Blisko 200 wczesnośredniowiecznych grobów odkryto dotąd w trakcie prac archeologicznych, których celem jest zbadanie cmentarza w Płocku (Mazowieckie), odkrytego tam przypadkowo w 2016 r., nieznanego wcześniej ze źródeł historycznych. Wznowione w maju badania potrwają w tym roku do września.
Jak poinformował w czwartek PAP dr Tomasz Kordala, zastępca dyrektora płockiego Muzeum Mazowieckiego, jeden z kierujących pracami archeologicznymi na wczesnośredniowiecznej nekropolii, już wiadomo, że będą one kontynuowane w 2021 r., a być może także w roku następnym.
„Jesteśmy na półmetku tegorocznych prac, które trwają od dwóch miesięcy. Efektem jest przebadanie 2,5 ara stanowiska archeologicznego, na którym odkryliśmy 95 grobów wczesnośredniowiecznych. Łącznie z pochówkami, które odkryto jeszcze w 2016 r., i na które natrafiliśmy w 2019 r., liczba znalezionych grobów zbliża się już do 200. A można przypuszczać, że liczba grobów na tym cmentarzu może wynosić 300 lub nawet więcej” – powiedział PAP dr Kordala.
Podkreślił, iż w podczas prowadzonych w ostatnim czasie wykopalisk, którymi docelowo ma zostać objęty obszar 4,5 ara, odkryto większą liczbę artefaktów niż w trakcie dwóch wcześniejszych etapów tych badań – wśród przedmiotów, jakie znaleziono przy pochowanych na cmentarzu, są m.in. szklane paciorki, kabłączki skroniowe i żelazne nożyki, a także brązowa misa.
„Odkrywamy więcej grobów z wyposażeniem, a przy tym jest ono większe i jakościowo bogatsze. Przykładem ciekawego znaleziska są pozostałości wiaderka klepkowego, spinanego żelaznymi obręczami, na które w ostatnich dniach natrafiliśmy w jednym z grobów” – dodał dr Kordala. Przyznał, że wyniki dotychczasowych badań archeologów coraz bardziej wskazują, że nieznany wcześniej ze źródeł historycznych cmentarz, na który natrafiono przypadkowo cztery lata temu, powstał u schyłku XI wieku i funkcjonował na pewno przez cały wiek XII do pierwszych dziesięcioleci XIII wieku.
„Tegoroczne prace na cmentarzu potrwają jeszcze dwa miesiące. Ale to nie koniec badań. Będą one kontynuowane w 2021 r., a być może jeszcze w roku następnym, tym razem na sąsiednich działkach” – zapowiedział dr Kordala.
Wczesnośredniowieczny cmentarz został odkryty przypadkowo w 2016 r. na parkingu dawnej komendy wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Płocku, gdzie odnaleziono wtedy pierwszych 11 pochówków z epoki. Odkrycia tego dokonali pracownicy IPN, którzy w latach 2015-18 na terenie byłej płockiej siedziby MO, gdzie od połowy lat 40. do lat 50. XX wieku znajdował się areszt śledczy NKWD, a następnie UB, prowadzili badania archeologiczne w poszukiwaniu szczątków ofiar komunistycznego terroru. W ich trakcie natrafiono na szczątki kilku osób oraz artefakty pochodzące z połowy XX wieku, wskazujące na to, że może chodzić o ofiary komunistycznych zbrodni. Wśród znalezionych wówczas przedmiotów były m.in. przybory osobiste, a także metalowy wojskowy guzik z wizerunkiem orła w koronie. W pobliżu tych znalezisk natrafiono również na pociski i łuski z broni automatycznej.
Gdy w kolejnym etapie wykopalisk pracownicy IPN rozszerzyli obszar badań, obejmując nimi dawny parking MO, w miejscu rozebranych w tym celu garaży, nieoczekiwanie natrafili na inne pochówki, jak się potem okazało, wczesnośredniowiecznego cmentarza, nieznanego wcześniej ze źródeł historycznych. Po tym odkryciu, już w 2019 r., badania archeologiczne rozpoczęli tam pracownicy płockiego Muzeum Mazowieckiego – trwały one wówczas od lipca do września i objęły obszar ponad 1,3. Szczątki, które wówczas znaleziono w odkrytych 78 zespołach grobowych, zostały przekazane do badań w Katedrze Antropologii Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego. Wykonane tam analizy mają ustalić m.in. wiek i płeć zmarłej osoby, a także jej cechy fizyczne, w tym przebyte choroby czy urazy.
Wśród odkrytych wcześniej pochówków na wczesnośredniowiecznym płockim cmentarzu natrafiono m.in. na czaszkę ze śladami przypuszczalnie po trepanacji. Znaleziono artefakty, jak np. tradycyjne ozdoby kobiecego stroju z epoki, a z terenu poza jamami grobowymi wydobyto ołowiane plomby towarów. Przyjęto w związku z tym hipotezę, że cmentarz znajdował się w pobliżu miejsca targowego, np. odpustów, a w pobliżu istniał w tym samym czasie kościół, i to w jego bezpośrednim sąsiedztwie znajdował się właśnie cmentarz.
Według prowadzących wykopaliska, mógłby to być znany z przekazów kościół św. Idziego, lokalizowany wcześniej w nieco innym miejscu - ok. 300 metrów dalej na północ, będący fundacją ówczesnego władcy Polski księcia Władysława I Hermana, w czasach którego Płock był stolicą państwa. Jak dotąd w trakcie prac archeologicznych na cmentarzu nie trafiano na ślad kościoła, który powstał jako wotum dziękczynne za narodziny Bolesława III Krzywoustego, syna Władysława I Hermana. Zdaniem badaczy, nie jest wykluczone, że jego pozostałości znajdują się pod fundamentami okolicznej zabudowy, kamienic z przełomu XIX i XX wieku. (PAP)
mb/ wj/