W niedzielę 11 listopada Bronisław Komorowski poprowadzi ulicami Warszawy marsz "Razem dla Niepodległej". Na trasie manifestacji prezydent będzie składał kwiaty pod pomnikami postaci zasłużonych dla niepodległości. Marsz wyruszy ok. godz. 13.15 z Placu Piłsudskiego.
Marsz jest współorganizowany przez Kancelarię Prezydenta i Urząd ds. Kombatantów. Udział w nim mogą wziąć wszyscy chętni.
Trasa marszu przebiegać będzie przez Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat, Plac Trzech Krzyży i Aleje Ujazdowskie. Prezydent złoży kwiaty pod pomnikami: Marszałka Józefa Piłsudskiego (na Placu Piłsudskiego), Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Wincentego Witosa, Stefana Roweckiego "Grota", Ignacego Jana Paderewskiego, Romana Dmowskiego i Marszałka Józefa Piłsudskiego (przy Belwederze).
"To oferta wspólnego obchodzenia Święta Niepodległości. Apel o udział w marszu został także skierowany przez kombatantów do wszystkich klubów parlamentarnych" - poinformowały źródła zbliżone do organizatorów.
Marsz wyruszy zaraz po zakończeniu oficjalnych uroczystości na Placu Piłsudskiego. Jego trasa przebiegać będzie przez Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat, Plac Trzech Krzyży i Aleje Ujazdowskie. Prezydent złoży kwiaty pod pomnikami: Marszałka Józefa Piłsudskiego (na Placu Piłsudskiego), Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Wincentego Witosa, Stefana Roweckiego "Grota", Ignacego Jana Paderewskiego, Romana Dmowskiego i Marszałka Józefa Piłsudskiego (przy Belwederze).
Oprócz prezydenta i kombatantów w pochodzie będą szli: żołnierze, grupy rekonstrukcyjne, młodzież i m.in. harcerze. Według urzędu miasta w pochodzie weźmie udział 280 rekonstruktorów. Część z kombatantów będzie oczekiwać na uczestników marszu przy poszczególnych pomnikach.
Idea marszu powstała po ubiegłorocznych wydarzeniach z 11 listopada. Po zamieszkach z policją zatrzymano wówczas 210 osób, 176 z nich usłyszało zarzuty. W ostatnich latach środowiska prawicowe organizowały 11 listopada "Marsz Niepodległości", który z kolei próbowała blokować lewicowa kontrdemonstracja Porozumienia 11 Listopada.
Według źródeł w Pałacu Prezydenckim Komorowski ubolewa, iż polskie Święto Niepodległości zostało "wylansowane" w kraju, a także za granicą jako "dzień starcia, ustawki", co byłoby nie do pomyślenia na przykład w przypadku święta narodowego Francuzów 14 lipca.
Oprócz prezydenta i kombatantów w pochodzie będą szli: żołnierze, grupy rekonstrukcyjne, młodzież i m.in. harcerze. Według urzędu miasta w pochodzie weźmie udział 280 rekonstruktorów. Część z kombatantów będzie oczekiwać na uczestników marszu przy poszczególnych pomnikach.
Według organizatorów, marsz ma pomóc zbudować w Polakach dumę nie tylko z historii, ale też z obecnych dokonań. Co ważne - podkreślają - jego celem nie jest konkurowanie z jakimkolwiek innym wydarzeniem tego dnia; oferta udziału w marszu skierowana jest do wszystkich, bo przeszłość, tradycja i niepodległość są wspólne.
Organizatorzy marszu, pytani na jaką frekwencję liczą w niedzielę, nieoficjalnie mówią, że stawiają "nie na ilość, a na jakość".
W przeddzień marszu na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego będzie można oglądać czołg typu Renault FT-17, pierwszy model używany w latach 20. ub. wieku przez Wojsko Polskie. FT-17 to dar rządu w Kabulu dla Polski. O przekazanie egzemplarza, który według MSZ prawdopodobnie służył w Wojsku Polskim, starał się m.in. prezydent Bronisław Komorowski.
Kancelaria Prezydenta przygotowała z okazji Święta Niepodległości spot telewizyjny, w którym do wspólnego świętowania przekonują aktor Daniel Olbrychski i piosenkarka Anna Maria Jopek. W spocie pokazano pomniki wielkich Polaków znajdujące się na trasie niedzielnego marszu "Razem dla niepodległej", m.in. Józefa Piłsudskiego, Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Wincentego Witosa, Ignacego Jana Paderewskiego. Artyści opowiadają też o bohaterach walki o niepodległość - Olbrychski o Piłsudskim, a Jopek - o Paderewskim. (PAP)
hgt/ ann/ son/ gma/