Muzeum w Bletchley Park, gdzie w czasie II wojny światowej mieściła się kwatera brytyjskich kryptologów, ma z powodu epidemii koronawirusa poważne problemy finansowe - podała w poniedziałek stacja BBC.
Posiadłość Bletchley Park - podobnie jak inne brytyjskie muzea - pozostawała zamknięta przez ponad trzy miesiące, gdy wprowadzono restrykcje mające na celu powstrzymać rozprzestrzenianie się epidemii, zaś 85 proc. pracowników zostało w tym czasie wysłanych na przymusowe urlopy. Wprawdzie od 4 lipca muzeum ponownie jest czynne, ale wytyczne dotyczące dystansu społecznego powodują, że liczba zwiedzających jest ograniczona. W efekcie Bletchley Park Trust, instytucja zarządzająca placówką, spodziewa się w tym roku straty w wysokości 2 milionów funtów.
Według władz muzeum, poczyniono oszczędności, zmniejszając wydatki na marketing, podróże, druk materiałów, sprzęt komputerowy, a także ograniczając liczbę nowych wystaw, ale to są rozwiązania krótkoterminowe. "Skutki gospodarcze obecnego kryzysu mają ogromny wpływ na naszą zdolność przetrwania. Wyczerpaliśmy wszystkie inne możliwości i musimy działać już teraz, aby je sobie zapewnić" - powiedział Iain Standen, dyrektor Bletchley Park Trust.
Jak podała BBC, zagrożonych likwidacją jest jedna trzecia ze 118 etatów i w tym tygodniu zaczną się konsultacje w sprawie zwolnień.
Leżąca ok. 80 km na północny zachód od Londynu posiadłość Bletchley Park w czasie II wojny światowej była siedzibą brytyjskich kryptologów, którzy zajmowali się przechwytywaniem i odczytywaniem tajnych depesz państw osi, głównie niemieckich. Odszyfrowywano tam m.in. wiadomości przesyłane przez niemiecką maszynę Enigma, w złamaniu której wydatny udział mieli polscy kryptolodzy. W szczytowym momencie, pod koniec wojny, w Bletchley Park pracowało prawie 10 tys. osób. W 1994 r. posiadłość przekształcono w muzeum.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
bjn/ akl/