Wierzę, że nadchodzący rok będzie tym, w którym pożegnamy się z epidemią; chciałbym wejść w ten rok z nadzieją, że będzie lepszy, spokojniejszy i będzie powrotem do normalności - powiedział premier Mateusz Morawiecki, który przyjął we wtorek od harcerzy Betlejemskie Światło Pokoju.
Tegoroczne hasło Betlejemskiego Światła Pokoju to "światło służby".
"Chciałbym wejść w ten rok z zawołaniem, które przyświeca ludziom dobrej woli: +postaraj się, żeby każdy dzień był trochę lepszy od poprzedniego+" - mówił Morawiecki.
Premier wyraził nadzieję, że rok 2021 będzie lepszy, spokojniejszy i że nastąpi w nim powrót do normalności. Zauważył, że Polacy potrzebują tej normalności, a wraz z nią pracy, dalszego rozwoju i inwestycji. "Wierzę, że nadchodzący rok będzie tym, w którym pożegnamy się z epidemią" - podkreślił.
Zwracając się do harcerzy podziękował za ogromne serce, uśmiech i pomoc ludziom, którzy zostali w samotności. Zwrócił również uwagę, że kończący się rok 2020 to trudny rok, w którym jest potrzeba nadziei, światełka i życzliwości.
Betlejemskie Światło Pokoju po raz pierwszy zorganizowano w 1986 r. w Austrii. Rok później patronat nad akcją objęli skauci austriaccy. Co roku chłopiec lub dziewczynka odbierają światło z Groty Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Później trafia ono do Wiednia, skąd uroczyście jest przekazywane mieszkańcom miasta i przedstawicielom organizacji skautowych z wielu krajów europejskich.
Związek Harcerstwa Polskiego organizuje Betlejemskie Światło Pokoju od 1991 roku. Tradycją jest, iż ZHP otrzymuje Światło od słowackich skautów. Przekazanie Światła odbywa się naprzemiennie raz na Słowacji raz w Polsce. Polska jest jednym z ogniw betlejemskiej sztafety. Harcerki i harcerze przekazują Światło dalej na wschód: do Rosji, Litwy, Ukrainy i Białorusi, na zachód do Niemiec, a także na północ – do Szwecji. (PAP)
Autor: Dorota Stelmaszczyk
dst/ mhr/