Ona - drobna kobieta, dzięki swojej odwadze, dzięki swojej postawie, dawała przykład. Za nią szli inni – potężni, dobrze zbudowani mężczyźni – stoczniowcy - mówił w poniedziałek w Gdańsku prezes IPN Jarosław Szarek na odsłonięciu tablicy upamiętniającej Alinę Pienkowską-Borusewicz.
W 40. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych, odbyło się w Gdańsku uroczyste odsłonięcie tablic pamiątkowych trojga nieżyjących już opozycyjnych działaczy z czasów PRL - Aliny Pienkowskiej-Borusewicz, Magdaleny Modzelewskiej-Rybickiej oraz Jana Koziatka.
Ufundowane przez IPN tablice zainstalowano na obiektach, z którymi związani byli działacze, w tych, w których mieściły się ich dawne mieszkania. W poniedziałkowych uroczystościach wziął udział m.in. prezes IPN dr Jarosław Szarek, a w przypadku odsłonięcia tablicy upamiętniającej Pienkowską-Borusewicz – także mąż zmarłej opozycjonistki - wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz oraz szereg innych działaczy opozycyjnych z czasów PRL, w tym Aleksander Hall i Krzysztof Wyszkowski.
Jak przypomniał Szarek w czasie uroczystości odsłonięcia tablicy upamiętniającej Pienkowską-Borusewicz, opozycjonistka ta została pielęgniarką, by pomagać ludziom słabym, chorym i cierpiącym. „Ale potem kontynuowała ten wybór - wybór niezgody na kłamstwo, na krzywdę, na prześladowania ludzi, którzy nie godzili się ze złem systemu komunistycznego” – mówił Szarek.
„Ona - drobna kobieta, dzięki swojej odwadze, dzięki swojej postawie, dawała przykład. Za nią szli inni – potężni, dobrze zbudowani mężczyźni – stoczniowcy. Drobna kobieta dodawała im odwagi. Nigdy nie była obojętna wobec ludzkiej krzywdy. Było rzeczą naturalną, że znalazła się wśród założycieli Solidarności - tej z dużej litery, bo tej z małej (litery – PAP), była wierna już wcześniej, gdy tych ludzi wiernych było tak niewielu i płacili za to tak dużą cenę. Później tworzyła Solidarność, zadbała, żeby kwestie służby zdrowia znalazły się wśród postulatów sierpniowych”- mówił też Szarek.
Odsłonięcia tablicy dokonali: dzieci Pienkowskiej-Borusewicz - Kinga i Sebastian oraz Bogdan Borusewicz. Wicemarszałek Senatu podziękował inicjatorom upamiętnienia jego zmarłej żony. Przypomniał, że w domu, na którym zainstalowano tablicę (przy ul. Fitelberga 8) znajdowało się mieszkanie zajmowane m.in. przez Alinę Pienkowską i jej rodziców, a on sam bywał tam początkowo, by uzgadniać szczegóły opozycyjnej działalności. Dopiero później pomiędzy parą zrodziło się uczucie i wstąpili w związek małżeński.
Borusewicz przypomniał, że – po pierwszej rewizji, jaka miała miejsce w mieszkaniu przy ul. Fitelberga 8 obawiał się, czy Pienkowska nie wycofa się z działalności konspiracyjnej. „Ale okazało się, że nie, że jest zdecydowana, że to nie jest jakaś decyzja, która była ograniczona w czasie. Alina była bardzo ważną osobą w naszej grupie, także dlatego, że była w bardzo ważnym miejscu – w przychodni Stoczni Gdańskiej, więc mogła przebywać we wszystkich miejscach stoczni” – mówił Borusewicz.
W poniedziałek, po odsłonięciu tablicy poświęconej Pienkowskiej-Borusewicz podobne uroczystości odbyły się przy ul. Wojska Polskiego 20 (tablica pamiątkowa Magdaleny Modzelewskiej-Rybickiej) oraz przy ul. Leśny Stok 4 (tablica upamiętniająca Jana Koziatka).
Urodzona w 1952 r. w Gdańsku Alina Pienkowska-Borusewicz była z zawodu pielęgniarką. IPN przypomina, że w 1978 r. zaangażowała się w działalność Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża redagując m.in. niezależne pismo WZZ „Robotnik Wybrzeża” oraz kolportując ulotki i niezależną prasę. Z racji swojej działalności poddawana była licznym represjom, w tym karnym przenosinom pomiędzy różnymi przychodniami zdrowia.
W sierpniu 1980 r. została przewodniczącą Komitetu Strajkowego w Przemysłowym Zakładzie Opieki Zdrowotnej. Współredagowała listę 21 postulatów sierpniowych (jak podkreśla IPN, była autorką postulatu 16. dotyczącego poprawy funkcjonowania i dostępności opieki zdrowotnej dla Polaków) i została ich sygnatariuszką. Była bardzo zaangażowana w działalność Komisji Koordynacyjnej NSZZ „Solidarność” Służby Zdrowia (została m.in. przewodniczącą Krajowej Sekcji Służby Zdrowia „Solidarności”).
Po wprowadzeniu stanu wojennego została internowana, po uwolnieniu nadal wspierała struktury podziemne „S” m.in. organizując mieszkania dla działaczy podziemia, w tym dla Bogdana Borusewicza, z którym w 1984 r. wzięła ślub. W 1986 r., wraz z Krystyną Zachwatowicz, założyła Fundację Społeczną „Solidarność”, a w 1988 r. wspomagała strajk w Stoczni Gdańskiej.
Jesienią 1991 r. została wybrana do Senatu RP, a w 1998 r. (z listy Unii Wolności) - do Rady Miasta Gdańska, gdzie zajęła się służbą zdrowia. W 2000 r. otrzymała tytuł honorowego obywatela miasta Gdańska. Zmarła w 2002 r. w Gdańsku. Została pochowana przy głównej alei cmentarza Srebrzysko. Pośmiertnie odznaczono ją Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.
Jak przypomina IPN, urodzona w 1954 r. w Gdańsku Magdalena Modzelewska-Rybicka od 1977 r. działała w Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela i Studenckim Komitecie Solidarności Wyższych Uczelni Trójmiasta. Była też współzałożycielką Ruchu Młodej Polski. Z grupą działaczy tego Ruchu w sierpniu 1980 r. wspomagała strajk w Stoczni Gdańskiej im. Lenina m.in. współredagując pierwsze postulaty. We wrześniu 1980 r. wstąpiła do NSZZ „Solidarność”.
Po wprowadzeniu stanu wojennego, ukrywając się, udzielała pomocy innym działaczom opozycji. IPN podkreśla, że była ona wielokrotnie zatrzymywana i poddawana innym prześladowaniom ze strony SB. W 2006 r. odznaczono ją Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, a w 2015 r. - Krzyżem Wolności i Solidarności. Zmarła po ciężkiej chorobie w 2016 r. Pochowano ją na gdańskim cmentarzu Srebrzysko.
Jan Piotr Koziatek urodził się w 1942 r. niedaleko Przasnysza. W 1961 r. rozpoczął pracę w Stoczni Gdańskiej jako ślusarz, gdzie z czasem – zdobywając dodatkowe wykształcenie – został konstruktorem i projektantem. W 1979 r. zaangażował się w działalność Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża. W 1980 r. był jednym z aktywniejszych uczestników strajku w Stoczni Gdańskiej. Był przewodniczącym Komitetu Założycielskiego NSZZ „Solidarność” w stoczni. W stanie wojennym był internowany, a po wyjściu na wolność - zwolniono go z pracy.
Po 1989 r. był przewodniczącym Stowarzyszenia Obrońców i Akcjonariuszy Stoczni Gdańskiej „Arka”. W 2006 r. otrzymał Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski. Zmarł w 2017 r. w Gdańsku. Pośmiertnie odznaczono go Krzyżem Wolności i Solidarności. (PAP)
Autor: Anna Kisicka
aks/ dki/