, że nadal tworzymy wspólnotę – akademicką i ludzką" - podkreślił prorektor. Jednocześnie wyraził nadzieję, że "w ciągu najbliższego tygodnia" wypracowane zostaną formy kształcenia zdalnego i przedstawione narzędzia, które pozwolą przenieść większość zajęć w przestrzeń wirtualną.
Jak przekazała PAP rzeczniczka Uniwersytetu Gdańskiego dr Beata Czechowska-Derkacz od poniedziałku, pracownicy dydaktyczni i badawczo-dydaktyczni będą zobowiązani do przeprowadzania konsultacji online ze studentami. „Konsultacje powinny się odbywać w stałych, wcześniej ustalonych godzinach. Nauczyciele akademiccy zostali także zobowiązani do stałej dostępności online w czasie zaplanowanych zajęć dydaktycznych” – tłumaczy Czechowska-Derkacz.
Na UG wykładowcy mogą prowadzić zajęcia za pośrednictwem platform e-learningowych m.in. portalu edukacyjnego uczelni lub w ramach usługi MS Team. Jak poinformowała rzeczniczka UG uczestnictwo studentów w wykładach online będzie weryfikowane.
Scentralizowana platforma e-learningowa „eNauczanie”, która jest zintegrowana ze wszystkimi systemami uczelni, funkcjonuje od 2013 roku na Politechnice Gdańskiej. W ramach programu rozwoju PG została ona doposażona w system umożliwiający przeprowadzanie videokonferencji. „Od trzech lat posiadamy aplikację mobilną tej platformy. Uczniowie korzystają z niej nawet podczas tradycyjnych wykładów, np. na zajęciach z matematyki, wyświetlają sobie zestawy zadań, a na tablicy się je rozwiązuje” – powiedziała PAP pełnomocnik rektora Politechniki Gdańskiej ds. e- nauczania dr Anita Dąbrowicz- Tlałka.
„Politechnika Gdańska technologicznie przygotowana jest na sytuację, z którą aktualnie mamy do czynienia. Mamy odpowiednie narzędzia do przeprowadzania zajęć w formie zdalnej, inną kwestią jest przygotowanie metodyczne pracowników uczelni. Dlatego opracowaliśmy dla nich system wsparcia, aby zajęcia mogły się odbywać i były równie efektywne” - poinformowała dr Dąbrowicz- Tlałka.
W poniedziałek rektor PG ma opublikować rozporządzenie, które będzie zawierało szczegółowe instrukcje, co do przeprowadzania wykładów w formie elektronicznej.
Również rektor Uniwersytetu w Białymstoku (UwB) prof. Robert Ciborowski zalecił, aby zajęcia, które mogą być realizowane w formie kształcenia zdalnego - wykłady, seminaria, proseminaria, konwersatoria oraz pracownie dyplomowe - odbywały się tą drogą. "O ile to możliwe, formy kształcenia zdalnego mogą być realizowane także w przypadku ćwiczeń, zajęć laboratoryjnych i lektoratów" - dodał.
W piątek w publicznym radiu Ciborowski mówił, że uczelnia ma licencję na jedną z platform e-learningowych, ale zachęca też do korzystania z innych możliwości. Decyzję o zdalnym nauczaniu podejmują dziekani bądź dyrektorzy poszczególnych wydziałów i instytutów. Tam, gdzie nie będzie możliwości zdalnego nauczania - jak zapewniono w komunikacie - zajęcia zostaną odpracowane, gdy zostanie przywrócony normalny tryb nauki.
Rzeczniczka UwB Katarzyna Dziedzik poinformowała PAP, że zdalne zajęcia mają rozpocząć się najszybciej jak to możliwe, w zależności też od możliwości poszczególnych wykładowców.
W środę resort nauki poinformował w komunikacie na swojej stronie internetowej, że możliwe jest wsparcie finansowe tych uczelni, które są w stanie w szybkim terminie uruchomić platformy do kształcenia na odległość. MNiSW ma również powołać zespół ekspertów, "który bardzo szybko wypracuje zalecenia dla uczelni w zakresie kształcenia zdalnego, m.in dotyczące sposobu przygotowania kursu.
W przedstawionym w piatek komunikacie resort nauki rekomendował uczelniom m.in. wykorzystanie platformy edukacyjnej Navoica, analizę e-zasobów posiadanych przez uczelnie oraz udostępnianie w formule otwartej wybranych kursów online oraz e-materiałów.(PAP)
autorzy: Szymon Zdziebłowski, Sylwia Wieczeryńska, Anna Machińska
szz/ swi/ anm/ ekr/