W niedzielę – w 78. rocznicę śmierci – odsłonięto w Warszawie tablicę upamiętniającą św. Grzegorza Peradze, gruzińskiego duchownego prawosławnego, wykładowcę Uniwersytetu Warszawskiego, męczennika KL Auschwitz. W uroczystości wziął udział m.in. ambasador Gruzji w Polsce Ilia Darchiashvili.
"Stwórco i Zbawco rodzaju ludzkiego, Dawco łask duchowych i Dawco zbawienia wiecznego, sam, Panie, ześlij Świętego Twego Ducha z błogosławieństwem z wysoka na tę pamiątkową tablicę ku czci i pamięci św. Męczennika Archimandryty Grzegorza Peradze, aby umocniona mocą niebiańskiego zstąpienia, była dla chcących się przed nią zatrzymać znakiem i drogowskazem ludzkiego postępowania” - tymi słowami modlił się ks. mitrat Doroteusz Sawicki, który poświęcił tablicę – w językach polskim i gruzińskim – umieszczoną na fasadzie kamienicy przy ul. Okrzei 22, gdzie Grzegorz Peradze mieszkał od 1933 r. aż do chwili aresztowania przez Gestapo 5 maja 1942 roku.
Stołeczny radny Piotr Żbikowski ocenił, że tablica jest kolejnym elementem w "przeplatającej się" historii polsko-gruzińskiej. Przywołał w tym kontekście niedawną uroczystość nadania rondu na Ochocie imienia majora Artemiego Aroniszydze, gruzińskiego oficera kontraktowego Wojska Polskiego, który we wrześniu 1939 roku bronił Warszawy przed Niemcami. Przypomniał, że od maja 2011 roku przy ul. Lelechowskiej na Ochocie działa prawosławna kaplica pod wezwaniem św. Grzegorza Peradze, męczennika Auschwitz.
Dr David Kolbaia ze Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego, główny inicjator umieszczenia tablicy przy ul. Okrzei poinformował, że jednym z głównych powodów aresztowania Grzegorza Peradze było jego zaangażowanie w ratowanie Żydów. Przypomniał okoliczności zamordowania archimandryty w KL Auschwitz, co do których – jak dodał – jest "wiele legend". "Najprawdopodobniej został rozstrzelany i potem spalony, za to, że wziął na siebie nieswoją winę" – powiedział (Peradze, chcąc uchronić współwięźniów, przyznał się do kradzieży chleba z obozowej kuchni – PAP).
Dyrektor Studium Europy Wschodniej UW, prof. Jan Malicki zwrócił uwagę, że dzięki takim inicjatywom osoba Grzegorza Peradze - wcześniej praktycznie nieznana - staje się elementem wspólnej pamięci historycznej.
Ambasador Darchiashvili dziękując wszystkim zaangażowanym w to upamiętnienie podkreślił, że tablica stanowi kolejny krok w "uwiecznieniu św. Grzegorza Peradze".
W rozmowie z PAP dr Kolbaia przywołał zdarzenie sprzed kilku dni. Robotnicy montujący tablicę dziwili się, "kto to jest ten Peradze?" i z niedowierzaniem przyjmowali wyjaśnienia Kolbai. W pewnym momencie przy zamontowanej tablicy zatrzymał się ksiądz katolicki i – przeczytawszy inskrypcję – zaczął się modlić. "Zaraz potem jeden z tych robotników, zadzwonił do mnie, by powiedzieć: mówił pan prawdę" – powiedział Kolbaia.
Grzegorz Peradze urodził 13 września 1899 r. w Gruzji. W 1918 r. ukończył seminarium duchowne w Tbilisi. W latach 1919-21 walczył z bolszewikami w obronie Demokratycznej Republiki Gruzji. Później przez krótki czas był nauczycielem we wsi koło Gori. Jesienią 1921 r. Rada Katolikostatu Gruzji wysłała go na studia na wydziale teologicznym uniwersytetu w Berlinie. W Bonn studiował historię religii zyskując stopień doktora. Zajmował się m.in. rolą monasterów w życiu gruzińskiego Kościoła i chrześcijaństwa wschodniego. W 1931 r. złożył śluby zakonne i przyjął święcenia kapłańskie w greckiej katedrze w Paryżu. W stolicy Francji związał się z miejscową wspólnotą gruzińską i utworzył dla niej parafię.
Dwa lata później metropolita warszawski i całej Polski Dionizy zaproponował mu pracę w studium teologii prawosławnej na Uniwersytecie Warszawskim.
W 1995 r. ojciec Peradze został uznany za świętego męczennika. Czczony jest też w Polskim Autokefalicznym Kościele Prawosławnym jako święty mnich męczennik.
Św. Grzegorz Peradze jest bohaterem filmu dokumentalnego pt. "W poszukiwaniu Białego Anioła" zrealizowanego przez Tamarę Dułaridze i Jerzego Lubacha w 1996 r. "Było dla nas niezwykłym zaszczytem, że nasz film patriarcha Eliasz II pokazał Janowi Pawłowi II w trakcie jego pielgrzymki do Gruzji w listopadzie 1999 roku" - powiedział PAP reżyser Jerzy Lubach. Poruszony papież powiedział: "To jest także nasz, polski święty!" – dodał. "Myślę, że Grzegorz Peradze to jeden z wielkich Polaków - z wyboru - o którym wciąż za mało wiemy. Jedyny profesor Uniwersytetu Warszawskiego, który został świętym" – podkreślił. (PAP)
Paweł Tomczyk
pat/ mhr/