Instytut Pileckiego umieścił ponad milion stron dokumentów w archiwum cyfrowym, którego działalność zainauguruje we wtorek międzynarodową konferencją on-line. To jeden z największych zbiorów dokumentów cyfrowych o losach Polski i jej obywateli w XX w. – podkreśla Instytut.
"Nasze archiwum gromadzi już ponad pięć tysięcy jednostek archiwalnych, co przekłada się na przeszło milion stron dokumentów. A to zaledwie początek. Prowadząc rozbudowany program archiwalny i digitalizując źródła na skalę masową, zbieramy w jednym miejscu dokumenty potrzebne do badań nad polskim doświadczeniem konfrontacji z dwoma totalitaryzmami w XX wieku, zwłaszcza podczas II wojny światowej" - podał Instytut Pileckiego w zapowiedzi wydarzenia.
"Budujemy w ten sposób centrum wiedzy i ośrodek kompleksowych badań nad II wojną światową i podwójną okupacją w Polsce" - zaznaczył Instytut, dodając, że z cyfrowego archiwum mogą korzystać nie tylko naukowcy i dziennikarze, ale także np. krewni ofiar lub świadkowie zbrodni oraz wszyscy zainteresowani historią.
Dostęp do treści materiałów, w tym dokumentów, fotografii i filmów, jest możliwy w Bibliotece Instytutu Pileckiego przy ul. Foksal 17 w Warszawie. Pozyskano je m.in. z Bundesarchiv, United Nations Archives, brytyjskich National Archives, a także IPN i polskich archiwów państwowych. Poszukiwania archiwalne ułatwi portal dostępny na stronie https://archiwum.instytutpileckiego.pl, gdzie można odnaleźć opisy, m.in. sygnatury, poszczególnych dokumentów.
"Historyk, który chciałby zapoznać się z nimi wszystkimi w wersji oryginalnej, musiałby odwiedzić wiele placówek w kilku państwach europejskich: Niemczech, Austrii, Szwajcarii, Francji, Wielkiej Brytanii. Nie obyłoby się także bez wizyty w Stanach Zjednoczonych" - zaznaczył Instytut.
"Budujemy w ten sposób centrum wiedzy i ośrodek kompleksowych badań nad II wojną światową i podwójną okupacją w Polsce" - zaznaczył Instytut, dodając, że z cyfrowego archiwum mogą korzystać nie tylko naukowcy i dziennikarze, ale także np. krewni ofiar lub świadkowie zbrodni oraz wszyscy zainteresowani historią.
Instytut Pileckiego zwraca uwagę, że w archiwum cyfrowym przechowywane są dowody zbrodni niemieckich i sowieckich. "Głosy obywateli polskich - ofiar i świadków dwóch totalitaryzmów - rzucają nowe światło na dokumentację wytworzoną przez aparat terroru. Zapisy pierwszych prób rozliczenia zbrodniarzy, podejmowane w czasie wojny przez Polskie Państwo Podziemne i Rząd na Uchodźstwie, zostają skonfrontowane z powojenną dokumentacją procesową" - podał Instytut, przekonując też, że wprowadzenie polskich świadectw do obiegu międzynarodowego wymaga uwypuklenia ich wartości i znaczenia - jak zaznaczono - na tle głównego korpusu źródeł do historii XX wieku, drugiej wojny światowej i reżimów totalitarnych.
Inauguracja Archiwum Pileckiego, która odbędzie się we wtorek, ma być okazją do prezentacji jego sposobu działania, funkcjonalności i zgromadzonych dotąd zbiorów. "To zarazem szansa na ożywienie idei archiwum jako takiego. Stanowi ona bowiem trwały fundament i nieodzowny punkt odniesienia w dyskusji nad tym, kim jesteśmy - skąd przychodzimy i dokąd zmierzamy. Ponadto, tradycyjna funkcja archiwum jako źródła rzetelnej wiedzy i weryfikatora faktów wydaje się kluczowa w obliczu zalewu fałszywych informacji, półprawd i manipulacji, z którym mamy dziś do czynienia w przestrzeni publicznej" - podał Instytut.
Instytut Pileckiego zwraca uwagę, że w archiwum cyfrowym przechowywane są dowody zbrodni niemieckich i sowieckich. "Głosy obywateli polskich - ofiar i świadków dwóch totalitaryzmów - rzucają nowe światło na dokumentację wytworzoną przez aparat terroru. Zapisy pierwszych prób rozliczenia zbrodniarzy, podejmowane w czasie wojny przez Polskie Państwo Podziemne i Rząd na Uchodźstwie, zostają skonfrontowane z powojenną dokumentacją procesową" - podał Instytut
Konferencja online poświęcona Archiwum Pileckiego potrwa dwa dni; po wtorkowej inauguracji i prezentacji zasobów zaplanowano panele pt. "Archiwum nowoczesne. Jak archiwa docierają dziś do odbiorców?", "Prawda i narracja. Rola archiwów we współczesnej dyskusji o historii", "Archiwum w kulturze. Jak z dokumentów rodzą się opowieści?". Wśród panelistów są głównie historycy, jak np. dr hab. Jochen Böhler, Roger Moorhouse, dr hab. Andrzej Zawistowski, ale także autor komiksów i artysta plastyk Kai Pfeiffer, producent animacji "Niezwyciężeni" Krzysztof Noworyta oraz filozof kultury i krytyk filmowy dr Mateusz Werner.
"Porozmawiamy o roli archiwów we współczesnych społeczeństwach. Zapytamy o ich miejsce w warsztacie pracy historyka, zbadamy ich interakcje z kulturą współczesną, zastanowimy się nad strategiami i narzędziami ich udostępniania" - zapowiedział Instytut.
Kolejnego dnia, w środę, odbędzie się dyskusja m.in. o wartości historycznej powojennej dokumentacji z procesów zbrodniarzy w kontekście badań nad II wojną światową. "Na ile dzisiaj źródła archiwalne, przesłuchania, materiały procesowe tworzone od procesów norymberskich po lata 60., 70. otwierają nowe perspektywy badawcze na poznanie i opisanie zbrodni popełnionych przez funkcjonariuszy Trzeciej Rzeszy?" - to jedno z pytań do dyskusji.
"Powojenne umorzone śledztwa i procesy kończące się często uniewinnieniem zbrodniarzy austriackich czy niemieckich dotykają także istotnej refleksji nad rozliczeniami we współczesnych demokracjach" - dodał Instytut.
Więcej informacji o cyfrowym archiwum Instytutu Pileckiego oraz konferencji wraz ze szczegółowym programem znajduje się w mediach społecznościowych Instytutu.
Norbert Nowotnik (PAP)
nno/ dki/