Prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich obchodzą 18 kwietnia uroczystość Wielkiej Soboty. Rano odprawiane były liturgie. Z ograniczeniami wynikającymi z pandemii koronawirusa wierni odwiedzają symboliczne Groby Pańskie, a duchowni święcą pokarmy.
W tym roku Kościoły wschodnie obchodzą Wielkanoc tydzień po katolikach; podobnie było też przed rokiem. Różnica w dacie Świąt Wielkanocnych w obrządku zachodnim i wschodnim wynika z nieco innego sposobu jej wyliczania. Dlatego często prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich Wielkanoc świętują po katolikach, a różnica może być nawet pięciotygodniowa.
W Wielką Sobotę po porannych liturgiach święcone są pokarmy. W Białymstoku, stolicy województwa, gdzie są największe w kraju skupiska prawosławnych, liturgii św. Bazylego Wielkiego, z poświęceniem chleba i wina, przewodniczył rano w katedrze św. Mikołaja abp Jakub, ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej.
W związku z ograniczeniami wynikającymi z pandemii koronawirusa, parafie w różny sposób starają się sprostać potrzebom wiernych, by poświęcić pokarmy na wielkanocne śniadania. Najczęściej takie święcenie odbywa się na zewnątrz cerkwi. Duchowni np. z niektórych podbiałostockich parafii święcą też pokarmy objazdowo; tam o ustalonej godzinie wierni czekają przed swoimi domami z koszyczkami ze święconką. W niektórych wsiach miejscem święcenia pokarmów są przydrożne krzyże.
Przez całą Wielką Sobotę wierni mogą odwiedzać Groby Pańskie; jest to możliwe przy zachowaniu zasady obecności w cerkwi jednocześnie najwyżej pięciu osób. We wschodniej tradycji Grób Pański symbolizuje płaszczanica (lub w innej pisowni: płaszczenica), czyli wynoszony w Wielki Piątek na środek świątyni całun z ikoną Chrystusa w grobie.
Parafie przypominają też o transmisjach nabożeństw w internecie.
Święcenie pokarmów i odwiedzanie Grobu Pańskiego, to główne wydarzenia Wielkiej Soboty również w greckokatolickich parafiach, m.in. na Podkarpaciu. Niektórzy duchowni w tym regionie odwiedzali w poprzednich latach w Wielką Sobotę wiele wsi. Dziekan sanocki ks. Andrzej Żuraw święcił pokarmy m.in. w Smolniku, Radoszycach, Rzepedzi, Kulasznem, Komańczy, Zyndranowej, Olchowcu, Polanach i Grabiu. Pokonywał samochodem ponad 200 kilometrów, a do niektórych wsi docierał późnym popołudniem.
"W tym roku, w związku z pandemią koronawirusa, musiałem zrezygnować z tego tradycyjnego objazdu" – przyznał duchowny. Poświęcenia pokarmów będą mogli dokonać sami wierni, podobnie jak przed tygodniem robili to katolicy. "Jeden z członków rodziny, np. ojciec, powinien poprowadzić modlitwę i poświecić pokarm. W każdym domu mamy wodę świeconą, którą przynieśliśmy z uroczystości Chrztu Pańskiego" – dodał ks. Żuraw.
W Wielką Sobotę wiernych wciąż obowiązuje ścisły post. Pierwszym posiłkiem bez postu będzie wielkanocne śniadanie. W niektórych rodzinach spożywane bywa wcześnie rano, po powrocie z nocnych uroczystości paschalnych.
Nie ma dokładnych danych o liczbie prawosławnych w naszym kraju. Przedstawiciele polskiej Cerkwi szacują, że wiernych jest ok. 450-500 tys. Przyjmuje się, że połowa z nich mieszka w północno-wschodniej Polsce. Według danych GUS, w ostatnim spisie powszechnym przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób. Hierarchowie uznają te dane jednak za niemiarodajne.
Liczba grekokatolików w Polsce szacowana jest na ok. 50 tys. Mieszkają oni m.in. w województwach: podkarpackim, małopolskim, warmińsko-mazurskim, zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim.(PAP)
autorzy: Robert Fiłończuk, Alfred Kyc
rof/ kyc/ dki/