Ponad 5 tys. cyfrowych wizerunków obrazów, fotografii i przedmiotów codziennego użytku z zasobów Muzeum Warszawy można oglądać na nowym portalu placówki. Na stronie kolekcje.muzeumwarszawy.pl znalazły się też teksty i część zbioru zdjęć Edwarda Hartwiga.
Prace nad portalem rozpoczęły się pod koniec 2017 r. „Od początku mieliśmy dwa założenia. Po pierwsze by stworzyć bazę zbiorów, czyli taki klasyczny katalog cyfrowy pokazujący obiekty, a więc ich wizerunki cyfrowe i noty katalogowe. Co jest takim jakby odzwierciedleniem w formie cyfrowej, czytelnej dla użytkownika zewnętrznego, papierowych ksiąg inwentarzowych, które znajdziemy w muzeum” – powiedziała PAP kierowniczka projektu „Kolekcje Muzeum Warszawy” Blanka Ciężka.
„Z drugiej strony od początku przyświecała nam idea, by stworzyć równolegle oprócz tej bazy zbiorów - która jest taką podstawą - platformę ukazującą te eksponaty z perspektywy fenomenu Warszawy. Chodzi o to jak funkcjonuje miasto - pod kątem społecznym, urbanistycznym, architektonicznym, reklamy w jego przestrzeni. I takie różne aspekty będziemy chcieli wyławiać, w związku z czym powstają oddzielne materiały w formie takich opowieści cyfrowych, bo towarzyszą temu zdjęcia naszych zbiorów, a z czasem będą dochodziły także pliki dźwiękowe i video” – opowiadała.
W ramach pierwszej odsłony portalu prezentowanych jest ponad 5 tys. cyfrowych wizerunków eksponatów. „Stanowią one reprezentację każdej z kolekcji Muzeum. Czyli od zbiorów malarstwa, grafiki, fotografii poprzez sztukę dekoracyjną i użytkową, kartografię, pamiątki historyczne aż po przedmioty codziennego użytku. Mamy już także małą prezentację zbiorów naszych oddziałów - Muzeum Farmacji i Muzeum Drukarstwa. Dodatkowo pokazujemy 500 fotografii autorstwa Edwarda Hartwiga, w ramach projektu +Warszawa Edwarda Hartwiga - cyfrowe opowieści+” – wyjaśniła kierowniczka projektu.
„Hartwig to fotografik światowej sławy, jego prace to dokumentacja miasta i zdjęcia o dużych walorach artystycznych. Ten zbiór liczący 1 tys. 250 fotografii będzie udostępniany w transzach – 500 w tym roku, 750 - w przyszłym. To różnorodny zasób, pokazuje Warszawę od lat 50. do 80. XX w., fotografowaną pod różnymi względami. Niektóre to fotografie czysto dokumentacyjne pokazujące ulice, przemiany w architekturze, odbudowę. Są też zdjęcia o charakterze pejzażowym - parków i zieleni miejskiej, a także fotografie zupełnie abstrakcyjne, będące już w pewnym sensie dziełem sztuki. To również zdjęcia ukazujące reklamę w przestrzeni miejskiej, Warszawę nocą, pomniki np. cykl fotografii dokumentujący budowę pomnika Nike. Zbiór pokazuje więc życie miasta pod wieloma aspektami” - mówiła.
Jak przypomniała, zbiory Muzeum Warszawy liczą ponad 300 tys. eksponatów. „Oczywiście, jeżeli chodzi o udostępnianie ich cyfrowych wizerunków wielka praca przed nami, siłą rzeczy będziemy też musieli dokonywać selekcji. Na portalu z czasem będzie przybywało obiektów, tekstów, pokazów tematycznych. Posiada on wyszukiwarkę pozwalającą znaleźć eksponaty interesujące odbiorcę. Istnieje również możliwość stworzenia własnego konta i tworzenia własnych kolekcji. Odbiorca może wybrać obiekty potrzebne mu do pracy lub które mu się po prostu podobają. Może je również upublicznić na portalu, a także podzielić się na portalach społecznościowych” – podkreśliła Blanka Ciężka.
Dyrektor Muzeum Warszawy Ewa Nekanda-Trepka zwróciła uwagę, że na portalu są oczywiście prezentowane wybrane obiekty ze zbiorów placówki. „To początek projektu. Chcemy pokazać nasze eksponaty w świecie wirtualnym, tym bardziej, że zdajemy sobie sprawę, że z uwagi na ich liczebność nigdy nie będziemy w stanie ich pokazać na wystawach fizycznych i to jest jakaś alternatywa. Kolekcje będą oczywiście systematycznie uzupełnianie, szczególnie że mamy świetnie wyposażoną pracownię digitalizacyjną. Zbiory po digitalizacji są opracowywane przez naszych pracowników merytorycznych, tak by to nie był tylko suchy obraz, ale by szły za nim pewne treści, pewne związki z historią miasta, z osobami, wydarzeniami. Chcemy by nie był to tylko wyłącznie taki suchy katalog” – wyjaśniła Ewa Nekanda-Trepka. (PAP)
autor: Anna Kondek-Dyoniziak
akn/ pat/