Za znak powrotu do normalności w Mediolanie po miesiącach przerwy z powodu drugiej fali pandemii koronawirusa uznano zapowiedź ponownego udostępnienia zwiedzającym „Ostatniej wieczerzy” Leonarda da Vinci i katedry w metropolii. Podkreśla się, że miasto wraca do życia.
Przed pandemią, w związku ze stałym napływem turystów z całego świata, trzeba było nawet z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem rezerwować miejsce, by wejść do refektarza klasztoru przy bazylice Santa Maria delle Grazie, gdzie znajduje się malowidło ścienne Leonarda da Vinci. Teraz można to zrobić tylko kilka dni wcześniej. Bilety dostępne są także bezpośrednio w kasie. Pierwsi zwiedzający wejdą do sali we wtorek.
Wpuszczanych będzie po 12 osób, czyli jedna trzecia dotychczasowej liczby.
„To pozytywny aspekt tej sytuacji, bo obalona została legendarna już niedostępność +Ostatniej Wieczerzy+” - powiedziała dyrektor miejskich muzeów Lombardii Emanuela Daffra.
Podkreśla się, że w miesiącach zamknięcia przeprowadzono w refektarzu ważne prace konserwacyjne.
Od czwartku można będzie zwiedzać muzealną część słynnej mediolańskiej katedry.
„To ważny znak; zapraszamy mediolańczyków i mieszkańców regionu. To także sposób, by pomóc Mediolanowi ruszyć z miejsca” - stwierdził prezes urzędu nadzoru nad katedrą Fedele Confalonieri. (PAP)
sw/ kib/