Do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia w poniedziałek skierowano akt oskarżenia przeciwko Andrzejowi Malinowskiemu, prezydentowi Pracodawców RP. Został oskarżony o zeznanie nieprawdy w postępowaniu prowadzonym przez IPN – dowiedziała się PAP. Chodzi o zaprzeczenie informacji zawartych w dokumentach, z których wynika, że Malinowski był tajnym współpracownikiem wywiadu wojskowego PRL o pseudonimie „Roman”.
Z aktu oskarżenia przeciwko Andrzejowi M. wynika, że 5 lipca 2019 r., będąc przesłuchiwany w postępowaniu prowadzonym przez Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie, zeznał nieprawdę. Wchodząca w skład Instytutu Pamięci Narodowej jednostka prowadziła postępowanie dotyczące poświadczania nieprawdy w dokumentach, z których wynikało, że Malinowski był TW "Roman". Malinowski miał powiedzieć, że nie podpisywał żadnych dokumentów jako TW i nie widział pokwitowań. M. był pouczany o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, a mimo to – według prokuratury – takie zeznania złożył.
Przesłuchiwany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. W postępowaniu przygotowawczym nie stosowano wobec M. środków zapobiegawczych. Jego sprawę rozpoznawać będzie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia.
PAP skontaktowała się z Andrzejem M., ale prezes Pracodawców RP przekazał, że na obecnym etapie postępowania nie chce komentować sprawy.
W lutym 2020 roku prokuratura IPN umorzyła śledztwo ws. rzekomego sfałszowania teczki „przewodniczący Rady Dialogu Społecznego Andrzej Malinowski był tajnym współpracownikiem wywiadu wojskowego PRL o pseudonimie +Roman+" – napisano w komunikacie.
IPN przypomniał wówczas, że w styczniu 2019 r. dziennikarz Piotr Woyciechowski opublikował w tygodniku "Do Rzeczy" artykuł "dotyczący współpracy prezydenta Pracodawców RP Andrzeja Malinowskiego z wywiadem wojskowym PRL". "Upublicznił również skany zobowiązania do współpracy zawierającego podpis Malinowskiego oraz inne podpisane bądź sporządzone przez niego dokumenty" - podkreślono w informacji ZPP.
"W reakcji na publikację Andrzej Malinowski wystosował oświadczenie, w którym stwierdził, że nie był niejawnym współpracownikiem służb PRL, zaś jego teczka została sfałszowana. Zapowiedział jednocześnie złożenie wniosku o autolustrację, jednak do dnia dzisiejszego nie zrealizował tej obietnicy" - czytamy w tekście opublikowanym przez ZPP.
Przypomniano, że "w związku z linią obrony przyjętą przez Andrzeja Malinowskiego, Piotr Woyciechowski złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa (zbrodni komunistycznej) polegającego na +fałszowaniu, podrabianiu i preparowaniu (fabrykowaniu) w okresie lat 1983-90 przez oficerów Zarządu II Sztabu Generalnego PRL (komunistycznego wywiadu wojskowego) teczki współpracownika o pseudonimie +Roman+ dotyczącego Andrzeja Malinowskiego". W swoim zawiadomieniu Woyciechowski wniósł m.in. "o przesłuchanie Andrzeja Malinowskiego, przesłuchanie oficerów prowadzących niejawnego współpracownika o pseudonimie +Roman+ oraz wykonanie ekspertyzy pismoznawczej w celu potwierdzenia lub wykluczenia wiarygodności dokumentów podpisanych lub sporządzonych przez Andrzeja Malinowskiego+".
"18 lutego 2020 roku Prokuratura IPN umorzyła śledztwo w sprawie sfałszowania teczki personalnej tajnego współpracownika Zarządu II Sztabu Generalnego Wojska Polskiego o pseudonimie +Roman+, co potwierdza wiarygodność zawartych w niej akt" – napisano. (PAP)
Autor: Hanna Dobrowolska
hd/ robs/