16 października 1978 r., w trzecim dniu konklawe, kardynał Karol Wojtyła wybrany został zwierzchnikiem Kościoła. Był pierwszym od 455 lat papieżem spoza Włoch. Przybrał imię Jana Pawła II.
Konklawe rozpoczęło się 14 października 1978 roku od konfrontacji między frakcjami zwolenników dwóch włoskich kandydatów: arcybiskupa Genui kardynała Giuseppe Siriego i arcybiskupa Florencji kardynała Giovanniego Benellego. Sytuację tę przewodniczący episkopatu Hiszpanii, kardynał Vincente Trancon skomentował tak: "Bóg poróżnił Włochów i wykorzystał ludzką złość, żeby utrudnić wybór papieża".
W rezultacie coraz większych napięć 16 października arcybiskup Wiednia kardynał Franz Koenig przedstawił kandydaturę metropolity krakowskiego. Argumentował: "Kardynał Wojtyła ma dopiero 58 lat, ale to nie powinno być przeszkodą; przeciwnie - wiele zyskałby na tym Kościół".
Znana jest niemal dokładna godzina wyboru Polaka w ósmym głosowaniu. W "Księdze czynności biskupich" Karola Wojtyły pod datą 16 października znajduje się następująca notatka: "Konklawe. Około godziny 17.15 - Jan Paweł II".
Biały dym, zwiastujący wybór papieża, pojawił się nad Kaplicą Sykstyńską około godziny 18.00.
W tym samym czasie - według relacji świadków - blady z wrażenia, poruszony i zmieszany kardynał Karol Wojtyła wysłuchał pytania zadanego mu przez kardynała prowadzącego konklawe o to, czy przyjmuje wybór. Odpowiedział: "W posłuszeństwie wiary wobec Chrystusa, mojego Pana, zawierzając Matce Chrystusa i Kościoła - świadom wszelkich trudności - przyjmuję".
"Jakie imię przyjmiesz?" - pytał kardynał. Karol Wojtyła odpowiedział: "Jan Paweł II". Decyzję tę uznano za zapowiedź kontynuacji drogi trzech poprzedników - Jana XXIII, Pawła VI i Jana Pawła I.
Po godz. 19 papież Polak wyszedł na balkon bazyliki św. Piotra i wygłosił pierwsze przemówienie do wiwatujących tłumów, którym był niemal całkowicie nieznany. Wówczas padły słowa, które zwłaszcza na początku jego pontyfikatu powtarzano wielokrotnie jako najbardziej symboliczne. Nowy papież mówił: "Najdostojniejsi kardynałowie powołali nowego biskupa Rzymu. Powołali go z dalekiego kraju, z dalekiego, lecz zawsze tak bliskiego przez łączność w wierze i tradycji chrześcijańskiej".
Kiedy mistrz ceremonii poprosił nowego papieża, by usiadł i przyjął tzw. homagium kardynałów, czyli ich hołd, odpowiedział: "Nie, ja przyjmę moich braci na stojąco".
Po godzinie 19 papież Polak wyszedł na balkon bazyliki świętego Piotra i wygłosił pierwsze przemówienie do wiwatujących tłumów, którym był niemal całkowicie nieznany. Wówczas padły słowa, które zwłaszcza na początku jego pontyfikatu powtarzano wielokrotnie jako najbardziej symboliczne. Nowy papież mówił: "Najdostojniejsi kardynałowie powołali nowego biskupa Rzymu. Powołali go z dalekiego kraju, z dalekiego, lecz zawsze tak bliskiego przez łączność w wierze i tradycji chrześcijańskiej".
Już pierwsze dni, poprzedzające inaugurację pontyfikatu 22 października, stanowiły wyraźną zapowiedź tego, co już wkrótce nazwano "polską rewolucją w Watykanie". Niespełna dobę po konklawe nowo wybrany papież pojechał odwiedzić w rzymskim szpitalu swego ciężko chorego przyjaciela biskupa Andrzeja Deskura.
Ale jeszcze większe zdumienie - biorąc pod uwagę ówczesną sztywność protokołu w Watykanie - wywołało to, że Jan Paweł II spotkał się w Sali Błogosławieństw z dziennikarzami, którzy mogli do niego swobodnie podchodzić i z nim rozmawiać. Tego jeszcze za Spiżową Bramą nie widziano - podkreślali uczestnicy tej niezwykłej nieformalnej audiencji - pogawędki.
Papieża pytano, czy będzie urządzał konferencje prasowe. "Jeśli mi pozwolą" - odparł Jan Paweł II, który potem regularnie spotykał się z mediami, głównie na pokładach samolotów podczas zagranicznych pielgrzymek. Na pytanie, czy jako papież będzie dalej jeździł na nartach, skonstatował: "Na to mi już chyba nie pozwolą". Jak się wkrótce potem miało okazać szusował na stokach regularnie wymykając się czasem wręcz potajemnie z Watykanu.
W homilii podczas inauguracji pontyfikatu Jan Paweł II mówił: "Nie lękajcie się! Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi! Otwórzcie drzwi jego zbawczej władzy, otwórzcie jej granice państw, systemy ekonomiczne i polityczne, szerokie obszary kultury, cywilizacji i rozwoje. Nie lękajcie się!". Te słowa uznano za najważniejszą, programową wypowiedź całego, trwającego prawie 27 lat pontyfikatu, jednego z najdłuższych w dziejach Kościoła.
W jego trakcie papież odbył 104 zagraniczne podróże do 132 krajów, odwiedził 900 miast i miejscowości. Pokonał 1,7 miliona kilometrów, co odpowiada 30-krotnemu okrążeniu Ziemi wokół równika i trzykrotnej odległości między Ziemią a Księżycem.
Jako pierwszy papież w dziejach Jan Paweł II odwiedził kościół luterański (w 1983 r.), synagogę (1986 r.) i meczet (2000 r.). W 1986 roku, mimo sprzeciwu i zastrzeżeń niektórych kościelnych dostojników, zaprosił przedstawicieli wszystkich wyznań i religii do Asyżu na wspólną modlitwę o pokój. Za nieocenione uważa się jego zasługi dla dialogu katolicko-żydowskiego, dokonał także ważnego otwarcia wobec prawosławia.
Po niespełna trzech pierwszych, niezwykle intensywnych latach pontyfikatu 13 maja 1981 roku papież został ciężko ranny w zamachu na Placu świętego Piotra, gdzie strzały do niego oddał turecki zamachowiec Mehmet Ali Agca. Jan Paweł II trafił do kliniki Gemelli w stanie krytycznym. Został uratowany, mimo że sami lekarze wątpili w to, czy przeżyje. W grudniu 1983 roku papież odwiedził Agcę w więzieniu w Rzymie i długo z nim rozmawiał.
Choć przedmiotem nie mijających dyskusji jest to, do jakiego stopnia "sojusz" Karola Wojtyły z prezydentem USA Ronaldem Reaganem faktycznie doprowadził do obalenia komunizmu, nie ulega wątpliwości, że jego słowa oraz gesty stanowiły inspirację dla demokratycznej opozycji w Polsce i innych krajach bloku wschodniego. Przez niektóre środowiska nadal uważany jest wręcz za "pogromcę komunizmu".
Choć przedmiotem nie mijających dyskusji jest to, do jakiego stopnia "sojusz" Karola Wojtyły z prezydentem USA Ronaldem Reaganem faktycznie doprowadził do obalenia komunizmu, nie ulega wątpliwości, że jego słowa oraz gesty stanowiły inspirację dla demokratycznej opozycji w Polsce i innych krajach bloku wschodniego. Przez niektóre środowiska nadal uważany jest wręcz za "pogromcę komunizmu".
Przełomowym wydarzeniem było również 1 grudnia 1989 roku spotkanie z ówczesnym radzieckim przywódcą Michaiłem Gorbaczowem.
Jan Paweł II zgromadził wokół siebie miliony młodych katolików ustanawiając w 1985 roku Światowe Dni Młodzieży, które stały się największymi masowymi, regularnymi uroczystościami z jego udziałem.
Do historii przeszło także jego niezwykle poruszające przemówienie, jakie wygłosił czy wręcz wykrzyczał w Agrigento na Sycylii, gdy wezwał mafiosów, by się nawrócili. 12 marca 2000 roku wykonał jako pierwszy papież w dziejach gest mea culpa za grzechy Kościoła, określany wręcz jako "niesłychany".
Był pierwszym papieżem, który jadł z robotnikami obiad w zakładowej stołówce, zasiadł przy stole w Watykanie z bezdomnymi, odwiedzał ośrodki pomocy dla najuboższych. Niemal każdy z tych gestów powtarza teraz Benedykt XVI.
Jan Paweł II zmarł 2 kwietnia 2005 roku. Jego uroczystości pogrzebowe na Placu Świętego Piotra były największą taką ceremonią w dziejach.
1 maja 2011 roku Jan Paweł II został beatyfikowany przez Benedykta XVI, a 27 maja 2014 kanonizowany przez papieża Franciszka.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ ro/