Nie ustawajmy w trwaniu przy prawdzie, służbie pamięci, modlitwie o opamiętanie, o zejście z drogi nienawiści, oskarżeń i pomówień – powiedział metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź w czasie mszy św. w sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu.
Liturgia zainaugurowała uroczystości związane z otwarciem Parku Pamięci Narodowej "Zachowali się jak trzeba". Miejsce ma upamiętnić tysiące Polaków, którzy w okresie II wojny światowej ratowali Żydów, narażając własne życie.
Mszę św. koncelebruje ordynariusz toruński bp Wiesław Śmigiel, biskup pomocniczy diecezji łomżyńskiej Tadeusz Bronakowski oraz przełożony Prowincji Warszawskiej Redemptorystów Janusz Sok.
W homilii abp Głódź powiedział za św. Janem Pawłem II, że "naród, który nie zna swojej przeszłości, umiera i nie buduje przyszłości". "Wciąż trzeba nadrabiać wielkie zaległości minionych lat, kiedy wielkie segmenty narodowej historii, wśród nich te, które były niezabliźnioną raną tysięcy polskich serc, były usuwane z pola społecznego widzenia, zakłamywane, fałszowane" - powiedział metropolita gdański. Jako przykład przywołał zbrodnię katyńską. Zaznaczył, że "trzeba upamiętniać je w przestrzeni ojczyzny, aby przypominały, edukowały, czasem ostrzegały.
Abp Gódź podkreślił, że Park Pamięci Narodowej "to wyraz hołdu, jaki winniśmy naszym przodkom, którzy przekazali nam nadzwyczaj cenną lekcję człowieczeństwa będzie się nazywał: +Zachowali się jak trzeba+". Zwrócił uwagę, że słowa 18-letniej Danuty Siedzikówny "Inki" urastają do rangi symbolu tamtego pokolenia żołnierzy Polski Podziemnej. "Tych, którzy po zakończeniu wojny kontynuowali zbrojną walkę. Nie chcieli Polski spod znaku sierpa i młota. Chcieli Ojczyzny spod znalu Białego Orła. Dziś tym określeniem +zachowali się jak trzeba+ ujmujemy czyny ludzi honoru, gotowych do ofiar w imię dobra, w imię prawdy, w imię miłości bliźniego i Ojczyzny" - powiedział metropolita gdański.
Zaznaczył, że "misterium nieprawości nie odniosło zwycięstwa". "Autorami takich zwycięstw wiary nad misterium nieprawości byli ci, których nazwiska znalazły się na postumentach w Parku Pamięci Narodowej. Żołnierze tej nigdy nie zorganizowanej armii skupionej pod sztandarem dobra, uporządkowanego sumienia, imperatywu +zachowania się jak trzeba+ w chwilach trudnych, niekiedy granicznych" - powiedział hierarcha.
Metropolita gdański podkreślił, że "w części Polski okupowanej przez Niemców przeciwstawili się oni zbrodniczemu planowi powziętemu w stosunku do wspólnoty żydowskiej, planowi całkowitej zagłady tego narodu wybranego przez Boga, z którego wyrastają korzenie wiary chrześcijańskiej".
"Symbolem martyrologii Polaków udzielającej pomocy Żydom jest los rodziny Ulmów z Markowej na Podkarpaciu" - dodał abp Gódź.
Podkreślił, że "mimo represji, mimo wyroków śmierci, pomoc niesiona Żydom nie ustawała". Zwrócił uwagę, że w miastach, miasteczkach, wsiach angażowało się w nią również duchowieństwo. "Księżą wydawali metryki chrzcielne, które ratowały życie. Domy zakonne przechowywały żydowskie dzieci" - powiedział duchowny.
Metropolita gdański zwrócił uwagę, że "każdego roku, mimo upływającego czasu, przybywa nowych świadectw takich postaw. Przybywa także nowych drzew w Jerozolimie sadzonych dla Polaków – Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Jest ich tam ponad 25 procent" - zauważył abp Głódź.
W ocenie arcybiskupa "wielu zamyka się na ten głos prawdy i nie chce go usłyszeć, przejąć się nim".
"Nie ustawajmy w trwaniu przy prawdzie, służbie pamięci, modlitwie o opamiętanie, o zejście z drogi nienawiści, oskarżeń, pomówień" - zaapelował abp Głódź.
Podziękował także wspólnocie ojców redemptorystów za "zebranie informacji o czynach naszych rodaków w służbie dobra, miłości, człowieczeństwa". "W tym dziele wielkie zasługi ma Radio Maryja. To w odpowiedzi na jego apel, ogłoszony jeszcze w 1997 roku, tysiące rodaków przekazało informacje o ludziach, którzy ratowali Żydów, +godnych córkach i synach naszej ojczyzny+" - zwrócił uwagę metropolita gdański.
Park Pamięci Narodowej to miejsce pamięci, edukacji, refleksji i modlitwy, które zaprasza do przeżycia lekcji patriotyzmu, braterstwa, wiary i nadziei – powiedział biskup toruński Wiesław Śmigiel w czasie mszy św. w sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu.
"W trudnym czasie, gdy wojna niosła zniszczenie i zagładę, a ideologia zbudowana na nienawiści odrzuciła Boga i drugiego człowieka, oni ryzykując własnym życie kierowali się przykazaniem miłości Boga i bliźniego. Pielęgnowali w sercu wartości zapisane w trzech słowach, tak ważnych dla nas Bóg, Honor i Ojczyzna" - powiedział na początku liturgii bp Śmigiel.
Zwrócił uwagę, że w Parku Pamięci Narodowej już prawie 39 tys. nazwisk naszych rodaków, którzy oddali życie ratując bliźnich - siostry i braci Żydów. W przyszłości tych nazwisk będzie 40 tys." - zapowiedział ordynariusz toruński.
Podkreślił, że "Ten park to w pewnym sensie skromne, pokorne, również symboliczne dowołanie do ważnego, przejmującego i pouczającego miejsca, jakim jest ogród pamięci sprawiedliwych, część instytutu Yad wa-Szem w Jerozolimie".
Zapowiedział, że w przyszłości zostaną w tym miejscu upamiętnieni obywatele Ukrainy, którzy ratowali Polaków w ciężkim czasie prześladowań i mordów. Zatem, jak podkreślił duchowny - jest to miejsce otwarte dla wszystkich - miejsce pamięci, edukacji i refleksji, modlitwy, które zaprasza do przeżycia lekcji patriotyzmu, braterstwa, wiary i nadziei".
Po liturgii zostanie uroczyście otwarty Park Pamięci Narodowej "Zachowali się jak trzeba". Miejsce upamiętnia tysiące Polaków, którzy w okresie II wojny światowej ratowali Żydów, narażając własne życie.
W liturgii biorą udział przedstawiciele najwyższych władz państwowych m.in. premier Mateusz Morawiecki, wiceprezes Rady Ministrów minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński oraz minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Jest także prezes PiS Jarosław Kaczyński. (PAP)
Autor: Magdalena Gronek
mgw/ twi/ rau/ lena/
mgw/ aj/